Bajeczka dla Kosmyka

Joanna Jaskółka
14 października 2013

Udostępnij wpis

Już wam kiedyś pisałam o tym, że Kosmyk często budzi się w nocy. Budzi się płacze, żądając najczęściej piosenki lub bajeczki. O ile z tym pierwszym nie mam problemu, znam sporo piosenek, to z drugim już idzie mi gorzej - dlatego dziś proszę o pomoc.

Kosmyk bardzo lubi konie. O tym też już kiedyś wam pisałam. Uczepiłam się więc tych koni i dziś w środku nocy zaczęłam opowiadać:

Pewnego pięknego dnia mały Kosmyk bawił się grzecznie na swoim podwórku niedaleko jeziora Bełdany. W pewnym momencie piłeczka, którą podrzucał do góry, poleciała w gęste krzaki i za nic nie dało rady jej z tych chaszczy wyciągnąć. Kosmyk przedzierał się przez gęste leszczyny, wyrywał zarośla, żeby dostać się do ulubionej zabawki, jednak piłka dalej zdawała się być zamotana w krzaki niczym prosiak owinięty folią  w Makro i w żaden sposób nie można było się do niej dostać. Zasmucony i utrudzony przedzieraniem się Kosmyk wreszcie rozpłakał się straszliwie i na oślep zaczął biec w stronę domu, żeby poskarżyć się mamusi. Biegł, biegł i nagle... BĘC! uderzył w coś, co na pierwszy rzut oka zdawało się być owłosionym kijem.

Kosmyk starł łezki z oczu i rozejrzał się bacznie. Przed nim stał przepiękny koń koloru pysznego miodku, który mamusia dawała Kosmykowi czasem na śniadanie, a z grzbietu konia wyrastały wielkie skrzydła mieniące się kolorami tęczy. Tęczowy koń patrzył się na Kosmyka przyjaźnie i wreszcie zagadnął:

 - Widzę, że piłeczka wpadła ci w krzaki.

- Tak - wyszeptał zdumiony Kosmyk.

- Niestety, nie mogę ci pomóc, jestem koniem, ale jeśli pokażesz mi...
No i tu zonk. Nie wiem, co Kosmyk miałby koniowi pokazać. Nie wiem co dalej. Ja się zacinam, a Kosmyk krzyczy "Jeszcze! Jeszcze!", ostatkiem sił zaspanych ust usiłuję go więc przekonać do posłuchania śpiewanej przeze mnie piosenki o ogórku.
Nie wiem, czy umiecie mi pomóc. Jeśli tak, będę wdzięczna za podrzucenie pomysłów na skończenie bajeczki. Fajnie by było, gdyby coś z tego wyszła, a ja wszystkie pomysły ułożyłabym w ostateczną wersję i zaprezentowała w filmie. Bo podobno lubicie moje filmy? 😀
Zaczynamy?

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    11 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Anonymous
    Anonymous
    9 lat temu

    Wariant 1: gdzie mogę zjeść trochę pysznej sałaty (marchewki, świeżej trawy etc. cokolwiek co koń je ;-)) i napić się świeżej wody to zabiorę cię na moim grzbiecie na małą (dużą, długą?) przejażdżkę ...<br />i 2. jakieś spokojne i ciche miejsce gdzie dzisiaj mógłbym spędzić noc to .....<br /><br />tylko to mi na razie wpadło do głowy 😉 moja mała ma już 2,5 roku i tez miała takie nocne akcje,

    maniamamowania
    9 lat temu

    ...jeśli pokażesz mi jak pięknie zasypiasz w swoim łóżeczku, to ja zawołam na pomoc krasnoludki, które wydobędą dla Ciebie piłeczkę z krzaków. Gdy się obudzisz piłka będzie obok łóżka. Dobrej nocy - rzekł koń. <br />Staś też lubi opowiadanie bajek, najchętniej słucha o słoniu, który wpadł w gęste krzewy i nie mógł się wydostać 🙂 Czyżby te gęste krzewy, które i u Ciebie się pojawiły, to był jakoś

    ila pop
    9 lat temu

    prosiak z Makro! leżę i kwiczę!

    Domcia
    9 lat temu

    ..jeśli pokażesz mi gdzie tak biegłeś, to może będę mógł Ci pomóc i zabiorę Cię tam na moim grzbiecie. <br />Kosmyk jednak przypomniał sobie słowa poligonowego taty, który mu powtarzał, że nie wolno rozmawiać z obcymi, ale przecież on Kosma z końmi od dziecka był za pan brat więc bez wahania wskoczył na grzbiet tęczowego konia.<br />Ten zaś rozłożył swoje ogromne skrzydła by już po chwili wzbić

    Anonymous
    Anonymous
    Reply to  Domcia
    9 lat temu

    ta wersja grozi domaganiem się kady w środku nocy :)<br /><br /><br />Mari

    Domcia
    Reply to  Domcia
    9 lat temu

    no to zamiast kady można dać marchewkę i suchy chleb dla konia<br /><br />poza tym wymyśl coś lepszego Mari;)) pokaż co masz:)

    Matka Kwiatka
    9 lat temu

    ...gdzie pies ma swoją budę, to poproszę go, by piłké dla. Ciebie wywąchał w chaszczach. <br />Świnia w makro mnie urzekła, choc jestem wege 😉 gdy czytałam bajkę, widziałam siebie oczami wyobraźni opowiadającą ją memu synowi. Dochodzę do konia koloru miodku, a w tym momencie moje dziecię krzyczy (zakład?) JA CHCE MIODKU!!!! ;))

    Edyta Farjan
    9 lat temu

    myślę Asia, że Ty z nami, to tej Kosmykowej bajki szybko nie skończysz.....:)<br /><br />a koń? a koń na to...jeśli mi pokażesz, gdzie mieszkają tarpany, to wraz z nimi najpierw urządzimy wesołe miasteczko z karuzelą, koniki będą Cię woziły, potem odwiedzimy bobry i dzikie zwierzątka, a pieski z Kadzidłowa pomogą nam znaleźć Twoją piłeczkę i rozegramy mecz..<br /><br /><br />dobra...to ja swemu

    igmu
    9 lat temu

    Od kiedy obejrzałam filmik mam narrację w głowie 😀

    MAMO potrafisz
    9 lat temu

    ... ale jeżeli mi pokażesz, gdzie mógłbym spędzić dzisiejszą noc wygodnie i bezpiecznie, to jutro rano poszukamy mojej przyjaciółki żyrafy, która na pewno będzie potrafiła wydostać Twoją piłeczkę. Ma długą szyję i i dostanie się do niej bez trudu. Teraz jednak Kosmyku jestem baaaardzo zmęczony i śpiący... Ty masz swoje ciepłe łóżeczko, zawsze możesz do niego wrócić, przytulić się do podusi i

    Anna Pacek
    9 lat temu

    Ale jeżeli mi pokażesz gdzie dokładnie straciłeś piłeczkę to postaram ci się pomóc. Kosmyk z wrażenia szeroko otworzył buzię,otarł piąstką łezki i z zadziorną minką wrócił w okolice chaszczy. Konik frunął tuż za nim. Chłopiec co jakiś czas odwracał się i sprawdzał czy dziwny gość jest przy nim. Kiedy wreszcie dotarli na miejsce okazało się,że piłki tam nie ma! Kosmyk ułożył ustka w podkówkę i już

    20 marca 2023
    Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

    Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]

    18 marca 2023
    Rozgryzam "Rozgryzione", czyli jak karmić, żeby nie przekarmić lub nie zagłodzić

    "To, jak bardzo wmuszam mojemu dziecku jedzenie, może mieć gorszy efekt niż pozawalanie dziecku na wszystko" - usłyszałam od autorek książki "Rozgryzione'' Zuzanny Wędołowskiej i Marty Kostki. Książka ta zwaliła mi z serca kawał poczucia winy za to, że "źle karmię moje dziecko". Książka pokazała mi, że nie muszę karmić idealnie, żeby karmić dobrze. O […]

    16 lutego 2023
    Bezsenność - co zrobić, żeby zasnąć, kiedy nie możesz spać?

    Przez dwa lata mój sen był dziwaczny. Stany lękowe, leki, depresja, stres, to wszystko sprawiło, że spałam dziwacznie. Budziłam się wyspana o 3 w nocy, kładłam się o 8, wstawałam o 11, potem przerwa, żeby odebrać dzieci i znów drzemka na godzinę o 16. Cały mój wolny czas kombinowałam, kiedy mogłabym odespać nieprzespaną noc. Kiedy […]

    7 lutego 2023
    Sama kupię sobie kwiaty, czyli o piosenkach zemsty luźne przemyślenia

    - Mamo, czemu wciąż śpiewasz tę piosenkę, przecież wiesz dobrze, ze możesz sobie sama kupić kwiaty, a nawet je zasiać!    Tak mi powiedział syn, gdy po raz setny przesłuchiwałam najnowszą piosenkę Miley Cyrus “Flowers”. A przesłuchiwałam ją nie dlatego, że Miley swymi kwiatami odkryła dla mnie Amerykę, ja już to znałam, ale dlatego, że […]

    3 lutego 2023
    I tak to się żyje na tej wsi...

    Miesiąc urlopu to sporo, ale jak bardzo mi to było potrzebne wie każdy, kto pracuje praktycznie bez przerwy. Niestety, ale często tak właśnie wygląda praca w social mediach - nawet kiedy odpoczywasz, zerkasz w komórkę, bo a nuż, coś się pojawi, co można skomentować, ktoś się pokłóci na grupie, ktoś napisze obrażony, że został zablokowany […]

    20 grudnia 2022
    Jak zmusić dziecko, żeby coś zjadło, czyli świąteczne potrawy dla niejadka

    Od lat zmagam się z jedzeniową wybiórczością i taki problem dotyczy też mojego dziecka. Jeszcze pięć lat temu przyznanie się do tego, że nie dam rady zjeść wszystkiego, bo zwyczajnie nie lubię, było dla mnie ogromnym problemem, bo jak to, można czegoś tak bardzo nie lubić aż do odruchów wymiotnych? Syn nauczył mnie asertywności i […]

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official