Cóż takiego narobiłam, że udało mi się wzmocnić odporność dzieci tak, że przestały chorować? [+PODCAST]

Joanna Jaskółka
19 lutego 2018

Udostępnij wpis

Ja przyznaję, że jednak za często się chwalę zdrowiem moich dzieci. W obliczu zimowych przeziębień, dwugodzinna gorączka dziecka, której nawet nie trzeba zbijać i sama przechodzi to brzmi jak policzek dla mam, które pierniczą się z kolejnym przeziębieniem. Z drugiej strony - to może być też przydatne, bo dzięki temu, że nie ukrywam faktu zdrowia dzieci, dostaję masę pytań, jak udało mi się wzmocnić odporność dzieci. A skoro dostaję pytania, mogę spróbować odpowiedzieć albo przynajmniej znaleźć osobę, która odpowie na pewno. I znalazłam.

 

 

Z Asią z Natural Healing [tu jest jej strona i adres] rozmawiałam przez aplikację w komputerze [chwała technologii], choć dopiero po wywiadzie stwierdziłam, że mogłam zrobić to przez telefon, byłby o wiele lepszy dźwięk, bo jednak komórka ma lepszy mikrofon niż mój komputer, na którego złorzeczę od miesiąca. W każdym razie na rozmowę z nią umawiałam się od grudnia, bo wraz z jesiennymi słotami zaczęłam dostawiać codziennie jakieś zapytanie o to, jak wzmocnić odporność dzieci.

 

Asia jest naturopatą i dużą wagę przykłada do naturalnego wzmacniania odporności. Zajmuje się nie tylko dziećmi, ale i dorosłymi. Kiedy zapowiedziałam ten wywiad, kilka osób spytało się mnie, czemu akurat naturopata? A temu, że sposoby naturopaty są najbliższe temu, co ja robiłam z moimi dziećmi. Nie faszerowałam ich lekami, nie stosowałam żadnych medycznych sposobów [oprócz minimalizowania ich] na leczenie dzieci i w sumie moje sposoby na to, by wzmocnić odporność dzieci są naturalne. A jeśli naturalne, to idę do naturopaty.

Moją rozmowę z Asią możesz odsłuchać niżej,  będzie mi miło, jeśli zasubskrybujesz mój kanał o tutaj, bo tam pewnie pojawią się kolejne wywiady. Pod filmikiem trochę się jeszcze porozwlekam na temat odporności moich dzieci, a ty możesz sobie zapisać filmik i odsłuchać go teraz albo puścić sobie podczas sprzątania czy prasowania lub po prostu siedzenia, niczego nie będę ci narzucać, wiesz, jaka jestem 😀

 

JAK WZMOCNIĆ ODPORNOŚĆ DZIECI - PODCAST

 

 

 

Odsłuchałaś? Jeszcze nie? Uff, bo wiesz, strasznie się stresuję. Wiem, że sugestie, bym niektóre rozmowy nagrywała pojawiały się od dwóch lat, ale nie sądziłam, że takie "nagranie" zajmie aż tyle wysiłku. Jednak tworzenie zdań na kartce, nawet elektronicznej wychodzi mi o wiele lepiej. Słuchanie własnego głosu podczas montowania już po drugim razie było torturą dla uszu, czy radiowcy podpowiedzą mi, jak szybko się człowiek do tego przyzwyczaja?

A nawiasem mówiąc, kiedy przygotowywałam się do wywiadu, byłam dość ostrożna w formułowaniu pytań o szczepionki. To najczęściej kojarzy się z naturalnym prowadzeniem dziecka, zero szczepień, prawda? A ja przecież szczepię! Tymczasem Asia udzieliła mi dość fachowej odpowiedzi, bo zajmuje się też przygotowywaniem dzieci do tego, żeby te szczepionki zostały przyjęte łagodniej. W wywiadzie tego nie ma, ale chyba przygotuję kiedyś osobny wpis na ten temat, jak sobie melisy dokupię, bo praktycznie zawsze kończy się to awanturą :D.

 

Podsumowując: nie robię żadnych cudów z moimi dziećmi. Prowadzę je naturalnie i uważnie je obserwuję. Bardzo polecam wam odsłuchanie w wolnej chwili tej rozmowy, bo Asia ma zdecydowanie mniej drastyczne podejście niż ja. Ja, to wiesz, mam swoje odporne dzieciaki i nie cackam się nimi, bo... nie muszę. Zrobiłam wszystko w sumie, żeby się nie cackać. Nie wciskać na siłę czapek, nie biegać z szalikiem, nie martwić się o katary. W pewnym momencie Asia mówi o tym, żeby nie wychodzić na siłę z dzieckiem na dwór, jeśli nie chce. W pełni się z tym zgadzam. Myślę, że najtrudniejszą rzeczą nie tylko we wzmacnianiu odporności, ale w ogóle, jest uważność. Uważność i obserwacja. I spełnianie wszystkich tych zaleceń, czyli diety, odpowiedniego hartowania i wystarczającej porcji ruchu w odniesieniu do wniosków z obserwacji własnego dziecka, a nie jednoznacznych zaleceń ogólnych.

 

wzmocnić odporność dzieci
Obaj z lekkim katarkiem wietrzą noski nad rzeką. W sumie to na rzece. Ale to jest miejsce, gdzie wyciąga się latem kajaki, więc poziom wody jest jak w kałuży.
wzmocnić odporność dzieci
Jedna z niewielu okazji, żeby zobaczyć młodszego ubranego naprawdę prawilnie wzmocnić odporność dzieci

Link do filmiku o kąpieli w morzu: tutaj

Tekst o jedzeniu grzybów [obalony :D] 

Tekst o kwiatach w domu


Natomiast jeśli interesują cię wpisy ode mnie, zainstaluj sobie, proszę, aplikację na telefon, gdzie będziesz mogła w każdej chwili spojrzeć, czy nie pojawiają się jakieś nowe wpisy: Tu wersja na Android, a tu na IOS.    Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na facebooku [jeśli chcesz widzieć, co tam piszę],  zawsze też jestem na instagramie, więc tam możesz zerkać, co gadam na żywo ?  dziękuję! A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam [tutaj]. 

 

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    14 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Joanna Bjerg
    Joanna Bjerg
    6 lat temu

    Kiedys znajoma sie mnie zapytala.. a co dajesz dziecku na te katary? Odpowiedzialam: swieze powietrze 😀
    I byc moze gdybym mieszkala w Polsce to bym dziecku dawala vibovity, srity, czy jakis inny syropek i mnostwo "witaminek", bo to wszystko dostajemy na recepcie od lekarzy, a przeciez jak lekarz przepisze to sie bierze, prawda? Gowno prawda 🙂 W Danii leki przepisane na recepcie, sa naprawde takimi, ktorych nie dostaniemy od reki zza lady apteki i przepisywane sa jedynie przy infekcjach bakteryjnych, potwierdzonych badaniami. Kiedys cos mnie naszlo i zapytalam o jakis syrop na kaszel, bo dziecko gardlo zdziera.. lekarka odpowiedziala, no niech Pani pojdzie do apteki cos Pani dadza, ale nigdzie nie ma potwierdzenia, ze one w ogole pomoga na cokolwiek. Od tego czasu w apteczce dla dziecka, mam paracetamol w czopkach na ciezka goraczke i to tylko na noc i plastry z paw patrol 😀

    Justyna
    6 lat temu

    Tak się kiedyś zastanawiałam, dlaczego jako dziecko aż tak często chorowałam, aż sąsiadka podesłała mi stare zdjęcie z dzieciństwa. Zgadnij, które z dzieci będzie tym chorowitym?
    P.S. Może będę jedyna, ale tęsknię za wersją pisaną. Nie umiem w słuchanie podcastów, cokolwiek by to nie było wyłączam się po trzech minutach... zostało mi po wysłuchiwaniu monologów wkurzonej rodzicielki 🙂comment image

    Fabiola_Fiolka
    Reply to  Justyna
    6 lat temu

    Tez tesknie za pisanymi tekstami:( nie przepadam za nagraniami,filmikami etc. - mniemuwiodłaś Jaskółko słowem pisanym i twsknie za porządnymi kawałkami tekstu.

    Katarzyna Baran
    Katarzyna Baran
    Reply to  Fabiola_Fiolka
    6 lat temu

    Może chociaż pojawią się transkrypcje do podcastów?

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Katarzyna Baran
    6 lat temu

    Świetny pomysł! Tylko nie mam, kiedy tego zrobić i będę musiała kogoś do tego zatrudnić do pomocy, ale zrobię to, bo faktycznie to dobre rozwiązanie!

    Aleksandra Bielawska
    Aleksandra Bielawska
    6 lat temu

    Mnie cholera strzela,że w powietrzu taki syf i nie mogę z dzieckiem wychodzić 🙁

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Aleksandra Bielawska
    6 lat temu

    Możesz w domu uodparniać, Asia fajnie o tym mówi 🙂

    Aleksandra Bielawska
    Aleksandra Bielawska
    Reply to  Joanna Jaskółka
    6 lat temu

    No właśnie słucham chociaż wolę czytać. Moje dziecko do żłobka chodzi i niestety na dietę nie mam tam wielkiego wpływu. W okolicy nie ma żadnej placówki ,która by była "leśnym przedszkolem " albo miała fajną dietę i opiekunów , którzy wietrzą salę.Nie dam rady wozić go codziennie na drugi koniec miasta. Ja sama jako dziecko zaczęłam chorować gdy po 3 latach na wsi rodzice przenieśli się do dużego miasta.

    syliQ
    syliQ
    6 lat temu

    Nie ma reguły. Mieszkamy w mieście (choć na szczęście Trójmiasto, więc bez smogu). Córka przez większość roku nosi czapkę i jest dość ciepło ubierana. Od września chodzi do przedszkola i przez ten czas opuściła może ze 4 dni. W tym raz przez to, że złapała jakiegoś wirusa ode mnie. Codziennie dostaje witaminę C, D, tran, w dodatku wyjada miód łyżką ze słoika (ponoć działa na odporność). Regularnie ciągam ją po wszelkich marketach i galeriach handlowych.
    Czy powinnam zatem wysnuć tezę: ubieraj dziecko ciepło i zakładaj czapkę, to będzie zdrowe? Ważne są też wyjścia do galerii handlowych? No bez sensu.
    Skoro młodszy syn przez rok chorował, to może po prostu zdążył zbudować sobie odporność, którą inne dzieci nabywają, chorując non stop w przedszkolach/żłobkach? Sąsiedzi opowiadali, że ich starsza córka często przynosiła z przedszkola różne wirusy. Ona nie chorowała jakoś poważnie, ale jej młodszy brat owszem - ciągle był chory. Gdy jednak młody podrósł i poszedł do przedszkola, nie chorował prawie w ogóle. Organizm zdążył się już przyzwyczaić.
    Może więc przestańmy przypisywać sobie zasługi za to, że mamy zdrowe dzieci, bo to trochę śmierdzi mi szczyceniem się tym, że dziecko w wieku 3 miesięcy przesypia całe noce, że mówi w wieku 1,5 roku itp. Może jest w tym jakaś zasługa rodziców, ale najprawdopodobniej nikła.

    Joanna Jaskółka
    Reply to  syliQ
    6 lat temu

    Nie wiem, gdzie wysnuwam jakieś tezy o czapeczkach - takie znajdziesz prędzej w podcaście i wyjaśnienia również. a w tekście piszę o tym, co ja robiłam 🙂 Serdecznie dziękuję za próbę diagnozy młodszego syna, nie spina się ona z tym, że starszy w ogóle nie chorował 🙂 Myślę, że gdybyś wysłuchała choć części rozmowy i do niej się odniosła, znalazłabyś odpowiedź na swoje wątpliwości i na sto procent potwierdzenie, że robisz dobrze, więc nie wiem dokładnie z czym polemizujesz 🙂

    todopieropoczatek.pl
    6 lat temu

    Niestety, na córce doświadczyłam tego, że lekarze skupiają się raczej na objawach a nie profilaktyce. I tak odwiedzałam naszą P.Doktor właściwie co tydzień...
    Postanowiłam działać inaczej. Poszłam z córką do lekarza medycyny naturalnej. Przypisano nam zioła. Mieszankę kurkumy, imbiru, cynamonu, suszu z malin.
    I wiecie co się stało??? Moje dziecko od 23 listopada nie opuściło ani jednego dnia w przedszkolu !!!! ? Jestem przeszczęśliwa ?
    Asia, świetny podcast!!! Gratulacje ?

    Edyta Kuna
    Edyta Kuna
    6 lat temu

    Proszę o podanie pełnych nazw preparatów które zostały wymienione w podcascie jako polecane do odrobaczania 🙂

    OLGA
    OLGA
    6 lat temu

    chyba w podkaście zamiast "przetrwalniki" chodziło o "jaja". Mnie ta forma słuchana całkiem odpowiada, bo mogę stać z dzieckiem na parapecie i oglądać samochody i jednocześnie słuchać

    OLGA
    OLGA
    6 lat temu

    A ja mam taką sytuacje: 1,5roczne dziecko, na mleku do roku. Jak miała rok poszła do żłobka i od wrzesnia się zaczął sajgon: choroby w domu i szpitalach. I co proponujesz? Dostaje witD, tran, witC, syrop z cebuli,czosnku, gośdzików, imbiru a kiszonki wsuwa jak małpa kit. W żłobku jest jedynm dzieckiem w samej bluzce, i pani do mnie, że taka rozgołocona przychodzi. Od urodzenia codziennie chodzimy na 2-3godz spacery, nawet przy -25st. Morfologia jest w porządku. Masz Asiu jakieś porady?

    4 marca 2024
    Nie znoszę mojej kuchni, ale przynajmniej zmywarkę mam fajną

    Rok temu postawiłam krzyżyk na mojej starej zmywarce i z pomocą przyjaciół wyniosłam ją z domu. Koniec. Nigdy więcej zmywarek – obiecałam sobie. Jak długo wytrzymałam? Rok. W styczniu przyjechała do mnie Haier i-Pro Shine. 

    14 grudnia 2023
    Czemu bolały mnie plecy i jak mata Pranamat ECO pomogła mi zwalczyć ból?

    Od pół roku regularnie narzekałam na relacjach zamiennie albo na migreny, albo na pól pleców. Bywały dni, że ledwo co zwlekałam się z łóżka, a jak już dowlokłam się do lekarza rodzinnego, dostałam po prostu środki przeciwbólowe i poklepanie po ramieniu. I choć dzielnie się broniłam przed wypróbowaniem maty do akupresury Pranamat ECO, po kolejnej […]

    1 grudnia 2023
    Dom to nie laboratorium! Sprzątanie bez spiny z nowym Hoover HFX

    Jak Ty dasz radę? – pytała mnie mama, gdy zaadoptowałam dwa psy. – Przecież nie ogarniesz tego sprzątania! “Ogarniesz” – napisała mi ekipa Hoovera, gdy zobaczyli w moim domu nowe zwierzaki. “Dom to nie laboratorium, ale przynajmniej podłogi będą czyste!”.   

    27 listopada 2023
    Inspiracje: prezenty świąteczne dla dzieci, które rozwaliły system w naszym domu

    Co roku to samo - co kupić dziecku pod choinkę. Zabawki, słodycze, akcesoria? Czasem prezenty świąteczne dla dzieci są bardzo oczywiste, bo dziecko wyraźnie mówi, czego pragnie. Czasem jednak dziecko jest za małe, żeby znać swoje potrzeby lub zwyczajnie samo nie wie, czego chce. Co wtedy? Przygotowałam kilkadziesiąt inspiracji, które pomogą Ci zdecydować.  

    26 listopada 2023
    Idealne na prezent książki, które wspierają nas w edukacji domowej

    Jednym z przewag edukacji domowej nad systemową edukacją są książki. Dzieci uczące się w domu mają o wiele więcej czasu nie tylko na czytanie książek dla przyjemności, ale też na samodzielny wybór, z których książek będą korzystać, przygotowując się do egzaminów końcowych z całego roku. Nasza biblioteczka mądrych, edukacyjnych książek coraz bardziej się powiększa i […]

    10 września 2023
    Tydzień na edukacji domowej - jak zorganizowałam chłopcom naukę?

    I już za mną pierwszy tydzień edukacji domowej. Wciąż mam mętlik w głowie, wciąż mnóstwo wątpliwości, ale pewna jestem jednego - będzie dobrze. Jeśli chcesz poczytać, jak wyglądał nasz pierwszy tydzień w nowej rzeczywistości edukacji domowej, dawaj! Czekam na ciebie z nowym tekstem!

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official