Z okazji dnia kobiet Chłop pozwolił mi wyjść z domu bez dziecka

Uwielbiam to święto. Mogę się wreszcie poczuć doceniona, kochana, całkowicie usatysfakcjonowana tym, że mimo mojej niedoskonałej kobiecej istoty, ktoś wreszcie docenił moje cycki i delikatne oblicze. Dostałam dziś kwiatek [szkoda, że nie goździk] i wychodne. Mogłam wyjść przed dom i odetchnąć świeżym, nieskażonym dziecięcym śmiechem, powietrzem. Wreszcie bez łańcucha od kuchenki i sznura od zlewu! Wreszcie sama! Gdyby jeszcze jeździły u nas autobusy i gdybym miała na bilet, pewnikiem pojechałabym do miasta popatrzeć na ludzi, ale łażenie po okolicznych polach też jest fajne, prawda?

 

A poza tym dostałam na spacer psa – żeby strzegła mojej, narażonej na dziką chuć, czci, a przecież pies też jest kobietą. Coś jej od życia się należy.

 

download (45)

 

download (46)

 

download (47)

 

download (48)

 

download (49)

 

download (50)

 

download (51)

 

download (52)

 

Pies, jak każda kobieta rodzaju męskiego, jest istotą pokraczną.

 

download (54)

 

download (55)

 

 

Większość takich rzeczy nie rozwija, ale ty możesz:Wpis jest moim pobożnym życzeniem. Wcale nie miałam wychodnego w Dzień Kobiet. Chłop w ogóle nie akceptuje tego święta. Pewnie dlatego, że mu o nim nie przypomniałam. Dziecko zabrała babcia i to przedwczoraj. Dziś za to cały dzień sadziłam rzodkiewki. Żeby zaspokoić potrzebę witamin pracującemu ciężko mężczyźnie.  Czego on zupełnie nie zauważył, bo cały dzień posłusznie odkurzał i mył podłogi.

 

W ogóle Dzień Kobiet to takie fajne święto. Bardzo je lubię. To takie miłe być raz w roku na pierwszym planie, wreszcie docenianym, wreszcie widzianym. My, kobiety, istoty niższe, spętane bierzmem podpasek i grzechem pierworodnym, zasługujemy na jeden dzień w roku, w którym ktoś doceni nasze roczne trudy. O wiele przyjemniej wtedy znosi się codzienne kuchenne troski.

Czasem chciałabym, żeby Chłop zabrał mnie do miasta… w jakąś podróż do hipermarketu… Ale rozumiem, że na razie nie zasłużyłam na dłuższe podróże. Musi mi wystarczyć mikołajska Biedronka. Cóż… fajnie się pochodziło po polach. Może, jak będę grzeczna, za tydzień zabierze mnie do Lidla 🙂

 

 

 

Joanna Jaskółka

Joanna Jaskółka – w Sieci znana jako MatkaTylkoJedna – od dziesięciu lat przybliża życie na wsi i pisze o neuroróżnorodnym rodzicielstwie w duchu bliskości. Autorka książki „Bliżej”.

Wspieraj na Partronite.pl

Możesz wesprzeć moją pracę, dołączając do moich patronek.

Spodobał Ci się mój artykuł?

Możesz wesprzeć moją pracę
i postawić mi wirtualną kawę.

Może Cię też zainteresować...

ADHD U DOROSŁYCH

ADHD u dorosłych – leki jak cukierki i z tego się wyrasta, czyli wszystkie bzdury, jakie słyszałaś

Rzuciliśmy szkołę! (2)

Tydzień na edukacji domowej – jak zorganizowałam chłopcom naukę?

Rzuciliśmy szkołę!

Rzucamy szkołę i przenosimy się do Szkoły w Chmurze [podkast]

0 0 votes
Ocena artykułu
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Wawrzyn
9 lat temu

„Chłop pozwolił mi wyjść z domu bez dziecka” Hmmm… właściwie to teraz chyba trudno Ci wyjść bez żadnego dziecka z domu 🙂
A zdjęcia świetne – coraz lepsze.

maryy
maryy
9 lat temu

Jezu jak pieknie………….

….
wszystkiego dobrego 😉

Beata Wiktoria
Beata Wiktoria
9 lat temu

A bobry za bardzo nie dokuczają?

Joanna Jaskółka
Reply to  Beata Wiktoria
9 lat temu

Już chyba zeżarły całą jarzębinę, którą mogły zeżreć, więc co robić…

Kondux
9 lat temu

Dzień Kobiet, Walentynki i jeszcze może urodziny?!
#szaleństwo #iletychświątkobiecych #noiprzestajęszukaćżony

Roksana Niklaus
9 lat temu

Mistrz! u nas też zero świętowania 🙁

Wiola Łysiak-Bundzylak
9 lat temu

mistrzyni <3

Anna Malec Pacek
Anna Malec Pacek
9 lat temu

Zdjęcia mnie zachwycają!

Joanna Jaskółka
Reply to  Anna Malec Pacek
9 lat temu

Oj tam 🙂

Anna Malec Pacek
Anna Malec Pacek
Reply to  Joanna Jaskółka
9 lat temu

Ach ta skromność….

fistaszkowelove
9 lat temu

Hehe chłop jak chłop, a widoki macie piękne!