Po ostatniej, zdjęciowej relacji chłopa [KLIK], którą tak miło przyjęliście, zaczęłam być naciskana, żeby partner mój częściej się na blogu udzielał. Wobec tych nawoływań, próśb i gróźb, podjęłam wszelkie kroki, żeby dziada jednego zmobilizować i… udało się! Poniższa relacja [oczywiście, jeśli klikniecie „Czytaj dalej”] w całości jest napisana przez chłopa. Każde słowo. Wszystko. Obejrzyjcie zdjęcia i czytajcie, co chłop ma do powiedzenia:
Yyy… Nieźle wiało, więc zabrałem Aśkę na żagle.
[Tak, to był on. Spodziewaliście się czegoś więcej? 😀 Btw – tego samego dnia moja ukochana niebieska żeglarska kurtka rozpruła się na amen. Zaczęło się od suwaka, a potem zahaczyłam o drzewo, biegnąc za Kosmykiem. Smuteczek. Pożoga. Żal. Nie dość, że niedługo zostanę pozbawiona aparatu fotograficznego, to jeszcze kurtka mnie opuściła. Pogłaszczcie mnie!]
Mysle, ze chlop powinien swoj blog zalozyc. Bedzie w sam raz dla ludzi z deficytem czasu
Oplułam się kawą! Myślę sobie – wow, relacja Chłopa, super! Pełna emocji oglądam Twoje zdjęcie (zdecydowanie więcej Matki na zdjęciach!), przewijam… i dobrze, że komputera nie oplułam 😉 Przykro mi z powodu kurtki. Dlaczego stracisz aparat? Pozdrawiam 🙂
Haahahahaahahahahhahhahahah <3
No to się chłop uzewnętrznił :)<br />
I dobrze! Krótko, treściwie i na temat.<br />Powinien przejąć stery wielu blogów – nie tylko parentingowych 😉
Hah mam nadzieję ze wyraziłam się jasno 🙂
Czytaj dalej, czytaj więcej. Jeśli napisałaś komentarz, to znaczy, że gdzieś tam wypociny chłopa są 🙂
Eee 🙁 , nie wiem co jest ale w żaden sposób nie mogę przeczytać co chłop napisał 🙁 . Nie mam żadnego "czytaj dalej " i albo ja jestem jakaś tego…albo cos nie tak z postem u mnie.<br />Eee myślałam, że chłopa na dobranoc poczytam 🙂
Tego się własnie spodziewałam 😉
Jak każdy chłop krótko i na temat niczym żołnierz 🙂
Sobie myślę, że masz Matko problem, aneksja bloga nastąpi. On, czyli Chłop ma rzadką umiejętność : minimum słów, maksimum treści. Bój się bój. Choć czymże ten strach jest w obliczu kurtki utraty. Współczuję. I przesyłam wirtualny głask.
no spodziewam się, że jakby mój przejął bloga to by podobnie wylewnie było, he he he, chociaż akurat ostatnio mój maż mi opowiadał co on by to nie napisał u mnie w komentarzach (chciał się zakumplować z moim nowym hejterem i dopisać różne moje koszmarne cechy, których ów hejter JESZCZE nie wspomniał), na szczęście skończyło się na opowiadaniu…
Trzecie zdjęcie od dołu! Cud, miód i maliny! 🙂 Chłopie! Ależ Ty romantyczny! W dozie romantyzmu, zakup Matce kurtkę bo ta jej się podarła, a jak znów yyy… będzie wiało i będziesz miał zamiar wziąć Aśkę na żagle to nie będzie miała co założyć na siebie. 🙂
Wow! Się naczytaliśmy oboje z moim chłopem 🙂 normalnie sensacja, zasiedliśmy przed ekran komputera niczym w kinie, z michą popcornu 🙂 i nastawiliśmy się na mrożącą krew w żyłach relację… yyyy <br />Teraz zastanawiamy się kiedy cdn, bo pochłonięci jesteśmy w ów konkretny wątek i z nieopróżnioną michą czekamy 😉 Pozdrawiamy!
hahahaha a idź Ty. Ale mój by więcej nie napisał ;D
Chłop is the best… Jego post powala i rozkłada na łopatki. A swoją drogą matka ty to masz świetne poczucie humoru, uśmiałam się do łez i mój chłop też się uśmiał czytając… 🙂
Zdjęcia bardzo ładne 🙂
100 % mężczyzna! Ta poezja słów! To przesłanie! Ten głęboki sens w tak lapidarnym tekście! Ucz się Matko, ucz! :)<br />Yyyy… a turban w połączeniu z torebka i sportowym strojem powalił mnie na kolana! 🙂
To nie torebka! To opakowanie aparatu!
A turban po to, żeby mi włosy w oczy nie wlatały 🙂
Haha, a ja myślałam, że to Bad Hair Day :))))
Nie no jak chłop coś powie to nie ma mocnych 😉 zdjęcia super 🙂
Jaka piękna matka! W tym yyy.. turbanie.
świetna relacja chłopie 🙂 haha
Jeju jakaś ty uroczo niewinna w obiektywie Chłopa!
Joasiu (i Chłopie Joasi), trzecie zdjęcie od dołu zrobiono z PRAWDZIWĄ miłością… Aż nie można oczu oderwać. W ramki oprawić, na kominku postawić i zerkać w gorszych chwilach żeby ten blask ze zdjęcia bijący uświadamiał ile tak na prawdę mamy.
A jeszcze jedno… Chlopie Twój tekst wymiata, powala na kolana… rewelacja. Pozdrawiam wszystkich 🙂
Uuuu.. nie płacz. Uśmiechaj się jak na zdjęciu wyżej. Ślicznie 🙂
Haha, szaleni 🙂