Matka, która chce wysikać dziecko w mieście bez publicznej toalety, ucieka czasami w rejony nie często odwiedzane przez przemierzającą miasto gawiedź. Szuka schronienia w bramach, podwórkach, zagląda za garaże, penetruje tyły obskurnych budek szumnie nazwanego targowiskiem placyku. Tam też, gdy dziecko informuje, że nie ma już czasu, klęka i decyduje się zbezcześcić szczochem […]