List do chłopa, który listem nie jest

Joanna Jaskółka
23 czerwca 2013

Udostępnij wpis

Chłopie mój kochany, dziś jest dzień ojca, o czym pewnie zapomniałeś, a ja zupełnie zapomniałam, że ostatnio minął kolejny nasz wspólny rok. A najlepsze jest to, że nie wiem, który to już z kolei...

Jak zresztą doskonale się orientujesz mam spory problem z liczeniem i chwilę muszę pomyśleć nawet wtedy, kiedy ktoś się pyta, ile dokładnie miesięcy ma nasz syn. No bo według moich obliczeń Kosmyk ma szesnaście miesięcy, według obliczeń mojej matki 17, a według teściowej pewnie już dwa latka [swoją drogą, szkoda, że przedszkole nie liczy jej systemem]. I gdy ktoś się pyta o wiek mojego syna, stoję zatkana, bo nie wiem, którą liczbą rzucić. Ostatnio burknęłam, że nie wiem i udawałam, że nie widzę zdziwionego spojrzenia...
Ale jeśli założymy, że Kosmyk ma około 1,5 roku i weźmiemy pod uwagę, że nie widziałeś go już pięć tygodni, warto zrobić małe podsumowanie tego, co umie już nasz syn.

A umie już sporo. To, że potrafi biegać i skakać, już wiesz - umiał to przed twoim wyjazdem - ale tego, że potrafi się już wspiąć na stół, płot, a nawet drzewo, uciec z wózka i opuścić samodzielnie łóżeczko - pewnie nie wiesz.
A do tego nasze dziecko gada! Nie jakieś tam "guguga", on normalnie nawija i umie już powiedzieć kilka ważnych słów. Oprócz "mama", "tata" i "baba" potrafi już tworzyć różne z tych słów kontaminacje, czyli na spacer chodzi czasami z tworem "maba" złożonym z mamy i babci. Na śniadanie czasami je "kuki", czyli kulki z mlekiem, takie specjalne dla dzieci. "Kuki" to również jogurt z otrębami, kluski lane, orzechy włoskie, kule bilardowe i czereśnie.

Po śniadaniu Kosmyk wycierany jest czymś, co się określa "papie", czyli chusteczkami albo ręcznikiem papierowym.

Kosmyk lubi, jak puszcza mu się "bańki" i wczoraj bardzo ładnie sobie tego puszczania zażyczył, po czym porwał opakowanie baniek i wylał w kwiatki.
Wszystkie ptaszki to "koko". Kotek "kaka". Gdy "kaka" jest ciągany za ogon, Kosmyk bardzo ładnie się karci paluszkiem i słowami "nonono!".

Co do innych umiejętności naszego syna - potrafi już samodzielnie zjeść każdy posiłek łyżką lub widelcem, co, nie ukrywam, zawdzięczamy mojemu lenistwu i ciekawemu artykułowi w gazecie. Serio, ja czytałam, a Kosmyk próbował jeść. Korygowałam tylko chwyt łyżeczki. I się udało. Wszamał wszystko i teraz nie ma mowy, żeby ktokolwiek mu "przeszkadzał" przy posiłku. Warunek jest jeden - Kosmyk ma być usadowiony jak najbliżej stołu dla dorosłych i najlepiej, żeby mama miała również swoją zupkę.

A na koniec - syn Twój uwielbia wodę. Jeśli chcesz, żeby miło i przyjemnie spędził czas, pamiętaj - miej przy sobie konewkę, kubeczki i duuużo wody.

beldany

List ten jest listem tylko formalnie, ponieważ za niecałe 24 godziny będziesz już z nami, niestety z nieszczęśliwego powodu. Cały czas się zastanawiam, czy podróż do Bytomia na pogrzeb Twojego dziadka jest do przeżycia zarówno dla Kosmyka, jak i dla nas. To w końcu 700 kilometrów, a jak wiesz, nasz syn średnio znosi i podróż samochodem, i upały. Cały czas myślę, kombinuję, jak to zorganizować i pewnie ostateczna decyzja zapadnie wtedy, kiedy będziesz to czytał. Czyli jutro, jakąś chwilę po naszym żarliwym powitaniu...



Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    19 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Mama Ka
    10 lat temu

    700 km? Nie zazdroszczę...

    Matka Prezesa
    10 lat temu

    O rety.<br />Ja bym jajo zniosła jakbym miała tyle z Prezesem jechać. 😮 <br /><br />Tak stwierdziłam, że on bardzo podobny do Ciebie. 🙂

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Matka Prezesa
    10 lat temu

    A dziękuję 🙂 A czy pojedziemy wszyscy razem jeszcze nie wiem. Cały czas myślę, ale słabo mi się robi na samą myśl, kiedy przypomnę sobie naszą ostatnią dwugodzinną podróż do Olsztyna. A wtedy nawet upału nie było...

    projektlondyn2014
    10 lat temu

    Asiu, bardzo mi przykro :(<br />Ale Kosmyk jest do Ciebie podobny! I jaki fajny chłopiec - pięknie wcina zupę. No i ewidentnie - woda to jego żywioł. Co to za znak zodiaku? ;)<br />Spokojnej podróży!

    Joanna Jaskółka
    Reply to  projektlondyn2014
    10 lat temu

    Dziękuję 🙂 Wodnik! No Wodnik, no... 😀

    Agnieszka Drozd- Pender
    Reply to  projektlondyn2014
    10 lat temu

    Wiedziałam:) Ja tez wodnik i też wodę kocham:) Piękny chłopiec, gratuluję samodzielnych posiłków:)

    projektlondyn2014
    10 lat temu

    Samo za siebie to mówi 😉

    angelina
    10 lat temu

    witajcie się gorąco 😀 i gratuluję tylu słów Kosmy!

    martas
    10 lat temu

    My ostatnio jechaliśmy 300 km i myślałam, że wysiądę w trakcie jazdy i dalej pójdę na piechotę- tak nam dzieciaki dały w kość :/ Więc nie zazdroszczę...<br />A Kosmyk jest boski! Imię pasuje do niego idealnie. Słodycz chodząca 🙂

    Anonymous
    Anonymous
    10 lat temu

    a nie mozesz zostawić Smyka z babcią?<br /><br />Karol

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Anonymous
    10 lat temu

    No nie bardzo właśnie - babcia ma pensjonat i gości cały czas, ledwo pewnie da radę beze mnie, a beze mnie i z małym to już w ogóle.

    Mio i Mao
    10 lat temu

    Najlepsze życzenia dla Taty!

    Anonymous
    Anonymous
    10 lat temu

    A ty w ogóle musisz tam jechać? Mordować dzieciaka w podróży? Żeby to jeszcze na wakacje dałoby się odpocząć ale na pogrzeb? I zaraz tyle samo wracać.... bez sensu. - nika

    malvina-pe.pl
    10 lat temu

    Wytrwałości, Matko!

    farellka
    10 lat temu

    12 godzin pociągiem jechałam z Młodym (nie pamiętam skąd to wywnioskowałam, ale są z Kosmykiem chyba z tego samego miesiąca), dosłownie ze dwa tygodnie temu. I przeżyliśmy, a Młody brylował na pokładzie- latał po przedziałach i ładował się na kolana dziewczynom. I to tym ładniejszym.<br />Faceci...<br />Tak czy siak przetrwał bardzo ładnie tak długą podróż, ale fakt faktem że co jakiś czas

    Anonymous
    Anonymous
    10 lat temu

    Najlepiej wyjechać na noc jak Kosmyk będzie spał to prawdopodobnie całą drogę przespi. My tak zawsze robimy, bo inaczej też nie dalibysmy rady nigdzie dojechac. Jedyny minus to taki, że kierowca jest zmęczony. Pozdrawiam <br />Monika

    Gizanka
    10 lat temu

    Samokarcenie się Kosmyka za łapanie kotka za ogon jest bezbłędne.<br /><br />No nie zazdroszczę tak dalekiej podróży i nie mam doświadczenia także nie doradzę nic niestety.

    Oda Eska
    10 lat temu

    Ten Bytom to na Górnym Śląsku, czy Odrzański?

    Nikola i Martyna
    10 lat temu

    podoba mi sie twój blog :)zapraszam na nasz &lt;3<br />obs za obs ? ;*<br />http://best-friendd.blogspot.com/

    4 marca 2024
    Nie znoszę mojej kuchni, ale przynajmniej zmywarkę mam fajną

    Rok temu postawiłam krzyżyk na mojej starej zmywarce i z pomocą przyjaciół wyniosłam ją z domu. Koniec. Nigdy więcej zmywarek – obiecałam sobie. Jak długo wytrzymałam? Rok. W styczniu przyjechała do mnie Haier i-Pro Shine. 

    14 grudnia 2023
    Czemu bolały mnie plecy i jak mata Pranamat ECO pomogła mi zwalczyć ból?

    Od pół roku regularnie narzekałam na relacjach zamiennie albo na migreny, albo na pól pleców. Bywały dni, że ledwo co zwlekałam się z łóżka, a jak już dowlokłam się do lekarza rodzinnego, dostałam po prostu środki przeciwbólowe i poklepanie po ramieniu. I choć dzielnie się broniłam przed wypróbowaniem maty do akupresury Pranamat ECO, po kolejnej […]

    1 grudnia 2023
    Dom to nie laboratorium! Sprzątanie bez spiny z nowym Hoover HFX

    Jak Ty dasz radę? – pytała mnie mama, gdy zaadoptowałam dwa psy. – Przecież nie ogarniesz tego sprzątania! “Ogarniesz” – napisała mi ekipa Hoovera, gdy zobaczyli w moim domu nowe zwierzaki. “Dom to nie laboratorium, ale przynajmniej podłogi będą czyste!”.   

    27 listopada 2023
    Inspiracje: prezenty świąteczne dla dzieci, które rozwaliły system w naszym domu

    Co roku to samo - co kupić dziecku pod choinkę. Zabawki, słodycze, akcesoria? Czasem prezenty świąteczne dla dzieci są bardzo oczywiste, bo dziecko wyraźnie mówi, czego pragnie. Czasem jednak dziecko jest za małe, żeby znać swoje potrzeby lub zwyczajnie samo nie wie, czego chce. Co wtedy? Przygotowałam kilkadziesiąt inspiracji, które pomogą Ci zdecydować.  

    26 listopada 2023
    Idealne na prezent książki, które wspierają nas w edukacji domowej

    Jednym z przewag edukacji domowej nad systemową edukacją są książki. Dzieci uczące się w domu mają o wiele więcej czasu nie tylko na czytanie książek dla przyjemności, ale też na samodzielny wybór, z których książek będą korzystać, przygotowując się do egzaminów końcowych z całego roku. Nasza biblioteczka mądrych, edukacyjnych książek coraz bardziej się powiększa i […]

    10 września 2023
    Tydzień na edukacji domowej - jak zorganizowałam chłopcom naukę?

    I już za mną pierwszy tydzień edukacji domowej. Wciąż mam mętlik w głowie, wciąż mnóstwo wątpliwości, ale pewna jestem jednego - będzie dobrze. Jeśli chcesz poczytać, jak wyglądał nasz pierwszy tydzień w nowej rzeczywistości edukacji domowej, dawaj! Czekam na ciebie z nowym tekstem!

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official