O mnie

Jestem samodzielną mamą dwójki chłopców w spektrum autyzmu. Mieszkam w lesie na Mazurach i prowadzę edukację domową moich dzieci w przerwach od opieki nad stadem kur, dwoma adoptowanymi psami i kotami.

Moja historia

W 2012 roku postanowiłam wrócić w rodzinne strony z Warszawy. Decyzja została podjęta z dnia na dzień i wraz z półrocznym synem w ciągu miesiąca rzuciłam wszystko i przeniosłam się… na Mazury. Bliżej niż Bieszczady i mogłam zamieszkać w domu, w którym się wychowałam.

Zaczęłam pisać bloga tuż po narodzinach syna, żeby mieć do kogo gębę otworzyć, gdy kisłam najpierw na piątym piętrze warszawskiego bloku, a potem w mazurskiej głuszy, gdzie bez auta i prawa jazdy mogłam jedynie rozmawiać z jeleniem lub orłem, jeśli się łaskawie pojawiły. Tak powstała Matka tylko jedna, którą od tamtego czasu nieprzerwanie prowadzę.

Pierwszym tekstem, który zdobył ogromną popularność była “Samotność w matce” tekst, który stworzyłam, będąc już całkowicie pogodzoną z ciszą, jaka mnie otacza.

Kolejne opowiadały dalej moją historię – poród drugiego syna, diagnoza obu chłopców na spektrum autyzmu, rozstanie z ojcem dzieci, wydanie pierwszej książki “Bliżej” i ebooka “150 darmowych zabaw dla dzieci”, walka z depresją,  samodzielny remont poddasza w mazurskim domu oraz wreszcie przejście na edukację domową moich dzieci i upragniony spokój.

Zaczęłam pisać blog, żeby poradzić sobie z trudnym doświadczeniem macierzyństwa, potem trzymał mnie na duchu w trudnym doświadczeniu podwójnego macierzyństwa, następnie to tu szukałam wsparcia po ciężkiej diagnozie chłopców i kilku latach sarkastycznych uwag, że dialogi z dziećmi wymyślam, bo żadne dziecko nie mówi tak dziwnie jak moje.

Potem moją misją stało się szerzenie wiedzy o spektrum autyzmu, żeby jak najwięcej dzieci z diagnozą miało łatwiej w życiu i było lepiej zrozumiane. W tym wszystkim nadrzędną misją było i wciąż jest przybliżenie i pokazanie życia na wsi w całkowicie innej rzeczywistości niż miejska oraz afirmacja życia ciut bardziej spokojnego i zgodnego z samym sobą niż życie w pędzie od przystanku do przystanku. Wierzę, że nawet w mieście, taki spokój jest możliwy.

Moje treści na blogu, Facebooku oraz Instagramie wspierają moi wierni Patroni na platformie Patronite – wszyscy, którzy kiedykolwiek byli moimi Patronami co miesiąc otrzymują newsletter oraz dostają dostęp do grupy na facebooku, którą zaczęłam rozwijać w 2024 roku.

o mnie