Cięta riposta

Joanna Jaskółka
26 lutego 2014

Udostępnij wpis

Ostatnio znalazłam sposób na moje dziecko, które jakkolwiek grzeczne, przy ubieraniu potrafi zrobić prawdziwy cyrk. I to taki, wiecie, bez waty cukrowej, za to z rykiem katowanych batem lwów. Sposób był prosty. Bardzo prosty. Narzucający się wręcz. Gdyby Kosmyk nie przejrzał mnie po dwóch dniach stosowania, pewnikiem pędziłabym życie szczęśliwej matki bezczelnie grającej na uczuciach niewinnego malucha. Nie było mi dane.

Jak już mówiłam, sposób był prosty. Kosmykowi bardzo spodobało się to, jak wyglądało przedszkole, które ostatnio odwiedziliśmy przy okazji. Było tam dużo zabawek i dzieci. Wykorzystałam ten zachwyt i kiedy Kosmyk oponował przeciwko założeniu butów, bluzki, spodenek czy sweterka, mówiłam "Kosmyku, dzieci w przedszkolu były ubrane, ty też pójdziesz do przedszkola ubrany, prawda?". Tak, wiem, jestem okropna. Łapię się najgorszych możliwych chwytów. Ale przecież wcale AŻ TAK BARDZO nie kłamałam, no nie? Przecież kiedyś Kosmyk pójdzie do przedszkola!  Niemniej dziś przegięłam. Usiłując przekonać Kosmyka, że czapka i szalik to świetny pomysł, wypaliłam nagle:

- Kosmyku! Ale przecież mówiłam ci już, że tak właśnie ubieramy się do przedszkola! Do dzieci!

- Mamo! Na nasym dorze nie ma zadnych dzieci pszeciesz! - odpowiedział mój synek, czym sprowadził mnie na twardą, kompletnie jeszcze nie rozmarzniętą ziemię.

Koniec końców go ubrałam:
Spodenki: Next
Bluza: C&A
Czapka: DekoPaka
Buty: 5,10,15
Szalik: Babcia
Gałąź na tyłku: jakaś stara lipa

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    28 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Aleksandra Greszczeszyn
    10 lat temu

    Ja Cię jaki on jest uroczy! Te loczki wystające spod czapki i przyczepiona do pupy gałązka mnie rozwalają! 😀

    AMBIwalencja stosowana
    10 lat temu

    gałąź na tyłku jest in vogue :D<br />Aśka, ja myślę, że Ty syna nie doceniasz - nie wierzę, że Twój rodzony syn &quot;przecież&quot; przez &quot;sz&quot; mówi 😀

    Joanna Jaskółka
    Reply to  AMBIwalencja stosowana
    10 lat temu

    Nagram go, bo on to pszeciesz mówi tak cudownie, że go nagram i sami zobaczycie. Chyba że nie zdążę i będzie jak &quot;dundi&quot;. Na &quot;drugie&quot; mowił &quot;dundi&quot; i nie zdążyłam tego nagrać :/

    AMBIwalencja stosowana
    Reply to  AMBIwalencja stosowana
    10 lat temu

    mój na krzesło mówi &quot;seksło&quot; - coś w tym jest 😉

    angelina lorek
    10 lat temu

    przeprowadziłam dochodzenie. To nie lipa, to ma szyszki!!!

    Joanna Jaskółka
    Reply to  angelina lorek
    10 lat temu

    Zamilcz! Co ty wiesz o szyszkach! 😉

    Julia Kotecka
    Reply to  angelina lorek
    10 lat temu

    Ani chybi, olcha zadkowa ;). Stąd te szyszki 😀

    Joanna Jaskółka
    Reply to  angelina lorek
    10 lat temu

    Olcha, olcha, u nas nad jeziorem same olchy stare, ale &quot;stara lipa&quot; brzmi lepiej niż &quot;stara olcha&quot;. Tym bardziej, że i lipę matka dziecku sprzedawała 🙂

    Julia Kotecka
    Reply to  angelina lorek
    10 lat temu

    Jak to pani mówio na wsi: Krakaj, krakaj, aż wykrakasz 😉

    Cztery Czwarte
    10 lat temu

    No ja czasami używam argumentu: &#39;jak się nie ubierzesz to nie pójdziesz&quot;, no i często słyszę: &quot;nie chcę iść na spacer&quot; .... i zostajemy w domu chcąc nie chcąc 😉 Człowiek sam bat na siebie kreci. Pozdrawiam, Mama A.

    olacom
    10 lat temu

    he he he, gałąź na tyłku wymiata - dopełnia stylizacji :-))))

    Monia Paluczyńska
    10 lat temu

    He he he, nie ma lekko 😉

    olala
    10 lat temu

    &quot;Gałąź na tyłku&quot; mnie rozwaliła...Niezbędny element stylizacji każdego malucha.<br />:D Spokojnego wieczoru Jaskółkowa Mamo Kosmyka!

    Tekstualna Monika
    10 lat temu

    eco-stylizacja! 🙂 prawie jak listek figowy, tylko z drugiej strony 😛

    Gosia
    10 lat temu

    Ciesz się, że nie powiedział z entuzjazmem, hurra idziemy do przedszkola 😉

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Gosia
    10 lat temu

    O właśnie. Musielibyśmy bardzo długo iść 😀

    _panna_anna
    10 lat temu

    Matka! Cięta ripost mistrz! Ubawiłam się ;)))

    magda na zimno
    10 lat temu

    Jesteś wspaniałą matką, moi rodzice stosowali takie metody, że efekty mam do dziś. :&gt;

    Paulina Staniszewska
    10 lat temu

    Czasem z braku sił łapiemy się ostatniej deski ratunku:) ja też często robię błąd i próbuje wszystkich sposobów. U nas jest wojna, żeby wrócić do domu od znajomych, lub wyjść z placu zabaw...masakra. Pozdrawiamy 🙂

    Mama Filipa
    10 lat temu

    Nie da się oszukać;) Gałąź jest boska;)

    baciallius
    10 lat temu

    Oj az sie usmialam Uwielbiam te momenty kiedy dzieci uzywaja naszej broni przeciwko nam Pocieszajace zawsze jest to ze swiadczy to o inteligencji dziecka I jak widac Kosmyk sobie kitu nie da wcisnac

    Marlena S
    10 lat temu

    Dobrze, że moja Córuchna jeszcze nie rzuca takimi kwiatkami w mamusię... 😀 Oj co to będzie co to będzie 😛

    Katarzyna B.
    10 lat temu

    No cóż róznych sposobów trzeba się &quot;imać&quot;;) niestety dziecięta są sprytniejsze niż my 😉

    Aisi Nom
    10 lat temu

    Mój najskuteczniejszy sposób - ubierz się ładnie i zejdź grzecznie za rączkę to dam Ci Mambę 🙁 tak, wiem lipna ze mnie matka

    livesnapblog
    10 lat temu

    Urocze zdjęcia i …cudowna historia :)<br />

    Nudy nie ma
    10 lat temu

    Ja też jestem ze wsi i potwierdzam: to nie jest lipa!!! <br />;)

    Ann S
    10 lat temu

    Chyba Matko swego syna nie doceniasz. Bystry chłopak 🙂

    ASJ JSA
    ASJ JSA
    6 lat temu

    DZIECKO WREDNE

    4 marca 2024
    Nie znoszę mojej kuchni, ale przynajmniej zmywarkę mam fajną

    Rok temu postawiłam krzyżyk na mojej starej zmywarce i z pomocą przyjaciół wyniosłam ją z domu. Koniec. Nigdy więcej zmywarek – obiecałam sobie. Jak długo wytrzymałam? Rok. W styczniu przyjechała do mnie Haier i-Pro Shine. 

    14 grudnia 2023
    Czemu bolały mnie plecy i jak mata Pranamat ECO pomogła mi zwalczyć ból?

    Od pół roku regularnie narzekałam na relacjach zamiennie albo na migreny, albo na pól pleców. Bywały dni, że ledwo co zwlekałam się z łóżka, a jak już dowlokłam się do lekarza rodzinnego, dostałam po prostu środki przeciwbólowe i poklepanie po ramieniu. I choć dzielnie się broniłam przed wypróbowaniem maty do akupresury Pranamat ECO, po kolejnej […]

    1 grudnia 2023
    Dom to nie laboratorium! Sprzątanie bez spiny z nowym Hoover HFX

    Jak Ty dasz radę? – pytała mnie mama, gdy zaadoptowałam dwa psy. – Przecież nie ogarniesz tego sprzątania! “Ogarniesz” – napisała mi ekipa Hoovera, gdy zobaczyli w moim domu nowe zwierzaki. “Dom to nie laboratorium, ale przynajmniej podłogi będą czyste!”.   

    27 listopada 2023
    Inspiracje: prezenty świąteczne dla dzieci, które rozwaliły system w naszym domu

    Co roku to samo - co kupić dziecku pod choinkę. Zabawki, słodycze, akcesoria? Czasem prezenty świąteczne dla dzieci są bardzo oczywiste, bo dziecko wyraźnie mówi, czego pragnie. Czasem jednak dziecko jest za małe, żeby znać swoje potrzeby lub zwyczajnie samo nie wie, czego chce. Co wtedy? Przygotowałam kilkadziesiąt inspiracji, które pomogą Ci zdecydować.  

    26 listopada 2023
    Idealne na prezent książki, które wspierają nas w edukacji domowej

    Jednym z przewag edukacji domowej nad systemową edukacją są książki. Dzieci uczące się w domu mają o wiele więcej czasu nie tylko na czytanie książek dla przyjemności, ale też na samodzielny wybór, z których książek będą korzystać, przygotowując się do egzaminów końcowych z całego roku. Nasza biblioteczka mądrych, edukacyjnych książek coraz bardziej się powiększa i […]

    10 września 2023
    Tydzień na edukacji domowej - jak zorganizowałam chłopcom naukę?

    I już za mną pierwszy tydzień edukacji domowej. Wciąż mam mętlik w głowie, wciąż mnóstwo wątpliwości, ale pewna jestem jednego - będzie dobrze. Jeśli chcesz poczytać, jak wyglądał nasz pierwszy tydzień w nowej rzeczywistości edukacji domowej, dawaj! Czekam na ciebie z nowym tekstem!

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official