- Cześć Kosmyku, byłeś grzeczny, jak mnie nie było? - spytał się chłop, gdy wrócił już z poligonu. - A gdzie tam! - odpowiadam - zdemolował pół sklepu, wyrzucił buty, nie słuchał się i wrzeszczał przynajmniej raz na godzinę! - Nie przesadzaj, mamo, nie przesadzaj - zaoponował znad książeczki o żabce Kosmyk. Ale ja wcale […]