Na szybko - czym różni się szczeniak od dziecka?

Joanna Jaskółka
28 października 2014

Udostępnij wpis

Na moim prywatnym fejsie, ale też i na matkowym fejsbuku, zadajecie mi kilka głównych pytań - jak sobie radzimy ze szczeniaczkiem przywiezionym jakiś czas temu przez chłopa, jak Kosmyk odebrał pieska i jak koty zareagowały na nowego mieszkańca domu. Dziś odpowiem na pierwsze pytanie i pogłębię je trochę, szukając różnic między wychowywaniem dwulatka a dwumiesięcznego szczeniaczka 🙂


I może będziecie zdziwieni, ale różnice nie są drastyczne. Psia kupa pachnie trochę gorzej niż dziecięca. Psi wymiot jest czymś, czego nie życzyłabym najgorszemu wrogowi, ale system jest mniej więcej ten sam, a pies uczy się nawet trochę szybciej od dziecka i przynajmniej nie dyskutuje [zerkacie czasem w "Szorty z Kosmyka"?].

Jedna różnica jest wyraźna i daję przewagę tym, co zamiast dzieci, wolą zwierzęta.

Kiedy mam dość podgryzania, zaczepek, poświęcania uwagi, ciągłych dyskusji, perswazji, prób nauczenia i wyszkolenia, wreszcie - kup i siuśków na podłodze, to psa mogę zawsze wyrzucić na dwór i chwilę od niego odpocząć.

Z dzieckiem tak nie da rady.

Trochę za głośno by jednak krzyczało.

A wy znajdziecie jeszcze jakieś różnice?

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    14 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Beata Wiktoria
    8 lat temu

    A Kosmyk ma taką minę jakbyś go właśnie jak szczeniaczka potraktowała a do tego drzwi na klucz zamknęła. No ale przecież od dziecka też trzeba czasami odpocząć.

    Joanna
    Reply to  Beata Wiktoria
    8 lat temu

    😀

    Anonymous
    Anonymous
    8 lat temu

    1.Pies jest jednak bardziej przewidywalny niż dziecko<br />2. Pies nie posiada pewnych pokładów złośliwości, dziecko już tak.<br />3.Piesek rzadko miewa humorki.<br />4.Pies nie jest tak inwazyjny, jeżeli chodzi o spanie w jednym łóżku - pies mnie jeszcze nigdy nie skopał przez sen!<br />5.Mój pies nie kłamie, a dziecię? Cóż używa wyobraźni i plecie, że hej.<br /><br /><br />No i cóż, wolę psy

    Joanna
    Reply to  Anonymous
    8 lat temu

    Z tym łóżkiem się zgodzę 😀 Jak Kora zaśnie, to śpi. Najczęściej do czasu aż chłop wstanie do pracy. Kosma z nami wierci się, przebudza, wędruje... eh 😀

    Fanaberia
    8 lat temu

    To prawda, podobnie sprawa ma się z kotami. Psa na stanie niestety nie posiadam, ale mogę napisać kilka punktów o kotach:<br />1. kota wystarczy posprzątać raz dziennie - jedna pielucha na dzień, raczej nie przejdzie;)<br />2. kota tak jak psa jak cię wkurzy można zamknąć na balkonie - dziecka już nie bardzo, ale to już zauważyłaś.<br />3. jak nie słyszysz kota zazwyczaj znaczy że śpi, jak nie

    Joanna
    Reply to  Fanaberia
    8 lat temu

    I... stary but 😀 Jeśli chodzi o punkty wspólne 🙂

    Anonymous
    Anonymous
    8 lat temu

    Posokowce niestety baaaaardzo dlugo ucza sie zalatwiac potrzeby fizjologiczne tam gdzie trzeba... nawet ponad rok. Zakup maty (takie nieprzemakajace jak dla dziecka do lozeczka) i ucz go najpierw tam, pizniej ogarnie, ze na dworze jest fajniej 😉

    Joanna
    Reply to  Anonymous
    8 lat temu

    Nie strasz! o.O

    wirginia
    Reply to  Anonymous
    8 lat temu

    Mam inne doświadczenia. Mój załatwiał się wyłącznie na spacerach, w domu załatwił się dwa razy (tylko dlatego, że nie wyprowadziłam go o stałej porze). <br />Większy problem z psami myśliwskimi, to lubią się wytarzać w padlinie lub gównie, żeby zabić swój zapach 😉

    Anna Pacek
    8 lat temu

    Dziecko lepsze,bo zdecydowanie ładniej pachnie!

    Beata Wiktoria
    Reply to  Anna Pacek
    8 lat temu

    Po myciu to chyba oba ładnie pachną (tzn zwierzę i dziecko), a przed myciem to hm... być może (Zależy kto się w czym wytarza).

    Anna Pacek
    Reply to  Anna Pacek
    8 lat temu

    Dobre!

    Anonymous
    Anonymous
    Reply to  Anna Pacek
    8 lat temu

    Uwielbiam zapach psich łap . Suchych 🙂 <br />Trzeba wąchać od spodu - przy opuszkach :)<br />Joanna<br />ps. serio. może to jest fetysz ??

    Anonymous
    Anonymous
    8 lat temu

    1. Pies nauczy się sikać tam gdzie trzeba w max pół roku - dziecko niestety nie 🙂 <br />2. Psa nie musisz nosić na rękach Bóg wie ile czasu żeby go gdzieś przetransportować. <br />3. Dziecko raczej nie zje kupy innego dziecka, choć kto wie.<br />4. Dzieciak nie będzie ci znaczył mebli moczem- bo są przecież jego 🙂 <br />5. Dziecko nie pogryzie ci twoich kapci, i nie podrapie pazurami skórzanej

    20 marca 2023
    Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

    Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]

    18 marca 2023
    Rozgryzam "Rozgryzione", czyli jak karmić, żeby nie przekarmić lub nie zagłodzić

    "To, jak bardzo wmuszam mojemu dziecku jedzenie, może mieć gorszy efekt niż pozawalanie dziecku na wszystko" - usłyszałam od autorek książki "Rozgryzione'' Zuzanny Wędołowskiej i Marty Kostki. Książka ta zwaliła mi z serca kawał poczucia winy za to, że "źle karmię moje dziecko". Książka pokazała mi, że nie muszę karmić idealnie, żeby karmić dobrze. O […]

    16 lutego 2023
    Bezsenność - co zrobić, żeby zasnąć, kiedy nie możesz spać?

    Przez dwa lata mój sen był dziwaczny. Stany lękowe, leki, depresja, stres, to wszystko sprawiło, że spałam dziwacznie. Budziłam się wyspana o 3 w nocy, kładłam się o 8, wstawałam o 11, potem przerwa, żeby odebrać dzieci i znów drzemka na godzinę o 16. Cały mój wolny czas kombinowałam, kiedy mogłabym odespać nieprzespaną noc. Kiedy […]

    7 lutego 2023
    Sama kupię sobie kwiaty, czyli o piosenkach zemsty luźne przemyślenia

    - Mamo, czemu wciąż śpiewasz tę piosenkę, przecież wiesz dobrze, ze możesz sobie sama kupić kwiaty, a nawet je zasiać!    Tak mi powiedział syn, gdy po raz setny przesłuchiwałam najnowszą piosenkę Miley Cyrus “Flowers”. A przesłuchiwałam ją nie dlatego, że Miley swymi kwiatami odkryła dla mnie Amerykę, ja już to znałam, ale dlatego, że […]

    3 lutego 2023
    I tak to się żyje na tej wsi...

    Miesiąc urlopu to sporo, ale jak bardzo mi to było potrzebne wie każdy, kto pracuje praktycznie bez przerwy. Niestety, ale często tak właśnie wygląda praca w social mediach - nawet kiedy odpoczywasz, zerkasz w komórkę, bo a nuż, coś się pojawi, co można skomentować, ktoś się pokłóci na grupie, ktoś napisze obrażony, że został zablokowany […]

    20 grudnia 2022
    Jak zmusić dziecko, żeby coś zjadło, czyli świąteczne potrawy dla niejadka

    Od lat zmagam się z jedzeniową wybiórczością i taki problem dotyczy też mojego dziecka. Jeszcze pięć lat temu przyznanie się do tego, że nie dam rady zjeść wszystkiego, bo zwyczajnie nie lubię, było dla mnie ogromnym problemem, bo jak to, można czegoś tak bardzo nie lubić aż do odruchów wymiotnych? Syn nauczył mnie asertywności i […]

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official