Jakiś czas temu, z ciekawości, co tam o mnie myślicie, wypuściłam na szybko zrobioną ankietę i poprosiłam o jej wypełnienie. Miałam ambicję skomentować ją już po tygodniu, ale wiecie, jak to jest. Kosmyk zachorował, Adaś zachorował, wciąż i wciąż nie było czasu, żeby się zebrać. Ale wreszcie nadeszło to wolne popołudnie - chłop w pracy, […]