Pokój dla dziecka, ale nie dla matki

Joanna Jaskółka
23 lipca 2015

Udostępnij wpis

Pewnie bym tego nie zauważyła, pewnie by mi umknęło. Zrobiłabym swoje, odłożyła małego i poszła, wielbiąc pokoje dla matki z dzieckiem i niosąc dobrą nowinę w świat, że te pokoje są, że świetnie się ich używa, że się sprawdzają. Ale traf chciał, że siedząc w jednym z tych pokoi, doszłam [zmuszona fizjologią] do smutnej konstatacji: siedzę w pokoju dla dziecka, owszem, ale na pewno nie w pokoju dla matki.

 

 

I smutno mi to pisać, bo przecież cała walka toczyła się o te pokoje, krucjatami szłyśmy z pieśnią na ustach, że chcemy w dogodnych warunkach karmić nasze dzieci. Cyce na ulice? To też, ale głównie z braku tej przestrzeni, w której matka może spokojnie nakarmić swoje dziecko, w której może je przewinąć z dala od siekier w ludzkich spojrzeniach pełnych dezaprobaty.

I mamy! Mamy te pokoje! Niemalże w każdej  galerii, w każdym większym sklepie! Jeśli dziecko nie płacze z głodu za głośno, a ty szybko biegasz, jesteś w stanie nawet bez szwanku dla uszu przebywających z tobą w sklepie ludzi, dobiec do tej łazienki i załatwić prawie wszystko, co masz do załatwienia.

 

Tak, celowo piszę z delikatną ironią, bo za tymi łazienkami nabiegałam się jak głupia, najprościej i najdelikatniej byłoby usiąść na najbliższej ławce i zwyczajnie Adasia nakarmić, ale zakupy wykańczają mnie tak bardzo, że wolałam nie być zmuszana do ewentualnej ciętej riposty wobec kogoś, komu fakt karmienia publicznego mógłby się nie spodobać. Ale dzięki temu jestem bogatsza o poniższe spostrzeżenia.

 

No więc mamy. Mamy te pokoje. Wchodzę do jednego - rewelacja! Jest umywalka, jest przewijak, jest wygodny fotel do karmienia, jest sporo miejsca na wózek. Wchodzę do drugiego i znów: rewelacja. Jest umywalka, jest przewijak, jest fotel, są nawet papierowe podkłady dla dziecka, jakby mama nie miała ze sobą własnej maty czy pieluszki. Wchodzę do trzeciego: wow! Wszystko jest! Nawet wieszaczki na kurtkę czy jakieś ubranie! Fantastycznie! Siadam na fotelu, przystawiam Adaśka, jedną ręką wyciągam gazetkę i zaczynam czytać dość ciekawy artykuł o Polkach uprawiających seks na wakacjach i wtedy czuję TO. Ale czuję bardzo. Odkładam gazetę i zaczynam przebierać nogami. Szybko myślę: chłop daleko, coś tam załatwia, ja sama w tym pokoju. Odłożę małego do wózka, a dalej? Będę musiała iść obok, a co z Adasiem w tym czasie? Do kabiny z wózkiem nie wjadę, przed kabiną małego nie zostawię, bo cholera wie, czy ktoś mi go nie wyciągnie i z nim nie zwieje.  Spękana ze strachu wychodzę i pchając wózek przed soba udaję, że wcale nie umieram na siku.

 

Pokój dla matki z dzieckiem, mówicie? Chyba pokój tylko dla dziecka. Bo ten pokój ma faktycznie wszystko. Oprócz toalety dla matki.

 

*zdjęcie łazienki akurat ikeowskiej, wyposażonej najlepiej ze wszystkich,

w jakich miałam przyjemność karmić, ale również: bez toalety.

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    32 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    mamooo.pl
    7 lat temu

    No przecież są jeszcze 'pokoje dla niemowląt' zrobione w toalecie dla niepełnosprawnych 🙂 Mi szczerze mówiąc najbardziej w tych pokojach przeszkadza ich bliska odległość od toalet bo zwykle zapach ten sam co w pokoju obok. I również nie spotkałam jeszcze lepszego pokoju niż ten ikeowski. Ma przynajmniej wygodny miękki fotel, a nie częsty standart czyli białe, plastikowe ogrodowe krzesło...

    Joanna Jaskółka
    Reply to  mamooo.pl
    7 lat temu

    No właśnie, że ja nie pomyślałam o tej toalecie dla niepełnosprawnych! Następnym razem będę pamiętać 🙂

    Basia P.
    Basia P.
    7 lat temu

    W Galerii "Szperk" w Gdyni jest w pokoju dla matki z dzieckiem toaleta, ale niestety zamiast wygodnego fotela - krzesło (takie szkolne), twarde i niewygodne.

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Basia P.
    7 lat temu

    :/

    Agata Ciesielska
    Agata Ciesielska
    7 lat temu

    W CH Riviera w Gdyni jest toaleta wewnątrz, są i umywalki na dwóch wysokościach 🙂 jest nawet kanapa i mikrofalówka! 😀

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Agata Ciesielska
    7 lat temu

    <3

    Victoria
    Victoria
    7 lat temu

    W Silesii City Center w Katowicach jest pokój że wszystkim: fotelem, przewijakiem, umywalką, toaletą dla dzieci i toaletą dla rodzica. Jedyny mankament: ze względu na wszechobecną żulerię pokoje są zamykane (to ok), trzeba dzwonić telefonem po ochronę i trochę trwa nim ochroniarz przyjdzie otworzyć pokój. A wiadomo, że jak dzieciak głodny to...

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Victoria
    7 lat temu

    Byłam w silesii, ale akurat bez Kosmyka i nie zerknęłam, ale pewnie jeszcze się nadarzy okazja wyjazdu do Katowic, więc zajrzę 🙂

    Victoria
    Victoria
    Reply to  Joanna Jaskółka
    7 lat temu

    Rany, przepraszam. Myślałam o Galerii Katowickiej.

    Marlena | Mamy się
    7 lat temu

    Brama Mazur w Ełku przebija Ikeę. Pokój jest bardziej przyjemny, choć toalety nie ma. Są za to nawet chusteczki dla dziecka 🙂 Przyznam, że nie chciałabym karmić obok toalety, mimo wszystko. Może ktoś pomyślałby o mądrym oddzieleniu, ale raczej byłaby to rzadkość.

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Marlena | Mamy się
    7 lat temu

    No właśnie tak sobie pomyślałam, że to musiałby być naprawdę duuuży pokój, żeby zmieścić w odpowiedniej odległości toaletę, ale na przykład jedna większa kabina w ubikacji, żeby móc do niej wjechać z wózkiem by się przydała...

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Joanna Jaskółka
    7 lat temu

    A do tej Bramy Mazur to ja się muszę wybrać 🙂 już ją sobie dopisałam do planów na następny rok, bo i okolice, dziś sobie z chłopem rozmawialiśmy, chętnie byśmy spenetrowali na jakiejś wycieczce:)

    Marlena | Mamy się
    Reply to  Joanna Jaskółka
    7 lat temu

    Sam spacer promenadą jest frajdą. 🙂

    Marlena | Mamy się
    Reply to  Joanna Jaskółka
    7 lat temu

    Ta druga opcja myślę bardziej realna. Widzisz, ja obecnie mam półtorarocznego syna, którego zapraszam do siebie...ale we wrześniu dojdzie wózek:) no raczej nie wejdzie jeszcze w rachubę opcja: No to przez chwilę popilnuj maluszka, Skarbie. No chyba, że nie doceniam syna 🙂

    Polka na Islandii
    7 lat temu

    Ja chodzę z wózkiem do toalety dla inwalidów (stety, niestety :/) bo tam zwyczajnie wózek się mieści. Spotkałam się też z pokojem matki z dzieckiem gdzie za dodatkowymi drzwiami była toaleta. Nie karmiłabym piersią w miejscu gdzie toaleta mieści się zaraz obok fotela, a takie o zgrozo też widziałam i wolałam karmić poza pokojem 😀 więc lepiej nie narzekać bo zaraz WSZĘDZIE wstawią toalety.

    Beta Kobieta
    Beta Kobieta
    7 lat temu

    Czyli nie tylko mnie to doskwiera.
    Awaryjnie tylko toaleta dla niepełnosprawnych. I nawet wolę jak w nich jest przewijak a nie ma pokoju dedykowanego do karmienia bo nie mam też dylematu.
    Niestety rozwiązania z toaletą za ścianą wymagają dużo miejsca i doskonałej wentylacji. W przeciwnym razie i tak wolę karmić na ławce.

    Marianna
    Marianna
    7 lat temu

    W takiej sytuacji korzystam z toalety dla niepełnosprawnych. Da się tam wjechać wózkiem z dzieckiem

    Magda
    Magda
    7 lat temu

    Z drugiej strony, tyle gadania o tym, że toaleta nie jest miejscem do karmienia, toaleta to nie pokój dla matki z dzieckiem. Gdyby w środku znalazły się kibelki zaraz byłyby komentarze, że fee jak dziecko ma jeść w toalecie, że to niesmaczne, żeby sami sobie wyciągnęli schabowego na kiblu 😉

    Nessie
    Reply to  Magda
    7 lat temu

    W Galerii Bronowice w Krakowie ejst pokój do karmienia i w nim toaleta dla dziecka jako wewnętrzny pokoik. Z drzwiami. Da się.

    Akademia MAMO potrafisz
    7 lat temu

    W Bydgoszczy w Galerii Pomorskiej i w Focus Park są toalety dla mamy. Ale chciałam o czymś innym... Kilka lat temu, kiedy jeszcze dzieci nie miałam widziałam gdzieś (i kurcze nie pamiętam, gdzie to było) rewelacyjny wynalazek. W jednej z kabin w damskiej toalecie było na ścianie coś w rodzaju nosidła, z pasami. Idziesz siku, bierzesz dziecko do kabiny ze sobą. No wózek musisz zostawić, ale może na ten moment to nie problem jednak... Ot taka ciekawostka...

    Beata
    Beata
    7 lat temu

    W Manufakturze w Łodzi, jest mikrofala do podgrzania, jest ciepła woda mama nie chciała mikrofali, przewijaki, noooo wsio... Toaleta też jest, ale jak w przedszkolu (ale od biedy mama też da rade 😉 ).
    Przynajmiej z 2 lata temu tak było, a jak jest teraz nie wiem....

    mamyprzemyslenia.blogspot.com
    mamyprzemyslenia.blogspot.com
    7 lat temu

    hmm mnie jakoś odstrasza wizja karmienia malucha przy obsikanym kiblu... wg mnie dobrze, że takich toalet nie ma w pokojach dla rodziców (w ogóle zawsze unikałam takich sytuacji, źle mi się kojarzą te pokoje, wszędzie widzę masę zarazków i chorób, więc chyba już wolę te komentarze :))

    a toaleta dla niepełnosprawnych? Jak byłam z wózkiem to zwykle z takiej korzystałam 🙂 nikt mnie nie zhejtował na szczęście za to 🙂

    Monika Kilijańska
    7 lat temu

    Tak, tego mi też brakuje. Wg mnie wc dla niepełnosprawnych powinno też obsługiwać matki z dziećmi w wózkach! Ale jakby był kibelek w pokoju dla dzieci to pewnie niejeden by zakrzyknął "co!? jeść dziecko ma w kiblu!???!!!!"

    pestki
    pestki
    7 lat temu

    A ja wolę te bez toalety bo jest po prostu czyściej. Obok zawsze znajdzie się toaleta dla niepełnosprawnych do której zmieści się wózek i po sprawie ☺

    Jagodowa Mama
    7 lat temu

    Akurat w Ikei są pokoje do opieki nad dzieckiem i toalety dla matki z dzieckiem. Dwa osobne pomieszczenia i wg mnie fajnie, bo karmienie na fotelu przy kiblu to prawie to samo, co karmienie w kiblu.

    Anna Bartnik
    7 lat temu

    Niedawno zwróciłam uwagę, że w Anglii są dwa rodzaje takich pomieszczeń. Przynajmniej w miejscach, w których bywam. Są pokoje rodzinne "Family toilet and changing room" i "changing room" tylko dla dziecka. Oprócz tego, np. ikea w każdej damskiej toalecie, ma jedną większą z przewijakiem, i wystarczającą ilością miejsca na wózek (do męskich nie zaglądałam, ale spodziewam się że tam nie ma), osobno pokoje czy miejsca do karmienia. Do tego umywalki na róznych wysokościach nie tylko w toaletach dla niepełnosprawnych i podnóżki, czy jak to tam się nazywa.

    Matsuge
    Matsuge
    7 lat temu

    Pod Poznaniem w Factory są w dwóch miejscach pokoje do karmienia a przy nich toaleta z umywalką, oddzielona drzwiami tak jak jak często w małych restauracjach kibelek jest oddzielony od umywalki. Fakt że w części przewijakowej jest tylko przewijak i krzesło, ale jest też miejsce na wózek. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona!

    Nessie
    7 lat temu

    O tak, już kiedyś o tym pisałam. Ja zazwyczaj korzystam z toalet dla niepłnosprawnych, by móc wjechać tam wózkiem. Czasem spotykam się z niechecią gdy proszę o kluczyk i musze dlugo i zawile tlumaczyć, ze wózkek ma sowje gabaryty, a dziecka samego nie zostawię. To samo tyczy się sytuacji gdy jestem sama z dwójką dziezi i starszy syn też chciałby z toalety skorzystać i musi korzystać samo gdy ja waruję pod drzwiami z wózkiem. W sumie do tej pory spotkałam się z tylko jednym pokojem spełniającym wszystkie funkcje - w galerii bronowice w Krakowie. Jest tam pokój do karmienia i przewijania i w nim za drzwiczkami toaleta dla dzieci - zazwyczaj korzystam również z tego malutkiego kibelka 😉

    Adriana Wojciechowska
    Adriana Wojciechowska
    7 lat temu

    hmmm a dla mnie toaleta w takim pokoju to nic przyjemnego (chyba , że oddzielona jakąś ścianką, parawanem). Jakoś brak mi wtedy higieny i tak jakby sama tracę "apetyt". to tak jakby dziecku na desce sedesowej podać do jedzenia pierogi. Nad mienie, że w Szczecinie w Galaxy jest fajny pokój ale jeden na całą galerię, przy 3 piętrach, więc w godzinach szczytu skorzystanie z takiego pokoju graniczy z cudem bo kolejka jak za komuny. W innych galeriach pokoje są lub ich nie ma, a o takich cudach jak mikrofalówka lub podgrzewacz itd. to można pomarzyć. Dla mnie to po prostu toalety z krzesłem. Wolałabym usiąść na ławeczce szybko nakarmić ale przecież ludziom pierś przeszkadza, szkoda, że tylko wtedy a nie jak na reklamach, bilbordach i filmach jest przedstawiony cały naglisz.

    Agnieszka Walkowiak (Zaiana)
    Agnieszka Walkowiak (Zaiana)
    7 lat temu

    Naprawdę chciałabyś karmić przy toalecie? Bo ja nie za bardzo. Ja wózkiem wyjeżdżam do toalety dla niepełnosprawnych, mieści się bez problemu. W Poznańskiej Ikei, jest osobno pokój opieki, toaleta dla niepełnosprawnych, dla dorosłych i toalety dla dzieci.

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Agnieszka Walkowiak (Zaiana)
    7 lat temu

    A że akurat jestem przy laptopie, to od razu odpowiem. A raczej zapytam. Czemu mamy jakieś takie poczucie, że jeśli toaleta to od razu w małej klitce z przewijakiem? Pokoje dla matek za granicą są świetnie przygotowane, jest miejsce na kawałek z osłoniętą toaletą, jest miejsce na kawałek stolika z mikrofalówką do podgrzania jedzenia, jest miejsce na fotel i te pokoje wcale nie są małe. Powiesz - za granicą to tak, tam więcej kasy. Ale to nieprawda, bo za granicą budują centra te same sieci, co budują w Polsce. Za granicą znajdą miejsce i kasę na taki pokój dla matki dla z dzieckiem, a Polsce nie. Wściekam się, kiedy widzę taki komentarz, bo świadczy o tym, że zakładamy, iż nam nie należy się nic więcej jak dwa metry kwadratowe na dwa i dlatego dziwimy się, gdzie w tym naszym wyobrażeniu toaleta. I nie dostajemy nic więcej.

    Agnieszka Walkowiak (Zaiana)
    Agnieszka Walkowiak (Zaiana)
    Reply to  Joanna Jaskółka
    7 lat temu

    Mylisz się, wręcz przeciwnie.
    Ja jak najbardziej wymagam by pokoje opieki były porządnie wyposarzone i przemyślane.
    Sama o tym pisałam: http://www.instrukcjepoprosze.pl/2015/07/pokoj-matki-z-dzieckiem-to-takie.html
    Poprostu nie uważam, by taka toaleta w tym miejscu była konieczna, skoro można z wózkiem wjechać do toalety dla niepełnosprawnych.
    W centrum handlowym Faktory w Luboniu jest taki pokój, który wewnątrz ma dodatkowe pomieszczenie z toaletą. Efekt jest taki że co chwile zagląda tam ktoś, komu nie chce się czekać do zwykłej toalety i w dodatku wydobywał się zapach kostki do WC. Bardzo mnie to irytowało, stąd moja niechęć to toalet w pokojach opieki.
    Pozdrawiam!

    22 marca 2023
    15 zabaw, którymi zajmiesz dzieci, kiedy kolejny raz zostają w domu z powodu choroby [nie na dworze]!]

    Moja buńczuczna mina - gdy odpowiadałam  na pytanie ludzi obserwujących moje brykające w październiku w jeziorze dzieci, czy nie boję się, że zachoruję - zbledła. Już nie jestem taka pewna, czy aby nie zachorują. Po pandemii zdrowie każdego z nas zaczęło szwankować. Coraz częściej łapią nas infekcje, szczególnie gardła, a długie przesiadywanie w domu sprawiło, […]

    20 marca 2023
    Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

    Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]

    18 marca 2023
    Rozgryzam "Rozgryzione", czyli jak karmić, żeby nie przekarmić lub nie zagłodzić

    "To, jak bardzo wmuszam mojemu dziecku jedzenie, może mieć gorszy efekt niż pozawalanie dziecku na wszystko" - usłyszałam od autorek książki "Rozgryzione'' Zuzanny Wędołowskiej i Marty Kostki. Książka ta zwaliła mi z serca kawał poczucia winy za to, że "źle karmię moje dziecko". Książka pokazała mi, że nie muszę karmić idealnie, żeby karmić dobrze. O […]

    16 lutego 2023
    Bezsenność - co zrobić, żeby zasnąć, kiedy nie możesz spać?

    Przez dwa lata mój sen był dziwaczny. Stany lękowe, leki, depresja, stres, to wszystko sprawiło, że spałam dziwacznie. Budziłam się wyspana o 3 w nocy, kładłam się o 8, wstawałam o 11, potem przerwa, żeby odebrać dzieci i znów drzemka na godzinę o 16. Cały mój wolny czas kombinowałam, kiedy mogłabym odespać nieprzespaną noc. Kiedy […]

    7 lutego 2023
    Sama kupię sobie kwiaty, czyli o piosenkach zemsty luźne przemyślenia

    - Mamo, czemu wciąż śpiewasz tę piosenkę, przecież wiesz dobrze, ze możesz sobie sama kupić kwiaty, a nawet je zasiać!    Tak mi powiedział syn, gdy po raz setny przesłuchiwałam najnowszą piosenkę Miley Cyrus “Flowers”. A przesłuchiwałam ją nie dlatego, że Miley swymi kwiatami odkryła dla mnie Amerykę, ja już to znałam, ale dlatego, że […]

    3 lutego 2023
    I tak to się żyje na tej wsi...

    Miesiąc urlopu to sporo, ale jak bardzo mi to było potrzebne wie każdy, kto pracuje praktycznie bez przerwy. Niestety, ale często tak właśnie wygląda praca w social mediach - nawet kiedy odpoczywasz, zerkasz w komórkę, bo a nuż, coś się pojawi, co można skomentować, ktoś się pokłóci na grupie, ktoś napisze obrażony, że został zablokowany […]

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official