Seksi chwile są już kultowe. To były na blogu jedne z pierwszych tekstów, nieśmiało publikowanych i udostępnianych znajomym. A że dotykały codzienności, czegoś, co prawie każdemu się przytrafiło, to i odzew na nie był tak pocieszający [ha! Nie tylko ja tak mam!, że z jeszcze większą zaciętością spisywałam kolejne nasze potyczki. Aż dziw, że to […]