Pytacie się, pytacie, jak idą postępy prac, co robimy, czy mam już wybrane meble, a ja za każdym razem odpowiadam jedno i to samo zdanie:
Czekamy, aż moja ulubiona ekipa remontowa będzie wolna.
Jeszcze tydzień, może dwa i ruszą z pracą, a ja będę musiała spiąć pośladki, bo na razie oglądam większość rzeczy wirtualnie i kompletnie nie mogę na nic się zdecydować.
Znalazłam już wymarzoną szafę – Ikea.
Odkryłam już moje lodówkowe hity – Samsung i Beko.
Zerknęłam na pralki – Samsung, Indesit.
Jeśli chodzi o kuchenki, to dalej nie wiem, czy do zabudowy, czy wolno stojąca… Na pewno chcę białą płytę, bo wolę widzieć, czy zmyłam cały brud, czy tylko go wtarłam 😉
Zastanawiam się nad zmywarką. A raczej nad tym, czy mi starczy na nią kasy.
Kłócimy się z chłopem o kanapę. On chce z Ikei, ja wolę zerknąć na inne firmy.
Podłoga – deski. Przytnie nas po kieszeni, ale z plastikowymi panelami walczyliśmy w Warszawie i na naszych oczach one powolnie umierały. Never again.
Półki do spiżarni. Zlew. Stół krzesła. Telewizor. Regał na książki. Tapeta do pokoju Kosmyka. Nowy stolik i krzesełka służące za biureczko… Dywany? Nie lubię, ale może jakieś malutkie. ROLETY. Zawsze mam problem z roletami.
A do tego jeszcze może się okazać, że życie nam zrobi niespodziankę i dojdą do tego wszystkiego kolejne sprzęty. Czuje się trochę przytłoczona i czasami sama nie wiem, czego chcę. W takich chwilach przy życiu [a raczej przy podtrzymywaniu jasności umysłu] trzymała mnie ta tablica. Wypatrzyłam ją sobie dawno, ale ciągle coś ważniejszego było do kupienia, więc odłożyłam ją jako mój cel, wisienkę na torcie remontu. Jest przepiękna. Już dawno wykupiona :/
Na razie jeździmy i sprawdzamy, czy mury stoją. Czasem popatrzymy, jak tam idą postępy z tynkowaniem ścian. Czasem sprawdzimy, czy drzewo dobrze poukładane. A nasze nerwy w opiece trzyma jaśnie plastikowa panienka z wodą z Lichenia. Woda w niej miała być święta, a zaśmiardła.
Jaka panienka, taka opieka, więc cały czas liczę, że któregoś dnia przyjdzie ktoś do mnie i wszystko za mnie wybierze, ustawi, zdecyduje i pozwoli wprowadzić się na gotowe. Znacie kogoś takiego i dlaczego mnie na niego nie stać? 🙂
Wszystkie teksty o remoncie: tutaj.
…A może, jeżeli chodzi o rolety to tak zwane stringi? Sznurki, ale porządne, działające jak roleta z możliwością zsuwania i wybierania kąta i pozycji. Mocowane do sufitu przed oknem, niekurzące, impregnowane, wymagają małego wysiłku, co do prania, użytkowania, wyglądają pięknie! Sama mam takie i je uwielbiam.
A ja mam zmywarkę Bosch i nie jestem z niej zadowolona. Po pierwsze nie wszystkie moje naczynia nadają się w niej do zmywania, więc i tak, i tak mam codziennie mycie ręczne (część kubków, garów i patelnie, różnego rodzaje miseczki i salaterki, lepsze sztućce). Na pewno nie domywa naczyń, mimo że kupuję bardzo dobre, markowe środki. W związku z tym moja 3. osobowa rodzina ładuje ją 2-3 dni, a w
Od wczoraj mam w domu zmywarke i nie wiem, jak bez niej zylam do tej pory. Szklanki bez zaciekow, kubki bez plam po kawie… Nie wiem, czy oszczedzamy, skoro ja teraz wszystko kompulsywnie zmywam, ale dorzucam agrument o temperaturze zmywania. Czlowiek w zlewie nie umyje w 50C. Ach, ide ja znow prztulic 🙂
Mam propozycję odnośnie tablicy, jeżeli tej nie da się kupić. Wraz z mężem zrobiliśmy sobie sami tablicę magnetyczną. Kawał blachy obłożyliśmy materiałem i włożyliśmy to w ramę od obrazu (kupioną w IKEA;)). Materiał i ramę można dopasować do wystroju wnętrza, magnesy się trzymają, tablica jest zarówno funkcjonalna jak i ozdobna. Polecam.
Koniecznie zmywarka! Oszczędza czas, wodę i nasze ręce. Cały sprzęt w domu mam z Beco. Polecam!
Kochana dołączam do grona zwolenników zmywarki,my nie mamy i wierz mi-codziennie tego żałuję! Lodówkę i pralkę mam z Beko,godne polecenia. <br />Chętnie bym pomogła w remoncie,urządzaniu…ale te cholerne kilometry!
Mam pralkę samsung, jest boska, jeśli kupisz taką, która z tyłu ma nalepkę made in Germany będzie służyć lata. Produkowana w Polsce lub Czechach nie wytrzyma długo.
Pralka Samsunga- bez bajerów-mamy 3 rok, jest po wymianie łożysk a już się następne rozwalają, siada programator i zaczęła mi za wcześnie wypuszczać płyn do płukania z szufladki więc kałacze w samej wodzie co powalających efektów zapachowych nie daje. Ogólnie nie polecam, chociaż to może ten egzemplarz taki się trafił.<br />Ze zmywarki jak najbardziej nie rezygnuj, bo to mega pomoc.<br />Kuchenka
Jeżeli chodzi o pralke to Indesit zdecydowanie NIEEEEEEEEEE. Mielismy taką 6 lat, działała bezawaryjnie. Ale jak padła, to pan (bardzo zaufany fachura) powiedział – tej marce mówimy nieeeee. Pralki tej firmy są niedrogie i jakoś tak bardzo jednorazowe.A Pani mając małe dziecko napewno często pierze , więc polecam Bosch ,Elektrolux. No i kobietoooooooooo, zmywara tyż obowiązkowa 🙂 Wiem ,duży
Koniecznie szarpnij się na zmywarkę – możesz na raty, możesz oszczędzając na innych sprzętach, albo kupując później coś co nie wymaga montażu (bo zmywarkę z oczywistych względów lepiej zamontować robiąc całą kuchnię). Ta zmywarka Ci się zwróci i to bardzo szybko, nie tylko w formie wolnego czasu, ale w formie realnych oszczędności wody i prądu. Gdzieś kiedyś widziałam statystyki, że choćby się
A piece, bojlery, kaloryfery?<br />To jest jazda :-D<br />W blokach o tym nie myslisz 😀
Fajna ta tablica-marzenie 🙂 A nie myślałaś Asiu o przejściu się po Iznocie i poszukaniu jakiejś podobnej "części" po gospodarstwach? Tablica za prawie 120 zł, wygląda jak jakaś pokrywa z odzysku czy coś 🙂 Może udałoby się taką zrobić bez wydawania takiej kasy?
Po jakich gospodarstwach? Jak tu każdy ma chałupę z kwiatkami i chyba w jednej chałupie dwie, trzy kury się znajdą 😀 A takie blachy to zazwyczaj po pierwsze brudne, po drugie zaraz się pokaleczę zaginając ją, żeby dziecko się nie pokaleczyło… wolę wydać pieniądze i mieć gotową – z dziurką na sznurek do powieszenia 🙂
A mi mąż by pewnie sam taką zrobił 🙂 Jak większość metalowych rzeczy u nas w domu 🙂 🙂 Ja Ci za free urządzę jak chcesz 🙂 Uwielbiam to! :*
Odezwę się tylko w kwestii kanapy – IKEA robi je beznadziejne oraz wręcz tragiczne. Szybko się zużywają i są takie-se w obejściu.
Dokładnie odwrotną informację dostaliśmy od przyjaciół 😉 Jest jeden jeden 😀
Też w kwestii kanapy z IKEA mogę powiedzieć, że lepiej dołożyć parę groszy lub nawet nie dołożyć tylko kupić gdzie indziej, ma bardzo lichy materiał, zresztą polecam przyjrzeć się kanapom wystawionym w IKEA jak one wyglądają.
Kanapy z Livingroom są rewelacyjne. Trochę drogie, ale warto zainwestować. My mamy od 5 lat i jest jak nowa. A Lidka ją mocno doświadcza 🙂
Popieram deski na podłodze, w starej mazurskiej chacie (kochówka?) musi być naturalnie. Sama w takim starociu mieszkam :)<br />Jest cudownie.<br />Ewelina<br />
Proszę nie rezygnować ze zmywarki. Skłaniałabym się do kupienia tańszej lodówki czy pralki, tylko żeby na zmywarkę starczyło. U nas zmywarka to podstawa. chodzi codziennie, a jest z tych większych XXL (60 cm)- Elektorlux ESL65070R pod zabudowę (ale podobne są też zwykłe wolnostojące). (kosztowała 1600 zł) i jestem mega zadowolona – jest pojemna, mieści duże pięciolitrowe gary. dość oszczędna. <br
Zanim zakupiłam zmywarkę to myślałam będzie to będzie nie to nie, ale teraz życia bez niej nie wyobrażam, mam 3 osobową rodzinę i mniejszą – 45cm, dla nas wystarczająca, raz dziennie chodzi, kosztowała ok 1200zł z Aristona (zużywa malutko wody) 🙂
Zmywarka to must have każdej matki i nie tylko. Mogłabym nie mieć lodówki, odkurzacza, piekarnika ale bez zmywarki bym chyba umarła. Idzie codziennie a matka – czyli ja w tym czasie bawię się z małym a nie stoję przy zlewie 100 godzin. Po imprezach- niezastąpiona
fajnie:) My właśnie wykupujemy małe mieszkanie. I remont planujemy i to konkretny… Domek fajna rzecz ale jak pomysle o sprzataniu hehe małe bo małe ważne że swoje własne:)
Zazdroszczę 🙂 Nam niestety nie wypaliło i urządzam blok, przy mężu stolarzu wszystko wydaje się być takie proste 😉