Ostatnio wysłuchałam kilku wyrzutów, że ja wcale nie piszę o tym, co chłop mój robi na poligonie. To, że wyjechał, wie każdy, a mój punkt widzenia jest bardzo dobrze znany, chociażby z „Listów”, ale podobno brakuje wam obecności chłopa i jego dialogów. No to zaraz dowiecie się, czemu na elokwentne wywody mej podobno drugiej połówki trzeba będzie jeszcze trochę poczekać…
Pamiętacie jeszcze, że mam problemy z telefonem? Nie wyświetlają mi się smsy, nie widzę połączeń, a do tego, kiedy wreszcie dodzwonię się do chłopa nicniesłyszenie przez słuchawkę potęgują huki, hałasy i wybuchy w tle.
W efekcie nasza rozmowa wygląda tak:
– Hej Aśku, co tam?
– Co?
– Co tam?
– Też cię kocham, co tam?
– Ja się pytam!
– Co? – no nic, oprócz trzasków, wrzasków i szmerów nie jestem w stanie usłyszeć.
– Jak żyjecie?
– Co zjecie? Obiad!
– Co?
– Obiad zjedliśmy!
– A mnie boli głowa!
– Co od nowa?
– Głowa mnie boli!
– Nie masz coli?
– Głowa mnie boli, bo czołgi hałasują!
– Y… Aha. – powiedziałam, mimo że i tak nie do końca byłam przekonana, czy dobrze go rozumiem.
– No, apap wziąłem, ale nie działa.
– Jakie ciała?
– Kurde, słyszysz ty mnie? Głowa mnie boli, bo…, bo… bo czołgi napierdalają! – wrzasnął chłop z nadzieją, że chociaż przekleństwo dobrze zrozumiem.
– Jak ci napierdalają nogi to je umyj!
Tym właśnie sposobem komunikować się możemy wyłącznie w nocy, a i wtedy jedno i drugie jest na tyle zmęczone, że rozmowa ogranicza się do sprostowania wcześniejszych telefonicznych nieporozumień.
Na szczęście chłop niedługo wraca. Myślcie, że jest sens inwestować w nową bieliznę? Ja obstawiam, że dopóki nie zerknie na konto, to nawet nie zauważy, że cycki mam opasane nowym kawałkiem materiału…
Zdjęcie u góry: STĄD
Hahahahahaahahaha !! Może lepiej zainwestuj w telefon? Się uśmiałam 😀
nowa bielizna poprawi ci nastrój:)
Hahahahahahahahahahahhhhhhhhhhhh
Heh! Mega dialog!
Hej! Bieliznę kup, pozostanie Twoja, a jej widok zadziała łagodząco 😉 na "połówka".<br />Ty w monologach na temat (lub wy w dialogach bez tematu)jesteś niezrównana, takie jaja na wierzchu, a treść ho,ho! Jest równouprawnienie?: pornole oglądaj, boks możesz sobie darować!Kaśka
ja już kupiłam 😛 nawet z nowymi pończochami 😀
Tosiek<br />Jako mężczyzna powiem, że pani mąż nic nie robi. Tęskni za panią i całą resztą.
" Umyj nogi!"???? – niezła jesteś:)<br /><br />Kup bieliznę koniecznie:)
Owiń się wstążką i zrób kokardkę w strategicznym miejscu 😀
Uwielbiam czytać Wasze dialogami, są niesamowite.,, hehe 🙂 <br />Monika
Pewnie, że kup ładnej bielizny nigdy za wiele.<br />Ja kupuje w ladysplace, polecam, ale tez nigdy nie kupowałam w innym sklepie internetowym więc nie mam porównania<br />
Poligon poligonem, bielizna bielizną. Właśnie zauważyłam, jaki masz świetny nagłówek bloga! Jestem prawdziwie zauroczona!!! 🙂 🙂 :)<br /><br />Pozdrawiam serdecznie,<br />www.WnetrzaZewnetrza.pl
OMG! Nogi napierdalają! Cudny dialog, jak z Monty Pythona ;)<br />No co to za pytanie, czy bieliznę kupować – ładnej i seksi nigdy nie za wiele 😉
A znacie jakiś fajny sklep internetowy z bielizną?
O! Ja tak ze swoim 5 miechów rozmawiałam… To telefon to zasięg w dupę dawał.<br />Bieliznę kup. Chłop nie zauważy, ale Ty się ucieszysz 🙂
Kup bieliznę, zrób oko i nie oglądaj pornoli na tydzień przed jego powrotem 😉 Taki tam, żarcik 😛
Dobre 🙂
ale się uśmiałam:))
Bez bielizny 😀
Kup tą bieliznę i telefon! 🙂