Wszyscy ludzie, których powinno się usunąć, bo miękko promują gender – moje typy

Doszły mnie słuchy, że z ramówki reklamowej zeszły ostatnio spoty Ministerstwa Środowiska o segregacji śmieci, ponieważ za osobą Macieja Nowaka „miękko” promują gender. Zrobiło mi się przykro, bo czynnie włączyłam się w akcję dbania o powietrze i bardzo bym chciała, żeby każdy miał świadomość, jak ważne jest to, czym oddychamy. Ale kiedy przemyślałam sobie sprawę, stwierdziłam, że najważniejsza jest konsekwencja. Jeśli więc ministerstwo konsekwentnie łączy homoseksualizm z gender i daje upust swoim przekonaniom, inni powinni tylko brać przykład i z naszej kultury i sztuki powinni wyeliminować wszystkie zalążki miękkiego promowania tego strasznego genderyzmu. Czyli gejów.

 

 

Jeśli udział Macieja Nowaka w spocie o segregacji śmieci stał się miękkim promowaniem homoseksualizmu, powinniśmy pozbyć się jego zalążków w całym naszym świecie i nie powinniśmy ani uczyć naszych dzieci o znanych gejach, ani nawet o nich nawet wspominać. Następujące osoby powinny zniknąć z kart historii i zostać na wieki potępione. Bez nich nasz świat byłby o wiele lepszy:

 

 

 

 

William Szekspir

 

 

   Teorii dotyczących homoseksualności, a przynajmniej biseksualności jest sporo. Sam pisarz daje powody, żeby interpretować w ten sposób jego orientację, dedykując młodym mężczyznom 126 sonetów, a podkreślając swoją tożsamość z podmiotem pisze w jego imieniu „Mam na imię Will”. To jawne promowanie określonej postawy niezgodnej z naszą kulturą i katolickim wychowaniem. Optuję bojkot teatrów, które w swoim repertuarze mają sztuki wyżej wymienionego oraz natychmiastowe usunięcie jego nazwiska z kanonu lektur szkolnych.

 

 

 

 

 

Filozofowie greccy 

Te wszystkie Safony, Sokratesy, Alcybiadesy, Platony.Opierać jakiekolwiek teorie etyczne, matematyczne, filozoficzne na przemyśleniach zwykłych pedziów i lesbijek to skandal sprzeczny z naszymi wartościami. Już nie mówiąc o sztuce oratorskiej Demostenesa. Po co mówić, jeśli można krzyczeć?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Leonardo da Vinci 

 

 

Rzucił na niego cień najpierw Freud [„Wspomnienia z dzieciństwa…”],

potem Benjamin Blech i Roy Doliner w „Tajemnicach Kaplicy Sykstyńskiej”.

Można się zrzymać, można zaprzeczać, ale cień jest i lepiej uważać,

bo faktycznie, zbyt dużo tych nagich chłopców malował i rzeźbił, zamiast wziąć się za kobietę, jak jakiś normalny facet.

 

 

 

 

 

 

 

 

Hans Christian Andersen 

 

Biografowie nie mają złudzeń, a pozostawione po pisarzu listy nie zostawiają też wątpliwości.

Jeśli macie w domu baśnie pisarza – spalcie je, zaszantażujcie dzieci, żeby zapomniały o brzydkim kaczątku,

bojkotujcie księgarnie, które ośmielają się sprzedawać dzieła geja.

 

 

 

 

 

 

 

Karol Szymanowski 

 

 

Stawiany obok Chopina najzdolniejszy nasz kompozytor na świecie – ban, kochany,

za te figle z chłopakami, nie będziemy cię słuchać.

 

 

Jarosław Iwaszkiewicz

 

 

Czołowy pederasta naszego dwudziestolecia międzywojennego. „Panny z wilka” czy „Brzezina” powinny być spalone jako dowód miernoty homoseksualnego pisarza, a wszystkie materiały o nim, zgromadzone w muzeach, bibliotekach, archiwach uniwersyteckich [w tym moje skromne wypociny] powinny zostać usunięte jako jawna promocja genderyzmu i patologii.

 

Jan Lechoń 

 

Ten to na szczęście sam się zabił i nie maltretował nas swoją twórczością.

Dobrze by było, gdyby i te resztki po nim ukryć. „Karmazynowy poemat” wyraźnie sugeruje kierunek na wschód.

 

 

Jerzy Andrzejewski

 

 

 

Co prawda pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, ale to tylko dowód,

że ci geje, bi i pederaści to podstępne mendy, co się do mainstreemu pchają i promują genderyzm.

 

 

 

 

Maria Konopnicka

 

Nooo…. śpiewanie i recytowanie „Roty” jej autorstwa powinno być zakazane. Już dawno to mówiłam, ale na szczęście ministerstwo potwierdziło. To miękkie promowanie utworów autorstwa osoby, która nie dość, że opuściła swoją gromadę dzieci i męża, to jeszcze resztę życia spędziła z kobietą. Może nie określiła się jawnie jako homo, no ale jeśli pokazanie dwóch mężczyzn w kuchni w spocie reklamowych jest niestosowne, to co powiedzieć o dwóch kobietach w łóżku? HEHE.

 

 

 

 

 

 

 

DLA NORMALNYCHTeoria gender  bada to, jaki wpływ na człowieka odgrywa społeczeństwo, kultura, religia i wychowanie. Jednym zdaniem: zastanawia się nad tym, czy mówiąc do chłopca „nie płacz jak baba” świadomie lub nie stawiamy go w roli „silnego mężczyzny”, a czy mówiąc do dziewczynki „siedź grzecznie jak dziewczynka” nie stawiamy jej w roli potulnej kobiety. Teorią gender posługiwałam się podczas studiów polonistycznych na UKSW, kiedy to badaliśmy jak świat literatury zdominowany przez mężczyzn wpływał na twórczość kobiet. Tak naprawdę nic ciekawego, mnóstwo dłubaniny, analizy zdań i oczywistości. Nie lubiłam tych zajęć, bo były nudne i w sumie niewiele z nich wynikało, oprócz rzadkich ciekawych wniosków, które zawsze można było podważyć. Ale ktoś, kto nie do końca rozumiał, coś tam usłyszał, nie przeczytał do końca, wyciągnął swoje wnioski i zrobił aferę, w której utożsamiono gender z homoseksualizmem, co można porównać do utożsamienia katechetki z zakonnicą. Do tej pory jestem zdziwiona, ile bzdur do teorii gender można przypisać. Fajnie o tym napisał Paweł Opydo „Co to, do cholery, jest gender?”.

 

Niemniej ta lista wcale nie jest wydumana. „To się zawsze zaczyna od gejów” powiedziała kiedyś moja prababcia, mając na myśli początki drugiej wojny światowej. A patrząc się na absurdy, które politycy mówią o gender [w sumie oni częściej o tym mówią niż samo gender – być może dlatego, że gender nie mówi :D, ale wiecie, o co mi chodzi], bzdury, jakich zabraniają i próby cenzury, jakie chcą stosować,  istnieje szansa, że i listy lektur niedługo pójdą pod ostrą weryfikację względem cieni, jakie padają na popularnych i obecnych w nich autorów. Obserwując szarpaninę, jaką stosuje rząd, przypominam sobie siebie przed lat, gdy rodzice wyjechali na weekend i zostawili mnie samą z siostrą w domu. Siostra powiedziała coś, co mi się nie spodobało, więc w odwecie powiedziałam, że nie napalę w piecu, niech se siedzi gówniara w mrozie. Myśl o tym, że jej się dostanie, podtrzymywała mnie na duchu, gdy chuchałam w zamarznięte palce, tymczasem siostra cichaczem przyniosła sobie do pokoju farelkę i w ciepełku czytała książkę. Oby tylko na takim głupim rzucaniu się skończyło. 

 

 

 

Zdjęcia autorów pochodzą z ich diagramów na Wikipedii.