Myślała, że zabiła mi klina, że będę się plątać w zeznaniach i tłumaczyć z siedzenia całymi dniami w domu... Ale na szczęście ciąża nie zabrała mi trzeźwości umysłu i mogłam jak strzała wypalić wszystkie nasze mazurskie zimowe atrakcje 🙂
Bo tego wcale nie jest tak mało, jak myślicie. Mazury zimą są piękne i... zasypane śniegiem, więc zwykły spacer i przedzieranie się przez zaspy zajmie nam jakieś dwie do trzech godzin. Tym bardziej że zamierzam w tym roku nauczyć Kosmyka zjeżdżania na sankach z okolicznych górek i jest duża szansa, że wybiorę się z nim na łyżwy - to będzie zabawa! I oczywiście - marzę o kuligu! Znajomi organizują takie wyprawy i mam nadzieję, że w tym roku uda się przewieźć Kosmyka prawdziwą sanną z końmi i pochodniami... Nudzić się raczej nie będziemy...
Poza tym - nowy stary domek. Jeszcze kilka tygodni i będzie gotowy... mnóstwo czasu zajmie mi ogarnianie się w nowym miejscu, dekorowanie, urządzanie i szykowanie kąta dla nowego członka rodziny, którego jeszcze w czerwcu, gdy plany remontu się krystalizowały, nie braliśmy pod uwagę 🙂
W jeden lub dwa weekendy zapewne wybierzemy się do Warszawy, żeby liznąć świata i pocieszyć się zdobyczami cywilizacji - Kosmyka podrzucimy bezczelnie babci i poprosimy, żeby raz czy dwa wybrała się z nim do mazowieckiej sali zabaw.
A jeśli chodzi o zabawę - planuję wykupić Kosmykowi kilka godzin w mikołajskim przedszkolu prywatnym, żeby powoli przygotować go do zorganizowanej zabawy z dziećmi. Czego jak czego, atrakcji nam nie brakuje, ale dzieci w okolicy - owszem. Fajnie, jak Kosmyk pobawi się z rówieśnikami i zobaczy, że nie zawsze jezioro jest jedynym przyjacielem 🙂
Naszym stałym celem będą też zapewne pobliskie hotele oferujące atrakcje dla dzieci - park wodny, sale zabaw, lodowisko, sala gier... Wszystko to w Mikołajkach będzie czekało na nas w sobotnie wieczory. Mam nadzieję, że tej zimy [w przeciwieństwie do ostatniej] starczy nam czasu na regularne odwiedziny...
I z tymi grami mam dla was zadanie. Jak wiecie, serwis toyotakids.pl zaprosił mnie do współtworzenia swojej strony z edukacyjnymi grami dla dzieci, o czym was przez ostatnie pół roku regularnie informowałam. Tym razem poproszę was o pomoc, ale... nie będzie ona charytatywna.
Spis treści
KONKURS!
Chodzi o to, że zwiedziliśmy z Kosmykiem wszystkie planety, odkryliśmy każdą planszę, pobiliśmy rekordy. Teraz czas na nowe - nowe gry. Może pomoglibyście wymyślić jakąś zimową grę dla Kosmyka, która idealnie pasowałaby do serwisu i umiliłaby nam grudniowe i styczniowe wieczory w domu? Sprawa jest poważna, bo kiedy Kosmyk gra z tatusiem w planety, ja mam czas dla was, więc nie tylko o moją radość tu idzie 🙂 Warto, przed podjęciem decyzji, zapoznać się z grami na toyotakids.pl - może wspólnie z waszym dzieckiem spenetrujecie planety i wymyślicie scenariusz idealnej dla was zabawy?
NAGRODY:
ZASADY:
Ogłoszenie wyników: 28 listopada 2014 roku
START!