Zima na Mazurach

Joanna Jaskółka
26 stycznia 2014

Udostępnij wpis

To już przestało być zabawne. Minus dwadzieścia na liczniku i nie chce zwolnić od kilku dni. Kosmyk już przemroził sobie policzki, ja nawet w domu czuję niebezpieczne mrowienie w palcach, a kuweta moich dwóch kotów stała się kibelkiem również kocurów rodziców. Bo jest tak zimno, że nawet kotom trudno wywalić dupsko na mróz.

Plusem tych wszystkich przymrozków jest to, że opady delikatnego śniegu skumulowały się mniej więcej między godziną drugą a trzecią w nocy, więc przynajmniej drogi są przejezdne i nie jesteśmy zasypani jak babcine norki w szafie. 
Mimo to i tak ostatni raz w mieście byłam dokładnie tydzień temu [WTEDY!] i gdyby nie weekendowa wizyta naszych przyjaciół oraz kilka zaległych spraw, które mieliśmy okazję dociągnąć do końca, pewnie wyrywałabym sobie z nudów włosy z nosa. 
Przed tą czynnością, szczęśliwie, uchroniły mnie następujące atrakcje:
- kilka nocnych pobudek Kosmyka, które trwały mniej więcej od czwartej rano do szóstej, siódmej. Potem zasypialiśmy razem na kilka godzin i budziliśmy się przedpołudniem, dzięki czemu krótki i tak dzień schodził nam w miarę szybko. 
- zainstalowanie odkurzacza domowego, dzięki czemu zyskałam temat na ciekawy wpis i odkurzyłam z radości połowę chałupy na glanc.
- spodziewając się mrozów, profilaktycznie zostawiłam sobie trzy bieliźniarki brudnych ciuchów - uwielbiam robić pranie i rozwieszać je w samotności, więc miałam miłą rozrywkę i wymówkę, żeby pobyć chwilę z własnymi myślami. 
- spontaniczna kłótnia z chłopem, która zmotywowała mnie, żeby zaprotestować i całą sobotę spędzić w łóżku. Nadrobiłam kilka zaległych lektur [nie musiałam się martwić, jak przeczytać książkę przy dziecku!] i przez cały dzień nie napisałam praktycznie ani jednego zdania [ulga?]. 
- zmobilizowanie siostry do przewietrzenia szafy i wybrania ubrań, które mogłybyśmy sprzedać za kilka groszy na aukcji. Dziś lub jutro będę dodawać, więc jeśli nosicie rozmiar 36/38 możecie śledzić TUTAJ
- samotny spacer z aparatem w ręku, czego efekty są takie, jak poniżej:

przystan jaskolka

mazury

galindia

mazury
Jeśli chcecie wiedzieć, dlaczego nazywamy to miejsce kinem, zajrzycie TU

szlak
Jeśli chcecie wiedzieć, jak fajnie się żeglowało po tych jeziorach, zajrzycie TU.

mazury
Jeśli nie pamiętacie, jak fajnie tu było latem, zajrzyjcie TU

pensjonat na mazurach

na mazurach

A wy co robicie, gdy jesteście uwięzieni w domu?

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    16 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Agnieszka M
    10 lat temu

    Zdjęcia świetne.Pranie jako rozrywka 😀 nie u mnie 🙂 A jak Ty wysyłasz te paczki jak nosa nie możesz wyściubić na zewnątrz?

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Agnieszka M
    10 lat temu

    A od czego mam chłopa? 😀 On mi kupuje koperty, ja pakuję, on wysyła 🙂

    Agnieszka M
    Reply to  Agnieszka M
    10 lat temu

    hehe to tak jak u mnie 🙂

    tlusta_papuzka
    Reply to  Agnieszka M
    10 lat temu

    Moj &#39;chlop&#39; uwielbia pranie i prasowanie :)<br /><br />Nie pomne, kiedy ostatni raz bylam uwieziona w domu... A nie, przepraszam, jakis rok temu bylam spektakularnie przeziebiona (gruzliczy kaszel, smarkanie, omdlenia itp.). Przez pol dnia czytalam ksiazke w lozku, a potem z nudow wysprzatalam mieszkanie. <br /><br />

    Mama i jej świat
    10 lat temu

    Przy tak pięknych widokach nawet zima nie wydaje się straszna.

    Matka Debiutująca
    10 lat temu

    A to zależy czy z dzieciem czy bez dziecia 😉 <br />Z dzieciem to wywalamy wszystkie jej książeczki, ja dorzucam swoje gazety i dziecię &quot;Czita&quot; a ja mam chwilę spokoju. Ewentualniue rzucam jej wszelkie długopisy, ołówki i mazaki (najlepiej niepiszące) dziecię rozkręca czyli &quot;pracuje&quot; a ja mogę przy kompie chwilę posiedzieć.<br />Gdy sama tro zdecydowanie nadrabiam zaległości

    Przewijka
    10 lat temu

    Posiadówki przy koszu z zabawkami to jest to! 🙂

    Marta Szyszko
    10 lat temu

    Opchnęłam dzieci na weekend do dziadków, zdałam test poziomujący na kurs językowy, w przyszłym tygodniu zaczynam kurs, wieczorem poszłam do najbliższej pizzerii objeść to z mężem, potem na grzańca, potem zawinęliśmy się w kołdrę i obejrzeliśmy głupkowatą komedię Don Jon, a następnego dnia wprosiliśmy się na obiad do Teściów, ja jeszcze spyliłam na kawę z bitą śmietaną alone, powrót do domu i do

    ilona patro
    10 lat temu

    Odkładając temat zimna na bok: jak tam u Ciebie łaaaadnie!

    Anna Pacek
    10 lat temu

    Ładnie to mało powiedziane!Pięknie tam masz!A ja jak jest zimno to czytam!Zawsze!Nawet z Lidką mi się udaje;)buziaczki

    Aleksandra Greszczeszyn
    10 lat temu

    Ja zwykle kwitnę na Fejsie 😛 Ostatnio też na blogu 😉

    Olguska s
    10 lat temu

    pięknie aż chce się być no nam się udało z jednym dzieckiem tym młodszym być na przedstawieniu ;d fajnie poczytać no ja też mam chwile i chyba mi się dzisiaj uda zająć lekturką nie tylko blogową

    Agnieszka B.
    10 lat temu

    Jak pięknie zimą! <br />Kurna, gdy mróz, w Gda na ulicach to jak po wybuchu bomby, ani pół człowieka 😀

    Iwona Andrzejewska
    10 lat temu

    Uwielbiam te przesycone niebieską barwą fotografie śniegu! Biel aż w oczy szczypie!<br />Jak ja siedziałam zaśnieżona w domu, to spędzałam czas na wyglądaniu przez okno i obserwowaniu kolejnych zasypywanych na środku jezdni samochodów i bezskutecznie odkopujących ich kierowców. Fajnie było tez patrzeć na grupę trzydziestolatków budujących dwumetrowy mur z &quot;cegieł: śniegowych :-)<br />A tak

    Katarzyna B.
    10 lat temu

    Ale widoooki!! widokówki możesz robić i jakoś rozprowadzać :D<br />Ale ja ciepłolubna więc nie wyściubiłabym nosa ani na chwilę na ten mróz!! brr <br />A i mam coś czego napewno będziesz mi zazdrościła w te mroziska i i to jest coś co kolekcjonujesz;P zaciekawiona?? zajrzyj do nas:) linka nie daje bo znów komentarz w spamie wyląduje!!! ooo!! pozdrowionka

    Alesandra Głasek
    10 lat temu

    Biegówki trzeba kupić to od razu ciepło by się zrobiło, a dwulatek też juz pewnie dałby radę 🙂 a biegówki na Mazurach to coś rewelacyjnego - pozdrawiam z szarej Warszawy, mimo wszystko jednak widoków nie zazdroszczę, gdyż wielki kawałek mojego serca jest również w środku Puszczy Piskiej, po drugiej stronie jeziora Nidzkiego, w maleńkich Uścianach, gdzie stoi sobie maleńki domek, mój i całej

    4 marca 2024
    Nie znoszę mojej kuchni, ale przynajmniej zmywarkę mam fajną

    Rok temu postawiłam krzyżyk na mojej starej zmywarce i z pomocą przyjaciół wyniosłam ją z domu. Koniec. Nigdy więcej zmywarek – obiecałam sobie. Jak długo wytrzymałam? Rok. W styczniu przyjechała do mnie Haier i-Pro Shine. 

    14 grudnia 2023
    Czemu bolały mnie plecy i jak mata Pranamat ECO pomogła mi zwalczyć ból?

    Od pół roku regularnie narzekałam na relacjach zamiennie albo na migreny, albo na pól pleców. Bywały dni, że ledwo co zwlekałam się z łóżka, a jak już dowlokłam się do lekarza rodzinnego, dostałam po prostu środki przeciwbólowe i poklepanie po ramieniu. I choć dzielnie się broniłam przed wypróbowaniem maty do akupresury Pranamat ECO, po kolejnej […]

    1 grudnia 2023
    Dom to nie laboratorium! Sprzątanie bez spiny z nowym Hoover HFX

    Jak Ty dasz radę? – pytała mnie mama, gdy zaadoptowałam dwa psy. – Przecież nie ogarniesz tego sprzątania! “Ogarniesz” – napisała mi ekipa Hoovera, gdy zobaczyli w moim domu nowe zwierzaki. “Dom to nie laboratorium, ale przynajmniej podłogi będą czyste!”.   

    27 listopada 2023
    Inspiracje: prezenty świąteczne dla dzieci, które rozwaliły system w naszym domu

    Co roku to samo - co kupić dziecku pod choinkę. Zabawki, słodycze, akcesoria? Czasem prezenty świąteczne dla dzieci są bardzo oczywiste, bo dziecko wyraźnie mówi, czego pragnie. Czasem jednak dziecko jest za małe, żeby znać swoje potrzeby lub zwyczajnie samo nie wie, czego chce. Co wtedy? Przygotowałam kilkadziesiąt inspiracji, które pomogą Ci zdecydować.  

    26 listopada 2023
    Idealne na prezent książki, które wspierają nas w edukacji domowej

    Jednym z przewag edukacji domowej nad systemową edukacją są książki. Dzieci uczące się w domu mają o wiele więcej czasu nie tylko na czytanie książek dla przyjemności, ale też na samodzielny wybór, z których książek będą korzystać, przygotowując się do egzaminów końcowych z całego roku. Nasza biblioteczka mądrych, edukacyjnych książek coraz bardziej się powiększa i […]

    10 września 2023
    Tydzień na edukacji domowej - jak zorganizowałam chłopcom naukę?

    I już za mną pierwszy tydzień edukacji domowej. Wciąż mam mętlik w głowie, wciąż mnóstwo wątpliwości, ale pewna jestem jednego - będzie dobrze. Jeśli chcesz poczytać, jak wyglądał nasz pierwszy tydzień w nowej rzeczywistości edukacji domowej, dawaj! Czekam na ciebie z nowym tekstem!

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official