Z dzieckiem trzeba coś robić

Joanna Jaskółka
25 sierpnia 2014

Udostępnij wpis

Każdy, kto mnie odwiedza, prędzej czy później zadaje jedno zasadnicze pytanie - co ty tu robisz zimą? Bo wiecie, wakacje, wakacjami, ale każdy zdrowo myślący człowiek wie, że w lesie nie ma aż tylu atrakcji. A z dzieckiem trzeba coś robić.

 

I przecież każdemu [każdemu!], kogo spotkam, opowiadam tę przeuroczą historię o tym, jak po tekście "Samotność w matce" dostałam masę maili od czytelniczek z radami, żebym poszła na miasto albo do klubu mam, na plac zabaw. Teraz się z tego śmieję, wtedy patrzyłam przez okno na zawalony śniegiem las i doszło do mnie, że to nie ja jestem dziwna - wcale nie! To wy jesteście dziwni, zakładając, że tylko miastowa może cokolwiek robić w internecie, a do tego mieć jakiekolwiek aspiracje. I to stwierdzenie bardzo mi pomogło 🙂

Wracając do zadawanego mi wciąż i wciąż pytania, odpowiem krótko: w zimę na mojej wsi robię to samo, co wy. Z tym wyjątkiem, że być może bardziej to doceniam, bo wyjazd do knajpy, na basen czy na salę zabaw kosztuje mnie trochę więcej wysiłku, trochę lepszej organizacji i... trochę więcej pieniędzy, bo niestety nasze miasteczka nie dorobiły się na przykład miejskiego basenu i jedyną naszą odskocznią jest aquapark w Gołebiewskim, który do tanich nie należy, ale warto sobie odmówić kilku rzeczy, żeby na niego raz lub dwa razy w miesiącu pojechać.

No i te zakupy - standardowo robione hurtowo [KLIK] albo przez internet.

I to tyle. Naprawdę wygląda to tak strasznie? No dobra, zabicie królików zapewne będzie straszne dla wielu z was, ale zapewniam, że pokażę wyłącznie efekt końcowy - własnoręcznie przyrządzony pasztet 🙂

No i może sprawię sobie kiedyś jeszcze kilka zwierzątek? Kurki? Kaczuszki? Prosiaka? Na razie skupiam się jednak na remoncie nowego starego domku [wszystkie teksty o nim znajdziecie właśnie pod taką etykietą] i, oczywiście, na Kosmyku, który odkrył ostatnio nową pasję - malowanie.

Aby do wiosny!

Mrówkowy blok rysunkowy: można kupić tutaj,
powstał na podstawie książeczki, o której pisałam tutaj.
Kredki: Melissa&Doug, Faber-Castell, Bambino [dobra cena dużej paki Bambino tutaj],
Spodenki: Hobibobi
Koszulka: Aliexpress
Stolik: Lidl [jeden z lepszych tam zakupów]

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    10 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Edyta
    9 lat temu

    O k...., a ja to z netu swego czasu wydrukowalam, bo podobno mozna bylo, posklejalam i dalam do kolorowania. Mam wyrzuty...<br />Edyta

    Anonymous
    Anonymous
    9 lat temu

    A ja Wam tak bardzo, bardzo zazdroszcze. Tego spokoju, bez sasiadow za sciana (mieszkam w bloku, choc maly on), tego skrawka nieba na ziemi. Marzy mi sie od zawsze malenki domek. W gorach. <br />Pozdrawiam z Wielkopolski :-)<br />Iza.

    Joanna (mifufu)
    9 lat temu

    Dzięki za cynk o bloku. Nabędę wraz z książką.. Co do mieszkania na wsi..od pięciu lat próbuję tam się wynieść, co nie jest łatwe, jeśli się pochodzi z Warszawy i brak kasy na zakup siedliska chatki.

    Mira
    9 lat temu

    O ja, ja, ja czekam na ten pasztet z królika!

    Olguska s
    9 lat temu

    dokładnie każde miejsce czy wioska czy miasto w czasie zimy jest podobnie dzieci siedzą i to od rodziców zależy czy będą tylko przed tv czy będą miały zajęcia plastyczne z Rodzicem. My robimy z Matim wycinanki z teczki żyrafki a Aruś naklejanki i nie jest łatwo dwójce na raz coś tłumaczyć ale muszą się uczyć cierpliwości i to ich uczy że nie mogą mieć wszystkiego natychmiast...

    Zofia Mróz
    9 lat temu

    oj oj oj<br />a ja myślałam że na wsi zimą to się co dzień pali ognisko i gotuje na nim bigos tu dzież grochówkę ;)<br />co dzień musi być kulig i to taki prawdziwy z końmi, saniami, pochodniami i kożuchami <br />co dziennie korzysta się z sauny-bani i dla ochłody biega nago po śniegu ;)<br />a tak serio <br />zanim człowiek przekopie się łopatą przez zaspy śniegu <br />nanosi drew na opał<br />

    100 km za miastem
    9 lat temu

    Praktycznie każdy weekend wiosną, latem i jesienią spędzamy w domu na wsi. Na zimę dom zamykamy i NIESTETY pozostają weekendy w Warszawie. Wolelibyśmy w tym czasie być na wsi i wcale byśmy się nie nudzili. Warszawa jest paskudna zimą.

    Nasze Kluski
    9 lat temu

    U nas niby jest nowy aquapark od początku roku, a póki co jeszcze nas tam nie było. Na basenie też jeszcze z Kluskami nie byliśmy, chociaż są dwa, jeden nawet tani. Ale jakoś się nie składa. Może jak znów przyjdzie zima...

    takasobiematka
    9 lat temu

    Ależ Ci ten pasztet zalazł za skórę, Matko!;&gt;

    Anonymous
    Anonymous
    9 lat temu

    Ja cale zycie mieszkalam w górach, pamietam srogie zimy i rozpalanie w piecu, wnoszenie dtewna i odsniezanie... w ost a tnich czasach tezjezdzilismy do golebiewskiego wygrzac sie i wyszalec. A teraz co? Los mnie rzucil do Katowic na malenkim metrażu czuje sie j a k w klatce. Zbieramy z mężem pieniążki na dom w lesie. Zaczynamy, dalismy sobie max 5 lat na ten cel. Tylko jak wytrzymamy w bloku

    4 marca 2024
    Nie znoszę mojej kuchni, ale przynajmniej zmywarkę mam fajną

    Rok temu postawiłam krzyżyk na mojej starej zmywarce i z pomocą przyjaciół wyniosłam ją z domu. Koniec. Nigdy więcej zmywarek – obiecałam sobie. Jak długo wytrzymałam? Rok. W styczniu przyjechała do mnie Haier i-Pro Shine. 

    14 grudnia 2023
    Czemu bolały mnie plecy i jak mata Pranamat ECO pomogła mi zwalczyć ból?

    Od pół roku regularnie narzekałam na relacjach zamiennie albo na migreny, albo na pól pleców. Bywały dni, że ledwo co zwlekałam się z łóżka, a jak już dowlokłam się do lekarza rodzinnego, dostałam po prostu środki przeciwbólowe i poklepanie po ramieniu. I choć dzielnie się broniłam przed wypróbowaniem maty do akupresury Pranamat ECO, po kolejnej […]

    1 grudnia 2023
    Dom to nie laboratorium! Sprzątanie bez spiny z nowym Hoover HFX

    Jak Ty dasz radę? – pytała mnie mama, gdy zaadoptowałam dwa psy. – Przecież nie ogarniesz tego sprzątania! “Ogarniesz” – napisała mi ekipa Hoovera, gdy zobaczyli w moim domu nowe zwierzaki. “Dom to nie laboratorium, ale przynajmniej podłogi będą czyste!”.   

    27 listopada 2023
    Inspiracje: prezenty świąteczne dla dzieci, które rozwaliły system w naszym domu

    Co roku to samo - co kupić dziecku pod choinkę. Zabawki, słodycze, akcesoria? Czasem prezenty świąteczne dla dzieci są bardzo oczywiste, bo dziecko wyraźnie mówi, czego pragnie. Czasem jednak dziecko jest za małe, żeby znać swoje potrzeby lub zwyczajnie samo nie wie, czego chce. Co wtedy? Przygotowałam kilkadziesiąt inspiracji, które pomogą Ci zdecydować.  

    26 listopada 2023
    Idealne na prezent książki, które wspierają nas w edukacji domowej

    Jednym z przewag edukacji domowej nad systemową edukacją są książki. Dzieci uczące się w domu mają o wiele więcej czasu nie tylko na czytanie książek dla przyjemności, ale też na samodzielny wybór, z których książek będą korzystać, przygotowując się do egzaminów końcowych z całego roku. Nasza biblioteczka mądrych, edukacyjnych książek coraz bardziej się powiększa i […]

    10 września 2023
    Tydzień na edukacji domowej - jak zorganizowałam chłopcom naukę?

    I już za mną pierwszy tydzień edukacji domowej. Wciąż mam mętlik w głowie, wciąż mnóstwo wątpliwości, ale pewna jestem jednego - będzie dobrze. Jeśli chcesz poczytać, jak wyglądał nasz pierwszy tydzień w nowej rzeczywistości edukacji domowej, dawaj! Czekam na ciebie z nowym tekstem!

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official