polne. Polne! I mączniki. Od kiedy siostra przywiozła nam paczuszki, w których gęsto ścieliły się świerszcze i inne karaluchy, nie możemy spędzić wieczora bez przegryzania go jakimś owadem. Moje ulubione to te w czekoladzie, dziadkowie, chłop i Kosmyk wolą na ostro. Ciekawe, jakie by wam posmakowały? Przegryzając świerszcza mącznikiem z czułością smakuję się zemstą za […]