Trzeci list do chłopa

Joanna Jaskółka
10 czerwca 2013

Udostępnij wpis

Chłopie kochany, wczoraj minęły trzy tygodnie, od kiedy wyjechałeś. Do tej pory ocierałam łzy twoim ręcznikiem, ale od kiedy nasza Fleja zostawiła na tym ręczniku swój kłaczek, staram się powściągnąć swoje uczucia.



Załączam ci kilka zdjęć, co byś wiedział, jak tu sobie radzimy i był na bieżąco z wydarzeniami.


Widzisz? W trakcie deszczu wyszło słońce... Zdjęcie: Przystań Jaskółka
W twoim żaku ryb nie było, ale odwiedził nas rak. Żeby sczezł, dziad jeden, pół godziny go z sieci wyciągałam.
Pytałeś, czy są burze...
Ten zwierz mógłby kandydować na najlepszą zabawkę naszego syna i kotów. Niestety, z natury jestem wredna dla bliskich, więc wypuściłam jaszczurkę w las.
Łajza ma się dobrze. Urosła. Zmężniała. I pobiła kota sąsiada. Własnoręcznie wyciągałam jej z pyszczka kawałek kociego ucha. Nie wiem po co, bo poszkodowany zwiał w stronę Iznoty.
Flejtuch wypoczywa aktywnie przy oknie na taras.
Robiłam sok z płatków dzikiej róży. Nie martw się, będzie pasował do drinków.
I na koniec syn twój ukochany. Wygląda jak aniołek, ale proszę cię, wracaj szybko, bo zwariuję.
Nie, nie zepsuł tego i nie musimy za to płacić 🙂 Ale mam nadzieję, że zauważyłeś nową koszulkę Kosmyka za całe dwa złote z mikołajskiego ciuchlandu w garażu!
Także tego, żyjemy, mamy się dobrze. Cieszę się bardzo, że nogi zaczęły ci brzydko pachnieć - przynajmniej opędzisz się od szalonych i wyposzczonych niewiast poligonowych.

Ostatnio biegałam nago po lesie!


Nie no, nie biegałam. Sprawdzałam tylko, czy czytasz i chciałam podnieść ci ciśnienie.

Przecież właśnie od tego masz swoją

Matkę Tylko Jedną!


[a jeśli jesteście ciekawi naszej korespondencji zapraszam na Pierwszy list do chłopa i Drugi list do chłopa].

A tak na koniec, do moich czytelników, czy piszecie czasami listy? Takie tradycyjne?

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    25 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Tata pisze blog
    10 lat temu

    Piękny list do chłopa 🙂 Naga prawda 🙂

    Matka Prezesa
    Reply to  Tata pisze blog
    10 lat temu

    Bo nago latała po lesie. 😀

    Oda Eska
    Reply to  Tata pisze blog
    10 lat temu

    Gra w podnoszenie ciśnienia...widzę, że to dość popularna zabawa, nie tylko u nas;)

    Sierpniowa mama
    10 lat temu

    Mimo wszystko uwielbiam tradycyjne listy! A list do chłopa, jak zawsze pełen emocji:)

    Terenia Ża
    10 lat temu

    Oj juz dawno dawno do nikogo nie napisałam tradycyjnego listu ..ani nikt do mnie ...Kosmyk ma boskie kędziorki :)mąż powinien być zadowolony po takim liście wszystko zwiężle i na temat opisałaś 🙂

    Aleks andra
    10 lat temu

    Istotnie aniołek, śliczne zdjęcia, jaka tęcza, bosko!

    martas
    10 lat temu

    Piękna korespondencja. Szkoda, że jednostronna! Przynajmniej my czytamy jedną stronę. A Chłop coś odpisuje? Mogłoby być jeszcze ciekawiej... Ps. za wścibstwo z góry przepraszam 😀

    Joanna Jaskółka
    Reply to  martas
    10 lat temu

    Pod pierwszym listem jest jego komentarz, a ten list do niego dojdzie pewnie jutro, jak znajdzie chwilę czasu na tablet i znajdzie... zasięg, bo z tym na poligonie krucho. Pod drugim próbował komentować, ale mu ucięło ;/

    martas
    Reply to  martas
    10 lat temu

    A już widzę 🙂 Moja ciekawość zaspokojona w 100%<br />Dzięki Matko Tylko Jedna. Twój humor zawsze poprawia mój humor 🙂

    Anonymous
    Anonymous
    10 lat temu

    Jaaaaa...kie fajne zdjęcia! Iw

    Polisz mam
    10 lat temu

    o rany jak u Was pięknie!!!! A ten sok narobił mi smaka:))

    matka_de
    10 lat temu

    Na koniec winno być raczej: &quot;Kobitę tylko jedną&quot;

    matka_de
    Reply to  matka_de
    10 lat temu

    I śliczny uśmieszek mi się zgubił razem z wykrzyknikiem 😉

    mama M&M
    10 lat temu

    zdjecia piekne a co do listow to pisze tradycyjne nałogowo uwielbiam

    Gizanka
    10 lat temu

    Ja listy piszę, do szuflady. Do mnie nikt nie pisze 🙁

    Roxi
    10 lat temu

    Pisze, a właściwie to pisałam...kiedyś mnóstwo, teraz raz na 100 lat...Ale stare pudełka po butach w szafie, w domu rodzinnym pękają w szwach od korespondencji zwrotnej sprzed lat. Jak będę stara to sobie przeczytam by uśmiać się i upłakać 😉 <br />

    mati
    10 lat temu

    piękne macie koty 🙂

    Poczciwa Gaduła
    10 lat temu

    Kosmyk ma rewelacyjne kędziory 🙂

    Pędzę Lecę
    10 lat temu

    Muszę zacząć pisać listy do męża, może jak je przeczyta będzie lepszy efekt, niż jak mu codziennie staram się wytłumaczyć to i owo a on się zawsze pyta &quot;coś mówiłaś&quot; ?<br />Synek jakie ma piękne loczki 🙂

    Anonymous
    Anonymous
    10 lat temu

    krótka refleksja babci z Mazowsza:) Jeszcze tak niedawno &quot;prawdziwe listy&quot; wysyłałam Babci ze Śląska ze zdjęciami ulubionego wnuczka, zwanego tu Chłopem. Ona, moja Teściowa, ustawiała je obok telewizora i były konkurencją dla &quot;Mody na sukces&quot;:) Ja dzień zaczynam od oglądania zdjęć na powyższym blogu:) i czytaniu nowin z Mazur:) Świat się zmienia.... Wzruszam się i ruszam w

    Evel
    10 lat temu

    Kiedyś, kiedyś... teraz już nie ma do kogo 🙂

    Mio i Mao
    10 lat temu

    Po Twoich listach świat staje się bardziej kolorowy. Mieszkacie w pięknym zakątku świata, zazdroszczę Ci tego.

    OmgSpoczi
    10 lat temu

    bardzo podoba mi sie kotek ;D

    Paloma Blanka
    10 lat temu

    Aleś Ty romantyczna... <br />Nie to co ja. Chłop mi już narzekać zaczyna, ze nawet sama nie podejdę i buziaka mu nie dam.

    Matka Kwiatka
    10 lat temu

    Uwielbiam 🙂

    4 marca 2024
    Nie znoszę mojej kuchni, ale przynajmniej zmywarkę mam fajną

    Rok temu postawiłam krzyżyk na mojej starej zmywarce i z pomocą przyjaciół wyniosłam ją z domu. Koniec. Nigdy więcej zmywarek – obiecałam sobie. Jak długo wytrzymałam? Rok. W styczniu przyjechała do mnie Haier i-Pro Shine. 

    14 grudnia 2023
    Czemu bolały mnie plecy i jak mata Pranamat ECO pomogła mi zwalczyć ból?

    Od pół roku regularnie narzekałam na relacjach zamiennie albo na migreny, albo na pól pleców. Bywały dni, że ledwo co zwlekałam się z łóżka, a jak już dowlokłam się do lekarza rodzinnego, dostałam po prostu środki przeciwbólowe i poklepanie po ramieniu. I choć dzielnie się broniłam przed wypróbowaniem maty do akupresury Pranamat ECO, po kolejnej […]

    1 grudnia 2023
    Dom to nie laboratorium! Sprzątanie bez spiny z nowym Hoover HFX

    Jak Ty dasz radę? – pytała mnie mama, gdy zaadoptowałam dwa psy. – Przecież nie ogarniesz tego sprzątania! “Ogarniesz” – napisała mi ekipa Hoovera, gdy zobaczyli w moim domu nowe zwierzaki. “Dom to nie laboratorium, ale przynajmniej podłogi będą czyste!”.   

    27 listopada 2023
    Inspiracje: prezenty świąteczne dla dzieci, które rozwaliły system w naszym domu

    Co roku to samo - co kupić dziecku pod choinkę. Zabawki, słodycze, akcesoria? Czasem prezenty świąteczne dla dzieci są bardzo oczywiste, bo dziecko wyraźnie mówi, czego pragnie. Czasem jednak dziecko jest za małe, żeby znać swoje potrzeby lub zwyczajnie samo nie wie, czego chce. Co wtedy? Przygotowałam kilkadziesiąt inspiracji, które pomogą Ci zdecydować.  

    26 listopada 2023
    Idealne na prezent książki, które wspierają nas w edukacji domowej

    Jednym z przewag edukacji domowej nad systemową edukacją są książki. Dzieci uczące się w domu mają o wiele więcej czasu nie tylko na czytanie książek dla przyjemności, ale też na samodzielny wybór, z których książek będą korzystać, przygotowując się do egzaminów końcowych z całego roku. Nasza biblioteczka mądrych, edukacyjnych książek coraz bardziej się powiększa i […]

    10 września 2023
    Tydzień na edukacji domowej - jak zorganizowałam chłopcom naukę?

    I już za mną pierwszy tydzień edukacji domowej. Wciąż mam mętlik w głowie, wciąż mnóstwo wątpliwości, ale pewna jestem jednego - będzie dobrze. Jeśli chcesz poczytać, jak wyglądał nasz pierwszy tydzień w nowej rzeczywistości edukacji domowej, dawaj! Czekam na ciebie z nowym tekstem!

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official