Włosy mam, jakie mam. Mocne, gęste, twarde, silne i nie dające się okiełznać. W czasie pierwszej ciąży w ciągu kilku miesięcy podwoiły swoją długość i ulegając namowom - ścięłam je na bardzo krótko, wierząc, że dzięki temu szybko je wzmocnię. Ale wcale tak nie było. Zregenerowały się dopiero jakiś czas po pierwszych urodzinach Kosmyka i tylko […]