Ostatnio na blogach grzmi od samoistnych określeń dookreśleń i manifestów rodzicielskich. Zwróciła mi na to uwagę Kamila z Archiwum Chaosu, a jak już zwróciła, to zaczęłam myśleć, a potem zajrzałam do swoich notatek i postanowiłam zrobić małe podsumowanie. Oczyszczenie niemalże. A przy okazji odpowiem na większość pytań, jakie w mailach zadają mi bezdzietni czytelnicy [tak, […]