Pewnie bym tego nie zauważyła, pewnie by mi umknęło. Zrobiłabym swoje, odłożyła małego i poszła, wielbiąc pokoje dla matki z dzieckiem i niosąc dobrą nowinę w świat, że te pokoje są, że świetnie się ich używa, że się sprawdzają. Ale traf chciał, że siedząc w jednym z tych pokoi, doszłam [zmuszona fizjologią] do smutnej konstatacji: […]