Co zrobić, żeby dziecko nie zrywało się bladym świtem?

nie zasnie

Poniższe słowa piszę lekko potrząsając głową w zdumieniu. Od dwóch lat jestem na każde zawołanie mojego syna – czy wstanie o trzeciej rano, czy piątej, ja biegnę do niego i usiłuję ululać, uspokoić, wytłumaczyć. Kiedy chłop starał się kiedyś mi wytłumaczyć, żebym raz na jakiś czas olała ten płacz, który często nie jest ani uzasadniony, ani specjalnie prawdziwy, obraziłam się na niego i nazwałam nieczułym draniem pozbawionym uczuć do własnego dziecka.

Ale chyba zapomniałam o jednym – moje dziecko od jakiegoś czasu przestało być nierozumnym niemowlakiem, a [co bardzo ładnie widać w Szortach z Kosmyka] jest już całkiem inteligentnym i dużym chłopczykiem. Wcale nie takim głupiutkim i nierozgarniętym, za jakiego gdzieś z tyłu głowy go uważam.

W każdym razie na przedwczorajszy płacz o czwartej rano zareagowałam jak zwykle – poderwałam się i w lekkiej koszulce do snu poczęłam zajmować się moim biednym synkiem, który nie może spać. Mleko, wspólne oglądanie bajeczki, tort z cebuli i cytryny [mamo! mieszaj! damy radę!], fiku miku na dywanie. O 12 nie wiedziałam, jak się nazywam, tym bardziej, że spać poszłam późno. O 18 padłam na drzemkę. O północy, kiedy Kosmyk zasnął, powiedziałam do chłopa: Ciekawe, o której dziś się zerwie…

– Nie martw się, ja się tym zajmę – powiedział chłop.

I się zajął .O siódmej rano, kiedy nasz syn wszedł do sypialni i kategorycznie zażądał, żebyśmy wstali i adorowali jego obecność, chłop wymamrotał tajemne słowa. Słowa, które zaskoczą was wszystkich. Słowa, które poprowadziły nas wprost ku przespanej i to totalnie, bo aż do 10 rano, nocy. Słowa, których i wy nie możecie się doczekać, licząc, że dzięki nim poznacie sposób na przespaną noc z niesfornym dwulatkiem. Jesteście gotowi na odkrycie tajemnicy? Paznokcie obgryzione? Notatnik przygotowany? Szykujcie się. Chłop mój powiedział następujące słowa:

– Kosma, jest jeszcze wcześnie, idź spać proszę.

I Kosmyk poszedł. POSZEDŁ SPAĆ. Obudził się o 11.20, wprawiając tym w zdumienie wszystkich, w tym również ojca nieświadomego mocy wypowiedzianych przez sen słów, a na pytanie, jak mu się spało, moje dziecko z radością odpowiadało:

– Bardzo dobrze, mamo!

Niestety – gwarancji, że ów sposób zadziała również na Wasze dzieci dać nie mogę, niemniej informujcie mnie o waszych porażkach i sukcesach! Będę prowadzić statystyki 🙂

Zdjęcie na samej górze z wczorajszego wypadu na spacer. Niedługo podzielę się jej efektami, jeśli tylko nie znudziła wam się podobna aura co TUTAJ.

Joanna Jaskółka

Joanna Jaskółka – w Sieci znana jako MatkaTylkoJedna – od dziesięciu lat przybliża życie na wsi i pisze o neuroróżnorodnym rodzicielstwie w duchu bliskości. Autorka książki „Bliżej”.

Wspieraj na Partronite.pl

Możesz wesprzeć moją pracę, dołączając do moich patronek.

Spodobał Ci się mój artykuł?

Możesz wesprzeć moją pracę
i postawić mi wirtualną kawę.

Może Cię też zainteresować...

Rzuciliśmy szkołę! (2)

Tydzień na edukacji domowej – jak zorganizowałam chłopcom naukę?

Rzuciliśmy szkołę!

Rzucamy szkołę i przenosimy się do Szkoły w Chmurze [podkast]

DSC_2519

Ciekawostki o kurach, z których pewnie nie zdawałaś sobie sprawy

0 0 votes
Ocena artykułu
24 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Joanna Molka
10 lat temu

U mnie to działa! Ale tylko wypowiedziane przez tatusia. Kiedy w tygodniu biedna, niewyspana matka próbuje tego zaklęcia o 4:50 niestety efektów brak. Dziesięć minut dodatkowej drzemki pozwala wówczas wyrwać Bob Budowniczy puszczony na tablecie. Ot, życie matki ;)) Za to moje chodzą spać o 20. Zawsze i konsekwentnie.

2122kate
10 lat temu

Ja miałam problem z usypianiem córki, zajmowało mi to zwykle 1,5 lub 2 godziny. Sposobem okazało się brak drzemki w ciągu dnia, teraz zasypia w ciągu 10 minut koło 19 i śpi do 8. Gdyby nie jej 5 miesięczny brat który juz o 5 "opowiada" co mu się śniło to pewnie spała by jeszcze dłużej.

Strzyga
10 lat temu

Spróbowałam dziś rano. "Nie. Oć ciup-ciuch". Dostał kolejkę od moich przyjaciół i w sumie nie wiem czy im dziękować, czy ich wyklinać 😉

nuta
10 lat temu

Moja ma 9 miesięcy i wszelkie prośby nie działają

Mania Mamowania
10 lat temu

U nas też takie słowa działają, ale tylko jak się obudzi w nocy, nigdy natomiast nie działają o 6 czy 7 rano. Staś twierdzi, że to już dzień i spać absolutnie nie zamierza:) O spaniu pisałam niedawno http://maniamamowania.pl/czas-na-sen-o-sposobach-na-uspienie-dziecka/

beata bujdasz
10 lat temu

Chyba mam złote dzieci. Chodzą spać jak trzeba i wstają też jak trzeba.

Cztery Czwarte
10 lat temu

No niestety u nas to nie działa, próbowałam tego "zaklęcia" wielokrotnie … może jego moc tkwi w częstości powtarzania ? czyli, że działa jednorazowo ? Pozdrawiam, Mama A.

Ania Ada
10 lat temu

Moja ksiezna: mamusiu jasno jest, dzien jest – wstajemy!!!! teraz jest ok bo jest zima, wiec wstaje po 7. a latem jak jasnosc nadchodzi o 4 nad ranem???!!!! musze zaslony ciezkiego kalibru zakupic

Tedi
10 lat temu

U nas zawsze, kiedy mąż obiecywał zająć się młodym w nocy, zajmować się nie musiał. Synek jakimś szóstym zmysłem dokładnie wiedział, że tata chce spać 🙂

Joanna Jaskółka
Reply to  Tedi
10 lat temu

Ojcowie mają jakiś pakt z diabłem podpisany. To znaczy z dzieckiem.

Ann S
10 lat temu

Skąd ja to znam… Zostaje ojciec z dzieciolen i śpią do 11. Zostaje ja z dzieciolem-śpimy do 7. Magia to??

kolorowa lala
Reply to  Ann S
10 lat temu

może małe chce z Tobą więcej czasu spędzić 😉

ZEZUZULLA
10 lat temu

U nas czasem, raz na sto lat, sprawdza się zdanie: "Synu, jest noc, zobacz, nawet podłogi nie widać":D

Joanna Jaskółka
Reply to  ZEZUZULLA
10 lat temu

😀

Matka poza światem
10 lat temu

Dlaczego u mnie te złote słowa nie działają?????? WHY????!!!!!! Od prawie 3 lat pobudka 5 rano (nieraz nawet 3-4) i nie ma że rano, że środek nocy, że jeszcze idziemy spać, tylko ryk, hałas (a mamy teraz 8 miesięczniaka na pokładzie więc hałas nie wskazany) i trzeba ulec……..ręce mi opadają, może w końcu wyrośnie (taaaaa jasne……..) 😛

piegowata mama
10 lat temu

U mnie działa od dawna. Nawet jeśli młoda nie pójdzie spać to pójdzie do pokoju i sama się sobą zajmie.

olacom
10 lat temu

wow, zanotowałam to zdanie złotymi literami! :-)<br />u mnie wysypianie poranne zaczęło się kiedy Młoda nauczyła się obsługiwać pilot do tv… bajki o poranku potrafią wydłużyć sen o średnio 1-2h!<br />jak tylko zaczęłam się wysypiać – sprawiliśmy sobie drugie dziecko…

Joanna Jaskółka
Reply to  olacom
10 lat temu

Ok, już rozumiem. Ja też się wczoraj wyspałam i od razu zaczęłam myśleć o drugim. Nie jestem sama! 😀

kolorowa lala
Reply to  olacom
10 lat temu

za dobrze Ci było 😉

Marta Skrzypiec
10 lat temu

Bo oni zawsze mają jakieś tajemne układy z ojcami! Ja mojego Męża dzisiaj instruuję 10 minut co ma zrobić, żeby Mikołaj łaskawie zasnął w dzień, bo on spać nie chce i mnie sobie wytresował na bujanie, żeby łaskawie oczy zamknął. A mąż poszedł, położył syna do łóżka, powiedział mu, że ma iść spać i ten- położył się, pokręcił i zasnął. Bez krzyków, płaczu, cudowania! Tak więc trudno- codziennie

mika
10 lat temu

Na mojego działa tylko gdy sam tego chce 🙂

Agnieszka M
10 lat temu

Inteligentny chłopak zrozumiał 🙂

Matka Kwiatka
10 lat temu

robię to samo 🙂 skutkuje (od dawna) 🙂

Mama Diabełka
10 lat temu

Liczę że moje dziecko w końcu zacznie rozumieć takie słoa:-)