Ten wpis miałam przygotować już jakiś czas temu, ale syndrom gniazda jakoś przycichł, a i głowy nie miałam, żeby się pomyśleć o tym, co mnie niedługo czeka. Na szczęście jeden poród i noworodka mam już za sobą, więc ogarniam mniej więcej, o co chodzi i nawet doszłam do wniosku, że z wyprawkowego postu […]