Dzieci są wredne i podstępne

Joanna Jaskółka
31 marca 2015

Udostępnij wpis

Zirytowana ostatnim stałym zachowaniem Kosmyka, postanowiłam zrobić mały eksperyment... Nikt mi nie zabroni przeprowadzać eksperymentów na własnym dziecku, a byłam ciekawa, czy moje przeddzieciowe wyobrażenie o tym, że dzieci są wredne, w ogóle ma rację bytu.

 

Po śniadaniu, jeszcze w piżamie, usiadłam więc obok niego i po 15 minutach wspólnego rysowania samochodu, zapytałam:

 

- Kosmyku, może zjesz jogurcik?
- Nie, nie... rysuję.

 

No ok. Nie chce. Ale może zaraz poprosi o coś innego? Siedzę więc obok dalej. Nie wstaję.

 

- A może chcesz siusiu?
- Nieee...
- Na pewno nie?
- Na pewno.

 

Ok. Czyli nie chce jeść, nie chce siku... co jeszcze?

 

- Może chcesz wafelki? Takie malutkie wafelki, co je ostatnio kupiliśmy z tatą?
- Nie.
- Na pewno?
- Na pewno.
- Nie chcesz jogurciku, piciu, siku, wafelków,  żelek, włączenia piosenek, bajek, czegoś nieokreślonego nie chcesz, czegokolwiek?
- Nie.
- Na pewno?
- Na pewno.
- Pytam ostatni raz - na pewno niczego nie chcesz?
- Na pewno nie chcę.
- Czyli mogę iść do łazienki i się umyć? Nie będziesz wołał za chwile, że czegoś potrzebujesz?
- Nie będę wołał.

 

Ok. Uzyskawszy zapewnienie, że dziecko ma zapewnione wszystkie potrzeby, delikatnie wstaję od stołu i na paluszkach zmierzam ku łazience. Na chwilę staję w drzwiach i na wszelki wypadek wołam:

 

- Jestem już w łazience! Na pewno niczego nie chcesz?
- Na pewno!

 

 

Ok. Powoli zdejmuję bluzkę. I skarpetki. Zaraz będę uziemiona, więc dmuchając na zimne, wychylam się i wołam:

 

- Hej, zaraz wchodzę pod prysznic, ostatnia szansa, żebyś czegoś chciał!
- Nic! Nic!

 

Hm. No luz. Odkręcam wodę. Ciepły strumień zaraz mnie całą obleje i będzie tak miło, tak przyjemnie. Tak cicho... Tylko ja, szum wody i...

 

 

- Mamo! Mamo! Maaaaaamo! Maaaaaa Moooooooooooo! MAAAAAAAAAAAAAMOOOOOOOOOOOOOOO! Wyjdź spod prysnica! Chcę siku! I jogurt! I bajkę mi włącz, bo jak mam siedzieć sam bez bajki!

 

 

- Synku, jestem pod prysznicem, nie mogę teraz wyjść.
- UEEEE! UEEEE! UEEEE!

 

 

I tak wśród ogólnego ryku zakończyłam poranne ablucje, wyszłam z łazienki i z najwyższym spokojem, na jaki było mnie stać, powiedziałam do synka:

 

- Kosmyku drogi, wyjaśnijmy sobie kilka rzeczy, czy mógłbyś mi powiedzieć, dlaczego, kiedy siedzę obok ciebie i mogę ci coś podać, proponuję, że coś ci podam, ty niczego nie chcesz, a jak tylko odejdę na krok, ty krzyczysz jak poparzony?

 

- Bo... - myśli Kosmyk - Bo... jakbym nie krzyczał,to byś mnie w ogóle nie słyszała!

 

 

No. Dobrze mówiłam. Nie dość, że wredne, to jeszcze przeraźliwie podstępne.

 

 

download (18)

 

mmmm

 

vvvvvv

 

 Na zdjęciach świeża dostawa z H&M online. Moja mała nadzieja, że kiedyś będzie można stamtąd zamawiać online wreszcie się spełniła i czym prędzej zrobiłam zakupy [do 12 kwietnia jest darmowa dostawa]. Z H&M, jak to z H&M - Kosmyk według nich jest totalnie niewymiarowy. Spodnie na zdjęciu to You N' Me, bo H&Mowe są za duże[rozmiar 104], a kamizelka [rozmiar 104] jest z kolei aż za bardzo w sam raz. Tak za bardzo, że nie wiem, czy dotrwa do majowych wieczorów 🙂 Ale za to buty - rewelka. Kosmyk umie je sam zakładać, a same buty nieźle zniosły pierwsze czyszczenie. Zamierzam kupić jeszcze takie zielone z dinozaurem 🙂 I czekam na Ikeę!

 

 

 

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    10 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    moniowiec .
    8 lat temu

    Ja nie chcę Ikei online! Bo mój debet nawet tego nie ogarnie!
    Fajne buty - tylko jakoś wolę coś w kolorach moro na błoto 😉
    A z tymi potrzebami rzeczywiście tak jest. A, niedługo czekam też na wpis nt. wszystkie dzieci chcą na kolana/ręce w tym samym czasie 😀 Ale poczekam spokojnie do maja 😀

    Joanna Jaskółka
    Reply to  moniowiec .
    8 lat temu

    Osz, jaka wredna 😛

    moniowiec .
    Reply to  Joanna Jaskółka
    8 lat temu

    Nie ma za co 😉

    Monia
    Monia
    Reply to  moniowiec .
    8 lat temu

    Oj tak 🙂 Albo zachce się mu przytulać akurat wtedy, kiedy będziesz siedziała z "wywalonym cycem" i usiłowała nakarmić młodsze pokolenie 😀

    moniowiec .
    Reply to  Monia
    8 lat temu

    Najlepsze jest jak karmisz, a drugie che, byś podtarła mu tyłek po zrobieniu... sama wiesz czego 😉 I oczywiście jesteście w różnych częściach mieszkania/domu 😀

    Matka Debiutująca
    8 lat temu

    Abstrahując od tematu - matka, podziwiam za prysznic gdy dziecko obudzone. ja to tylko mycie głowy it o z asystą panny, która bardzo lubi matkę oglądać z głową w dól. Na zamknięcie za sobą drzwi do łazienki i oddanie się prysznicowym ablucjom nie mam jeszcze odwagi 😉

    Kresca
    8 lat temu

    Ha! U mnie tak samo... cisza spokój podstawowe potrzeby ponoć zapewnione, zmywam się do łazienki i sie zaczyna.... albo jak utytłam się po pachy w jakiejś chemii.. koniecznie muszą jeść pić albo im coś do oka wpadnie...

    Nasze Kluski
    8 lat temu

    Ja już się pożegnałam z wizją prysznica w samotności 😉 U nas najczęściej jest tak, że jak tylko chcę zacząć usypiać młodszego, to starszy che kupę. Siedzę więc i czekam aż tą kupę zrobi i dopytuję - już, już, już? Aż w końcu decyduję się jednak w międzyczasie uśpić młodszego, bo jest już ledwo żywy. Jak tylko młodszy zaczyna zamykac oczy, to z łazienki wielki krzyk - JUŻ! JUŻ! JUŻ! i nie przestaje krzyczeć dopóki nie przyjdę, albo przynajmniej werbalnie nie potwierdzę przyjęcia wiadomości. A wtedy to już wiadomo, że młodszy się wybudza, a że chwilę już przedrzemał, to spać mu się odechciewa i cały plan dnia bierze w łeb Tak więc zgadzam się - dzieci są wredne i podstępne;)

    Beata Redzimska
    8 lat temu

    Znam, gdy zamykam sie w lazience na klucz, wykradam sie do niej cichaczem, corka na kolanach u taty rysuje, ja pelny relaks pod prysznicem, w myslach nuce cos pod nosem, kolatanie do drzwi, dom sie pali, przewraca, moja corka (3 i pol roku) koniecznie musi mnie zobaczyc. Pelen relaks odkladam na pozniej. Pozdrawiam serdecznie Beata

    Borsia Matka
    8 lat temu

    Mało tego, one tak mają prawie od urodzenia... Moja trzymiesięczna córka może pół dnia leżeć spokojnie na kocyku, ja wcale nie muszę przy niej siedzieć, łażę po domu, przestępuję z nogi na nogę, wyglądam przez okno i nic, leży. Ale gdy tylko za coś się zabieram, zaczyna się marudzenie... Taki radar...

    10 września 2023
    Tydzień na edukacji domowej - jak zorganizowałam chłopcom naukę?

    I już za mną pierwszy tydzień edukacji domowej. Wciąż mam mętlik w głowie, wciąż mnóstwo wątpliwości, ale pewna jestem jednego - będzie dobrze. Jeśli chcesz poczytać, jak wyglądał nasz pierwszy tydzień w nowej rzeczywistości edukacji domowej, dawaj! Czekam na ciebie z nowym tekstem!

    28 sierpnia 2023
    Rzucamy szkołę i przenosimy się do Szkoły w Chmurze [podkast]

    Ale rozumiecie państwo, jak wam się nie podoba, nie musicie chodzić do naszej szkoły - słyszą często rodzice od dyrekcji szkoły, gdy zgłaszają jakieś problemy czy niedociągnięcia. "Jak się nie podoba, możecie sobie stąd iść" - tłumaczy szkoła,  pokazując, gdzie naprawdę ma zarówno rodziców szkoły, jak i same dzieci do niej uczęszczające. I ja się […]

    25 kwietnia 2023
    Ciekawostki o kurach, z których pewnie nie zdawałaś sobie sprawy

    Kiedy zaczynałam moją przygodę z kurami, wiedziałam o nich, że lubią grzebać w ziemi, że średnio dobrze latają, że znoszą jajka i że są najbliższymi krewnymi tyranozaura. To nie były ciekawostki o kurach, tylko wiedza z pierwszej klasy. Kiedy teraz o tym myślę, zastanawiam się, co mi do głowy strzeliło, żeby pakować się w relację […]

    2 kwietnia 2023
    Spektrum autyzmu - diagnoza dziecka: jak, gdzie i dlaczego tak trudno?

    Od kiedy poruszyłam temat tego, że nasza rodzina jest w spektrum autyzmu, codziennie dostaję pytania od zaniepokojonych rodziców, którzy podejrzewają, że ich dzieci też mogą być neuroatypowe i nie wiedzą, co zrobić, gdzie się udać, jak wygląda diagnoza dziecka i jak długo ona trwa. Oraz czy w ogóle warto. Dzięki Fundacji SYNAPSIS udało mi się […]

    22 marca 2023
    15 zabaw, którymi zajmiesz dzieci, kiedy kolejny raz zostają w domu z powodu choroby [nie na dworze]!]

    Moja buńczuczna mina - gdy odpowiadałam  na pytanie ludzi obserwujących moje brykające w październiku w jeziorze dzieci, czy nie boję się, że zachoruję - zbledła. Już nie jestem taka pewna, czy aby nie zachorują. Po pandemii zdrowie każdego z nas zaczęło szwankować. Coraz częściej łapią nas infekcje, szczególnie gardła, a długie przesiadywanie w domu sprawiło, […]

    20 marca 2023
    Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

    Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official