Najlepsze książki na wakacje dla dzieci [i nie tylko]

Joanna Jaskółka
12 lipca 2015

Udostępnij wpis

Raz na jakiś czas polecam jakąś książkę i raz na jakiś czas dostaję pytanie o dawny post z ładnymi książeczkami dla dzieci. Zawsze obiecuję, że niedługo, grzebię w blogu w poszukiwaniu dawnych poleceń, szukam, nie znajduję, jest mi smutno, że nie pomogłam czytelniczce i wreszcie powiedziałam sobie dość, pogodziłam się, że niektóre posty uległy zepsuciu przez przenosiny na nową domenę, spięłam poślady i zrobiłam świeże zestawienie nowości książkowych. Czyli tego, co sami czytamy, oraz tego, co chcielibyśmy przeczytać i pokazać naszym dzieciom*. Oto najlepsze książki na wakacje:

 

 

Tekst na czerwono jest linkiem prowadzącym do sklepu, więc nie musisz się pytać, gdzie kupić daną książkę 🙂

IMG1436351879228_63705_10
"Liczby" do kupienia tutaj.

 

 

 

 

Na pierwszy rzut idą książki dla najmłodszych. Przepięknie zilustrowane, mądre, absolutnie godne polecenia. Część kupiłam Adasiowi, a z paczki zagarnął je Kosmyk dla siebie, część ["Czarno białe urodziny" na przykład] zamierzam dopiero kupić. Część to klasyka, jak czarno-białe książeczki dla niemowląt, część to zupełna nowość [jak kolorowe książeczki o literach i liczbach, które dla malucha są ucztą dla oka, a dla starszaka kopalnią wiedzy], ale każdy rodzic przynajmniej jedną z nich powinien w domu posiadać 🙂

 

 

3
"Litery"
"Czarno białe urodziny"
"Kontrastowe książeczki" [4 w pakiecie]
"Kolory/colours"

 

Z książeczek dla maluszków bardzo płynnie przechodzimy na wyższy poziom. "Wierszyki ćwiczące języki" można czytać dzieciom praktycznie przez cały czas [miałam tak z Panem Pierdziołką, którego z przerwami, ale wciąż raz na jakiś czas, czytam Kosmykowi, a im synek starszy, tym bardziej go te rymowanki bawią. "Sposoby na zaśnięcie" już mam w koszyku, bo wszelkie bajki pomagające w zaśnięciu są u nas na wagę złota, a kultowej już "Ulicy Czereśniowiej" chyba nie muszę wam przedstawiać i z pewnością ucieszycie się na wieść, że obok lata, wiosny, nocy, dnia, wyszła ostatnio zima, a teraz: gotowanie.

 

2

"Wierszyki ćwiczące języki"
"Sposoby na zaśnięcie"
"Wielkie gotowanie na Ulicy Czereśniowej"

 

Tak wspaniale odnowionej klasyki dawno nie widziałam. Jedna mama z pensjonatu naszych rodziców miała tę książkę i nie mogłam się od niej oderwać, bo obrazki, jakie schowały się w środku tej książki, są po prostu małym arcydziełem.

 

IMG1427723510507_5154_1
"Piotruś Pan"

 

 

"Lolo gra na bębnie" to rytmiczna książeczka, która jest idealna na popołudniowy rozruch. Kosmyk lubi naśladować dźwięki instrumentów, lubi się przy tych dźwiękach ruszać i jeśli wasze dzieci lubią rytmiczne rymowanki z "Pana Pierdziołki", to i Lolo im się spodoba. Tak jak "Historie trochę szalone", które są zbiorem najbardziej zwariowanych historii. Jeśli wasz maluch zadaje wam wciąż pytania, na które nie umiecie odpowiedzieć, ta książka pomoże wam w tym kłopocie, serwując odpowiedzi na najbardziej zaskakujące pytania i inspirując do tworzenia... kolejnych 🙂 Przecież dziecko musi zadawać pytania, nie może być cały czas grzeczne, co potwierdza "Pamiętnik grzecznego psa". Myślę, że ta książka nie przyda się tyle dzieciom, co dorosłym. A jeśli wasze dziecko jest trochę większe od malucha i umie już czytać, warto mu podsunąć jedną z serii książek "Biuro detektywistyczne Lassego i Mai". Jako dziecko bardzo lubiłam detektywistyczne historie i żałowałam, że jest ich w naszej bibliotece tak mało, teraz zazdroszczę dzieciom, że mają tak dużo i sama sobie kupiłam kilka książek z serii "Biura...". Na przyszłość dla Kosmyka, na przyjemność dla mnie 🙂

 

9
"Lalo gra na bębnie"
"Biuro detektywistyczne Lassego i Mai. Tajemnica kawiarni"
"Historie trochę szalone"
"Pamiętnik grzecznego psa"

 

A jeśli wasze dziecko po "Historiach" zaczęło zadawać naprawdę mnóstwo pytań,  z pomocą przyjdzie wam książka "O Grzesiu...". To prawdziwe kompendium  wiedzy dla dzieci i... rodziców, dla których przygotowano specjalny rozdział o tym, w jaki sposób poradzić sobie z kłopotliwymi pytaniami. A gdy ciekawość zostanie zaspokojona z ulgą można sięgnąć po pozycję, z którą można zrobić dosłownie wszystko - młodsze dzieci mogą ją sobie stworzyć zupełnie na nowo, a starsze mogą poczytać, o tym, jak kiedyś książki... tworzono. Pięknie jest to opisane i pokazane w reprincie "Bajeczki o książeczce" z 1944 roku.

 

4
"O Grzesiu, chłopczyku, który nie przestawał zadawać pytań"
"Nie jedz tej książki"
"Bajeczka o książeczce"

 

"Pan tygrys dziczeje" to kolejna bajka poruszająca temat grzeczności [ja sama chyba napomknę o tym na blogu, bo niesamowicie mnie ten temat interesuje", "Bajki dla Majki" i "Nie trzeba słów" to wspaniałe historie na wieczorne  [u nas popołudniowe] czytanie, a na chwilę zatrzymajmy się na "Wielkiej księdze uczuć" - tę książkę mieć musicie i koniec. Potraktujcie ją jako podręcznik. Naprawdę polecam. Kosmykowi pomogła zrozumieć wiele, wcześniej problematycznych, kwestii.

 

5
"Pan tygrys dziczeje" 
   "Bajki dla Majki" 
 "Wielka księga uczuć" 
 "Nie trzeba słów"   

"Gdzieżeś ty bywał..." to jedna z serii zabawnych i lekkich zbiorów rymowanek. Fajna dla mam, które lubią, gdy ich dzieci recytują z pamięci ładne wierszyki. "Legendy polskie" to kolejne must have dla każdego, kto chce zapoznać dzieci z kulturą polskich legend i zrobić to łagodnie i jakby "samo przez się". Po kolejnym wyborze książki "Dlaczego? Dlatego!" widać od razu na jakim przeraźliwym etapie jestem z Kosmykiem, a książka "Ważne pojazdy" pojawiła się, bo uratowała mi życie w urzędzie, gdzie Kosmyk chciał bardzo rysować, a Chłop załatwiał jakąś sprawę, załatwiał i nie mógł załatwić. Poszłam do pobliskiej księgarni z zamiarem kupienia kredek i kolorowanki, ale pomocna sprzedawczyni zaproponowała mi właśnie książkę z serii "Wodny flamaster" - do załączonego z książką flamastra nalewa się wody, a potem, rysując nim po obrazkach, pokazują się w miejscu maźnięcia flamastrem, kolory. Cudo 🙂

 

8
"Ważne pojazdy"
"Gdzieżeś ty bywał czarny baranie"
"Dlaczego? Dlatego!"
"Legendy polskie"

 

500x619_product_media_487001-488000_1071563614

 

 

"Kwieciste  łąki. Koloraże"  - tą książką zapowiadam trend, który już się rozpoczął, a który przepowiadałam przynajmniej dwa lata temu, gdy pisałam, że niesamowicie odstresowuje mnie kolorowanie z Kosmykiem malowanek. Kogoś wyłącznie też odstresowywało, bo stworzył specjalną książkę do kolorowania dla rodziców i muszę wam powiedzieć, że to jest strzał w dziesiątkę. Nigdy nie czułam takiego spokoju, jak właśnie podczas kolorowania tych łączek i szlaczków. W propozycjach niżej załączam jeszcze kilka pozycji do kolorowania,  a także cudowne "Bajki filozoficzne" o relacjach międzyludzkich [pozycja dedykowana Kosmykowi, który nie ma w naszej wsi rówieśników] oraz moje ukochane "Muminki" 🙂

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxx
"Bajki filozoficzne"  
"Kolorowy trening antystresowy. Esy floresy" 
"Kolorowy trening antystresowy. Fantazyjne esy floresy"
 "Rysowanki. Kolorowy trening" 
"Muminki. Wielka księga łamigłówek" 
"Papier, nożyczki i klej"

 

 

Pozycja niżej nie jest nowością, ale to dosłownie biały kruk [została wpisana na listę White Ravens 2007]. Jeśli lubicie piękne i mądre książki - pozycja obowiązkowa.

 

500x713_product_media_82001-83000_1063209818

"Szary chłopiec"

 

 

 

 

I to chyba tyle, jeśli chodzi o książki na wakacje. Przetrząsnęłam trochę księgarnie, przeanalizowałam kupione przeze mnie książki i mam nadzieję, że trochę pomogłam, ale jeśli wy też znaleźliście jakąś nową piękną i mądrą książkę, której nie uwzględniłam, piszcie w komentarzach 🙂

 

 

*książki, które się pojawiły, zostały uzgodnione z Chłopem, stąd liczba mnoga we wstępie.

** wszystkie linki są linkami afiliacyjnymi, czyli jeśli coś ci się spodoba i kupisz to z mojego polecenia, trafi do mnie kilka procent prowizji. Pewnie koszt zakupionych książek się nie zwróci, ale przynajmniej pójdziemy z Kosmykiem na lody 🙂

 

 

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Steezy PL
    Steezy PL
    7 lat temu

    ciekawy wpis - gratulujemy 😉

    Zapraszamy do naszego sklepu internetowego z modną biżuterią i odzieżą

    http://www.steezy.pl - strona naszego sklepu KLIK

    https://www.facebook.com/steezyfashionshop - strona naszego fanpage KLIK

    Pozdrawiamy i przesyłamy dla wszystkich czytelników

    KOD RABATOWY: 10off

    WAŻNY NA CAŁY ASORTYMENT (10 % zniżki)

    bartoszkowo.pl
    6 lat temu

    Zaciekawiły mnie "Ważne pojazdy" przy najbliższych ksiażkowych zakupach muszę mieć je w pamięci.

    20 marca 2023
    Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

    Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]

    18 marca 2023
    Rozgryzam "Rozgryzione", czyli jak karmić, żeby nie przekarmić lub nie zagłodzić

    "To, jak bardzo wmuszam mojemu dziecku jedzenie, może mieć gorszy efekt niż pozawalanie dziecku na wszystko" - usłyszałam od autorek książki "Rozgryzione'' Zuzanny Wędołowskiej i Marty Kostki. Książka ta zwaliła mi z serca kawał poczucia winy za to, że "źle karmię moje dziecko". Książka pokazała mi, że nie muszę karmić idealnie, żeby karmić dobrze. O […]

    16 lutego 2023
    Bezsenność - co zrobić, żeby zasnąć, kiedy nie możesz spać?

    Przez dwa lata mój sen był dziwaczny. Stany lękowe, leki, depresja, stres, to wszystko sprawiło, że spałam dziwacznie. Budziłam się wyspana o 3 w nocy, kładłam się o 8, wstawałam o 11, potem przerwa, żeby odebrać dzieci i znów drzemka na godzinę o 16. Cały mój wolny czas kombinowałam, kiedy mogłabym odespać nieprzespaną noc. Kiedy […]

    7 lutego 2023
    Sama kupię sobie kwiaty, czyli o piosenkach zemsty luźne przemyślenia

    - Mamo, czemu wciąż śpiewasz tę piosenkę, przecież wiesz dobrze, ze możesz sobie sama kupić kwiaty, a nawet je zasiać!    Tak mi powiedział syn, gdy po raz setny przesłuchiwałam najnowszą piosenkę Miley Cyrus “Flowers”. A przesłuchiwałam ją nie dlatego, że Miley swymi kwiatami odkryła dla mnie Amerykę, ja już to znałam, ale dlatego, że […]

    3 lutego 2023
    I tak to się żyje na tej wsi...

    Miesiąc urlopu to sporo, ale jak bardzo mi to było potrzebne wie każdy, kto pracuje praktycznie bez przerwy. Niestety, ale często tak właśnie wygląda praca w social mediach - nawet kiedy odpoczywasz, zerkasz w komórkę, bo a nuż, coś się pojawi, co można skomentować, ktoś się pokłóci na grupie, ktoś napisze obrażony, że został zablokowany […]

    20 grudnia 2022
    Jak zmusić dziecko, żeby coś zjadło, czyli świąteczne potrawy dla niejadka

    Od lat zmagam się z jedzeniową wybiórczością i taki problem dotyczy też mojego dziecka. Jeszcze pięć lat temu przyznanie się do tego, że nie dam rady zjeść wszystkiego, bo zwyczajnie nie lubię, było dla mnie ogromnym problemem, bo jak to, można czegoś tak bardzo nie lubić aż do odruchów wymiotnych? Syn nauczył mnie asertywności i […]

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official