Jestem tak zadowolona z naszych wczesnojesiennych [nie bójmy się tego słowa] zdobyczy, że koniecznie muszę się nimi pochwalić. Chodzę ostatnio ćwierkająca i radosna i nawet nie wypada tej radości zachować dla siebie 🙂 Poniżej rzeczy, które uratowały mój nastrój przed jesienną depresją: