Siedziałam na kamiennej ławce i gryzłam kanapki od mamy. Byłam po lekcjach i zajęciach z basenu, ale za godzinę czekało mnie jeszcze spotkanie gazetki szkolnej, a późnym wieczorem - samorządu. Nie mogłam wrócić do domu - nie miało to sensu. Rodzice mieliby jechać po mnie, żeby za 15 minut w domu znów odwozić […]