Bez namysłu wzięłam go do buzi

Lubię brać do buzi. Gdy wiem, że komuś tym pomogę, pierwsza otwieram usta. Chciałabym, żeby każdy tak chętnie jak ja zaspokajał innych – świat byłby wtedy o wiele piękniejszy. To przecież nic strasznego! Gdy widzisz, że ktoś tego potrzebuje, po prostu otwierasz buzię i wkładasz do niej to, co trzeba i nawet bardzo nie musisz ruszać ustami. To bardzo łatwe. Nauczę tego obu synów.

 

 

Jestem łatwa

 

Nie będę ukrywać. Jestem łatwa. Gdy fundacja DKMS zgłosiła się do mnie, żebym pomogła propagować ideę  oddawania szpiku chorym na białaczkę, nie zastanawiałam się ani chwili. W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma raka krwi. Co godzinę komuś zawala się świat i pod gruzami możesz znaleźć się ty, twoje dziecko, twoja matka, przyjaciółka, partner. Jestem łatwa. Bo nigdy tak łatwo nie mogłam pomóc innym. Wystarczy wziąć do buzi patyczek i go trochę polizać…

 

 

DSC_0812

 

 

Gdzie twój bliźniak?

 

Tylko 25 procent chorych znajduje swojego genetycznego bliźniaka wśród swojej rodziny. 75 procent musi go szukać dalej. Mimo że w Polsce zarejestrowanych jest ponad 850 tysięcy dawców, to wciąż znalezienie dwóch pasujących do siebie ludzi jest ogromnie trudne. Ludzie umierają, nie doczekawszy się swojego bliźniaka. Może ciebie?

 

 

Pomaganie nie boli

To jeden z mitów, który został nam chyba z filmów sprzed lat, że oddawanie szpiku strasznie boli. Ale na szczęście medycyna idzie do przodu, mit, jakoby szpik pobierało się z rdzenia kręgowego już dawno został obalony, a do tego my sami nie ponosimy żadnych kosztów podróży, noclegu, otrzymując na czas badań i samego zabiegu stuprocentowe zwolnienie lekarskie.

 

Jakie są metody pobierania krwiotwórczych komórek macierzystych?

Istnieją dwie metody pozyskania krwiotwórczych komórek macierzystych.

Pierwsza z nich to pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej (tzw. pobranie peryferyczne, afereza). Metoda ta stosowana jest w 80% przypadków. Zazwyczaj wiąże się ona z jednodniową wizytą w klinice pobrania. W przypadkach kiedy w ciagu jednego dnia nie uda się zebrać wystarczającej ilości komórek macierzystych, konieczne jest powtórzenie procesu kolejnego dnia.

Drugą metodą jest pobranie komórek macierzystych z talerza kości biodrowej. Metoda ta wiąże się z 2-3 dniowym pobytem w szpitalu ze względu na konieczność znieczulenia ogólnego.

Jak to zrobić?

 

Wystarczy sprawdzić na stronie www.patyczekdobuzi.pl, czy możesz być dawcą, a potem się zarejestrować. Pocztą przyjdzie do ciebie przesyłka ze wszystkimi dokumentami i patyczkami, które wystarczy chwilę potrzeć o wewnętrzną część policzka [tak, z tym lizaniem przesadziłam], wsadzić do odpowiedniego kartonika i odesłać w specjalnej kopercie. To wszystko.

 

 

 

Historia DKMS

Historia DKMS zaczęła się w latach 90. w Niemczech, gdzie na białaczkę zachorowała Mechtild Harf. Jej rodzina chciała zrobić wszystko, by ją uratować. Jedyną szansą było przeszczepienie szpiku kostnego od niespokrewnionego Dawcy. Niestety w tamtych czasach w Niemczech zarejestrowanych było tylko 3000 niespokrewnionych Dawców. Rodzina Mechtild zmobilizowała wszelkie siły znajomych i przyjaciół, by zdążyć z pomocą. Tak z prywatnej inicjatywy dr Petera Harf’a (męża Mechtild) oraz jej lekarza dr Gerharda Ehningera powstał DKMS.

 

 

 

 

 

Jak widzicie na Vinie, już mam to za sobą. Polizałam, odesłałam i czekam. Może za rok, może za dwa podaruję szpik jakiemuś dziecku lub jego rodzicowi…  Ty też możesz uratować komuś życie. Wejdź: www.patyczekdobuzi.pl zarejestruj się i napisz z dumą #bioredobuzi

 

 

 

Joanna Jaskółka

Joanna Jaskółka – w Sieci znana jako MatkaTylkoJedna – od dziesięciu lat przybliża życie na wsi i pisze o neuroróżnorodnym rodzicielstwie w duchu bliskości. Autorka książki „Bliżej”.

Wspieraj na Partronite.pl

Możesz wesprzeć moją pracę, dołączając do moich patronek.

Spodobał Ci się mój artykuł?

Możesz wesprzeć moją pracę
i postawić mi wirtualną kawę.

Może Cię też zainteresować...

Rzuciliśmy szkołę! (2)

Tydzień na edukacji domowej – jak zorganizowałam chłopcom naukę?

Rzuciliśmy szkołę!

Rzucamy szkołę i przenosimy się do Szkoły w Chmurze [podkast]

DSC_2519

Ciekawostki o kurach, z których pewnie nie zdawałaś sobie sprawy

0 0 votes
Ocena artykułu
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
justynak
justynak
8 lat temu

To nieprawda, że nie można oddać szpiku gdy waży się mniej niż 50 kg (taka zasada obowiązuje przy oddawaniu krwi) – szpik często oddają dzieci dla swojego rodzeństwa. Ilość pobieranego szpiku jest uzależniona od wagi dawcy – im mniej ważysz, tym mniej tkanki można pobrać.
Mój mąż w lipcu oddał szpik dla swojego nieznanego bliźniaka genetycznego. Nie mogę się wypowiadać za niego, ale z moich obserwacji wynika, że nie bolało go bardzo (szpik pobierany z talerza biodrowego), mógł wyjść ze szpitala w dniu zabiegu, ale morfologia krwi była słaba i lekarze, dmuchając na zimne, zostawili go w szpitalu na noc.
To co może zniechęcać do oddania szpiku to przygotowania do zabiegu – jeśli szpik pobierany będzie z kości, należy oddać dla siebie dwie jednostki krwi, która podana w trakcie zabiegu ma uzupełnić ubytek tkanki. Z tego względu, jeśli mieszka się daleko od szpitala, w którym odbywa się pobieranie szpiku, trzeba poświęcić dwa dni na wyjazd. Takie niedogodności wydają mi się jednak błahostką przy świadomości, że można komuś uratować życie. Niemniej jednak warto poważnie się zastanowić zanim wpisze się do bazy dawców, bo najgorsze co można zrobić to zgodzić się na pobranie i odmówić w ostatniej chwili, a takie sytuacje niestety mają czasem miejsce.

stefaa
stefaa
8 lat temu

Tak do buzi powinien każdy brać 🙂 ja jeszcze nie wzięłam, ale wiem, że wezmę 🙂

Paulyntolyna
8 lat temu

Ja w bazie jestem od 10 lat i nawet raz już przechodziłam badania, bo gdzieś w Holandii czekał ktoś z nadzieją. Niestety po szczegółowych badaniach okazało się, że nie mogę pomóc.

olguska
8 lat temu

też mam zamiar tak pomagać 😀

Lucy eS
8 lat temu

Chciałam, ale powyżej 50 kg ważę tylko w ciąży i mnie to dyskwalifikuje. Mam nadzieję, że mój bliźniak jest zdrowy i chuderlawy jak ja. Niemniej, gdy się tylko kiedyś trochę roztyję, to dołączę.

Agnieszka Granatyr
Agnieszka Granatyr
8 lat temu

Oddane około 20 litrów krwi (teraz przerwa na brzuch i później…), a w bazie jesteśmy od dawna.

Przyjazna dusza
Przyjazna dusza
8 lat temu

Ja tez od dawna w bazie! Mam nadzieję, że uda ci się zmobilizować kila… Naście…. Dziesiąt ludzi 😉

Lidia
Lidia
8 lat temu

Od kilku lat jestem w bazie. Świetna idea.

marta
marta
8 lat temu

Zrobione:) Od kilku msc brałam się za to, dziękuje za mobilizacje :)) Marta

Dziulkacrew
Dziulkacrew
8 lat temu

Fajnie 🙂 Ja już dawno z mężem w bazie i ten, czekam no!

Joanna Jaskółka
Reply to  Dziulkacrew
8 lat temu

Super! Moje dopiero na poczcie, ale Chłop z zapałem zawsze oddaje krew, a teraz czeka na swój zestaw!