A dziś coś z innej beczki - jako że sporo z was pyta się mnie o książki dla dzieci, ale tych mniejszych, postanowiłam zaprezentować książki uniwersalne, takie, z których radość czerpać będą maluszki, przedszkolaki, starszaki i... rodzice. Zazwyczaj trudno do nich dotrzeć, bo w księgarniach większość oznaczona jest jako o+, 1+, 2+ itd. […]