WSZYSTKIE WPISY

24 października 2013
Zamawiała pani paczkę?

Wiecie już, że mieszkam w lesie - tak, na każdym kroku to powtarzam, ale ma to znaczny wpływ na mój światopogląd - i to w takim lesie, gdzie pociąg nie dojeżdża, nie mówiąc o autobusie, a o kurierze to i nawet ciężko wspomnieć.  Kilka razy zresztą wspominałam wam o moich potyczkach z kurierami. Większość z […]

23 października 2013
Seksi grzanki

Prosiliście, prosiliście i wyprosiliście. Tylko dziś! Tylko u mnie! Jedyny i wyjątkowy, nie całkiem oryginalny, ale z pewnością autorski przepis na Grzanki Chłopa! Po ich zjedzeniu sutki stają na baczność, pindole kręcą młynki*, a kibel nie będzie już taki, jak kiedyś...

18 października 2013
Pyszne śniadanko!

  Powinnam zacząć ten tekst od słów: w listach pytacie się mnie o pomysły na śniadanko dla dziecka. Ale nie zacznę, bo to ja Was się często pytam o rady i na swojej stronie na Facebooku kiedyś [dawno, dawno temu] pytałam się Was właśnie o propozycje ciekawych śniadań.  

17 października 2013
Dokąd iść?

Przyszła wreszcie ta menda zapowiadająca najgorszy okres mojego życia, kiedy jedyne, o czym marzę, urzeczywistnia się w ciepłym swetrze i grubych skarpetach. Przyszła z tym swoim złotem spływającym na drogę, z tą swoją poranną grzywką srebrną, z tymi drgającymi strunami wiatru. Ona przyszła. A ja wyszłam jej na spotkanie. Długo chodziliśmy z Kosmykiem po lesie. […]

16 października 2013
Nie lubię smutnych filmów

Dziadek ostatnio oglądał na kablówce "W ciemności"Agnieszki Holland. Dotrwałam do sceny, w której walczą o dostanie się do kanałów i wśród walczących zobaczyłam dziecko. Wyszłam z pokoju z płaczem. Zmarnowałam sobie cały wieczór. Nie wiem, kiedy to się stało. W ciąży chyba, jak byłam. Oglądałam stare odcinki doktora Housa i zobaczyłam umierające dziecko. Mimo że […]

14 października 2013
Bajeczka dla Kosmyka

Już wam kiedyś pisałam o tym, że Kosmyk często budzi się w nocy. Budzi się płacze, żądając najczęściej piosenki lub bajeczki. O ile z tym pierwszym nie mam problemu, znam sporo piosenek, to z drugim już idzie mi gorzej - dlatego dziś proszę o pomoc. Kosmyk bardzo lubi konie. O tym też już kiedyś wam […]

13 października 2013
Są takie dni, których nie chcemy...

Są takie dni, że wstając z łóżka, zaczynasz odliczać godziny do wieczora. Znasz to? To dręczące uczucie, że nie chcesz, nie masz ochoty, nie wyrabiasz, nie masz pomysłu ani na siebie, ani na otaczający cię świat... Jeśli nie masz dziecka, to ok. Wszyscy to jakoś przeżyją. Gorzej, gdy tego ranka obudzi cię płacz malucha, a […]

11 października 2013
W tych pięknych okolicznościach przyrody...

Ostatnio odwiedziła nasz dom siostra ma rodzona z chłopem swym brodatym, a że para żądna wrażeń i pięknych widoków, wzięliśmy Kosmyka na krótki spacer. Najpierw pojechaliśmy nad urocze jeziorko wytopiskowe - Mały Flosek. Takich oczek w okolicy mamy kilka i każde jedno równie mocno mnie zachwyca. Ktoś podobno kiedyś badał wodę w tym oczku i […]

9 października 2013
Jak się z matką połączyć

Jeśli jesteście aktywnymi fanami na stronie matki na Facebooku, pewnie zauważyliście, że ostatnio ubyło mi fanów. Wczoraj rano zaznaczyłam w ustawieniach, że strona jest wyłącznie dla pełnoletnich osób i wieczorem zauważyłam, że nagle odeszło ponad 600 "lubiących". Pierwsza moja myśl? Bardzo dobrze! Podejrzewam, że większość tych osób niepełnoletnich polubiło moją stronę, spodziewając się jakiejś beki, […]

25 września 2013
A czy ty satanizowałeś dziś już swoje dziecko?

Kiedy zobaczyłam post u Dzieciowo mi na temat sławnego kotka, aż się zakrztusiłam! To ja miałam dziś o tym pisać! Magia Dnia słusznie kiedyś określiła podobne teksty w tym samym czasie mianem zsynchronizowanego posta. Tak się czasem dzieje, cóż zrobić? Podobnie, jak Dzieciowo mi, kiedy coś siedzi mi w głowie, nie potrafię tego trzymać w […]

23 września 2013
Sama w domu w środku lasu

Nie chciałam wam się zwierzać z tej informacji, bo dbam o jakieś tam moje bezpieczeństwo, ale teraz już mogę coś wyznać. Otóż chłop w zeszłą niedzielę znów wyjechał na poligon, a w zesżły poniedziałek na Cypr polecieli też dziadkowie, z którymi jak wiecie mieszkam. Zostałam na siedem dni całkiem sama w środku lasu i okazało […]

22 września 2013
Jutro nie pójdziemy do kina...

Przez ostatni tydzień codziennie lataliśmy do kina. Przed lub po drzemce Kosmyka, w zależności od tego, kiedy akurat wypadał deszcz. Ktoś mi powie, jak można tak małe dziecko katować codziennie bajkami, to przecież tak bardzo ogłupia i otępia niewinny umysł i zamiast wyręczać się kinem, powinnam coś kreatywnego zorganizować. Ale zanim puścicie na mnie deszcz […]

Obserwuj nas na Instagramie

instagramfacebook-official