Kilka razy pytaliście się mnie, jak wygląda mój dzień z Kosmykiem. Postanowiłam więc pokazać wam to bardzo wyraźnie. Enjoy! Kto nigdy nie biegał tak tak za dzieckiem, niech pierwszy rzuci kamień, a reszta może lubić i udostępniać 😛 Wyjątkowo: pozwalam 😀