WSZYSTKIE WPISY

9 grudnia 2014
Kot i dziecko w domu - nie bójcie się!

Podobno wysysają oddech dzieciom i nałogowo zagryzają noworodki. Zarażają toksoplazmozą, a od ich zadrapania dzieci umierają w straszliwych męczarniach. Takimi słowami starano się nas przekonać, żebyśmy oddali komuś naszego kota  - i to szybko! - zanim na świat przyjdzie Kosmyk.  

4 grudnia 2014
W co się bawi twoje dziecko?

  Większość z was wie, że mieszkam w lesie, gdzie często nie ma prądu, nie ma sklepów, nie ma placu zabaw, przedszkola i innych atrakcji, których pełno w cywilizowanym świecie. Pewnie z tego powodu, większość pytań, jakie do mnie kierujecie, tyczy się tego, co ja właściwie robię z Kosmykiem, czym się bawię, czym go zajmuję, […]

3 grudnia 2014
Nowy stary dom - film na półmetek

Obiecałam wam coś specjalnego przed świętami, coś, co ukoiłoby zszargane remontem nerwy - i oto jest! Robert Reszka zrobił mi niespodziankę i sfilmował nasz domek, dopuszczając mnie nawet do głosu 🙂 Piękna pamiątka! Mam nadzieję, że kiedyś będę się śmiała [jak mieszkające nieopodal dziki pałaszujące ziemniaki sąsiada] z tego małego remontowego bałaganu [a raczej trzęsienia […]

1 grudnia 2014
Czy ty też wiesz, co potrafi twoje dziecko?

Informacja o tym, że dwuletnie dziecko wyszło w nocy z domu i zostało znalezione kompletnie wyziębione dopiero po kilku godzinach dotarła do mnie gdzieś koło południa. Pierwszy wstrząs, żal i palącą potrzebę dowiedzenia się, co dalej, postarałam się powstrzymać. Do internetu zajrzałam dopiero późnym popołudniem, gdy chłop już wyjechał, a Kosmyk bawił się z babcią. […]

30 listopada 2014
O wciąż tych samych motywach

Korzystając z nieobecności chłopa, przejrzałam sobie kilkanaście blogów [jak powiem, że zdążyłam kilkadziesiąt, to mi ktoś zarzuci, że dziecko oddałam wilkom, niestety zima słaba, wilki pod dom nie przychodzą] i mam taką refleksję dotyczącą komentarzy typu "Znowu piszesz o tym samym? Nie mogłabyś/nie mógłbyś raz na jakiś czas zmienić tematu?" albo "Kolejny blog porusza ten […]

28 listopada 2014
Jak to jest mieć najlepszych czytelników na świecie?

    Kiedy tworzyłam konkurs z serwisem toyotakids.pl przez moment pomyślałam sobie, co by było, gdybym rzuciła wam małe wyzwanie? Poprosiłam, żeby wasze propozycje gier były najlepsze z możliwych, bo główna nagroda - iPad -  zostanie wylosowana z komentarzy zamieszczonych na trzech blogach i bardzo bym chciała, żeby nagrodę wygrał czytelnik właśnie mojego [tu konkurs]. […]

26 listopada 2014
Czy kiedykolwiek żałowałam powrotu na wieś?

  Jednym z najczęstszych pytań, jakie mi zadajecie, jest właśnie to - czego najbardziej było mi żal, gdy opuszczałam miasto. Zazwyczaj odpowiadałam, że niczego, bo gdybym miała wyliczać, ilu rzeczy mi na wsi brakuje, następne pytanie by brzmiało:  

25 listopada 2014
Wreszcie jestem na swoim!

Może do nowego starego domku jeszcze się nie przeprowadzę, ale na nową domenę udało mi się wreszcie przenieść i stało się to tak sprawnie i miło, że trochę was okłamałam, pisząc tutaj o jakichkolwiek problemach 🙂  

23 listopada 2014
Wszystkie rzeczy, których nie kupię na [UWAGA!] święta

1 / 2 / 3 / 4 / 5 Zazwyczaj, kiedy widziałam skrót BN, myślałam raczej o Bibliotece Narodowej, a nie o Gwiazdce, ale jedno muszę przyznać - szykując nowy stary domek, nie mogłam powstrzymać entuzjazmu związanego z wyimagonowanym dekorowaniem chałupki na święta. Entuzjazm, wraz ze stanem konta, się wyczerpał, zostałam więc z folderem pełnym […]

17 listopada 2014
Przegląd zimowych kurteczek dla trzylatka oraz o tym, że nie wszystko moro, co w ciapki

Post bardziej dla mnie, niż dla was, bo najpewniej wybiorę dla Kosmyka tę kurtkę, która najmniej wam się spodoba, niemniej it's official. Dziś dotarło do mnie, że zimowe wiatry musnęły już mazurskie jeziora i czas wybrać synkowi porządną zimową kurtkę. Pytaliście się mnie, jakie firmy preferuję, więc od razu w tym poście odpowiem na to […]

14 listopada 2014
Co będziemy robić zimą? [plus konkurs!]

Może aura za oknem wcale tego nie wskazuje, ale zima zbliża się wielkimi krokami. Zima, do której w tym roku nie jestem zupełnie przygotowana, bo w dalszym ciągu tkwię w ciążowej jesiennej  błogości.  Październik przemknął mi przed nosem, a ja, zemdlona i otumaniona, nawet tego nie zauważyłam. Dopiero jedna z czytelniczek otworzyła mi oczy i […]

12 listopada 2014
Kto jeszcze zjada zupy mleczne, czyli sposób na lane kluski

Kojarzą się głównie z czasami popularności barów mlecznych, stołówek, a dla mnie - kolonii, bo właśnie tam, a nie w domu, posmakowałam po raz pierwszy tego dziwnego tworu - klusek lanych na mleku. Nie wiem, dlaczego moja mama nigdy nam tego przysmaku nie robiła, być może ze względu na moją siostrą, która zupełnie nie jest […]

Obserwuj nas na Instagramie

instagramfacebook-official