Czasem słońce, czasem deszcz - dzień później

Joanna Jaskółka
9 czerwca 2014

Udostępnij wpis

Jak już wam pisałam wcześniej, we wpisie, na który powinniście zerknąć [KLIK], pogoda na Mazurach jest zmienna jak humor dwulatka. Niby świeci słońce, ale lepiej, żebyś nie wyskakiwała z burzowym planem pochłonięcia obiadku, bo zaczną bić po niebie pioruny, a wielki tajfun splądruje twoje nerwy i poczucie własnego przekonania o tym, że mimo wszystko jesteś całkiem dobrą matką. W każdym razie - ostatnio nam się udało!

 

Choć nie obyło się bez standardowej jazdy, bo mimo głośno wyrażonej chęci wyjścia nad jezioro, zanim dorwałam dzieciaka, przekonałam go do założenia butów, zanim chwyciłam torbę z rzeczami, to znów musiałam ganiać smyka po całym domu, gdyż w czasie sięgania po torbę Kosmyk zdążył już rozebrać się do naga i zaczął chować się z perlistym śmiechem w najtrudniej dostępne zakamarki chałupy. Ale, jak to śpiewa "Dora mała podróżniczka", udało się! Nasmarowani, nakremowani, zabezpieczeni od słońca i udający, że czapeczka na głowę wcale nie zginęła po drodze, dotarliśmy zażywać kąpieli!

Kosmyk cały dzień nad wodą, a kąpał się chyba z cztery razy, spędził w kamizelce asekuracyjnej, ponieważ dzień wcześniej był tak miły, że w całym deszczowym rynsztunku, zechciał spróbować zejść do wody z najdalej wysuniętego pomostu, gdzie nie miał już gruntu. Musieliśmy więc powtórzyć wszystkie lekcje z zeszłego roku o bezpieczeństwie i wpoić mu te informacje od nowa, bo, szczerze mówiąc, kamizelka, którą ma na sobie Kosmyk, jest stara i szalenie niewygodna. Kiedy nasz syn, będzie zdawał sobie sprawę, że bezpieczniej jest bawić się w pobliżu rodziców, a najlepiej przy brzegu, pewnie mu ją zdejmiemy, bo jak on ma się nauczyć pływać w kamizelce? Bez sensu. Swoją drogą, na szalejącą pogodę przydałaby się na porządna kamizelka. Aż dziw, że żadna firma nie wpadła na pomysł, by u mnie takie rzeczy reklamować. Ciągle te ubranka i zabawki, a to mają przecież wszyscy - kamizelek i pływaków na blogach widziałam bardzo mało. A tacy jesteśmy idealni do tych tematów 😉

Ale już bardziej poważnie - jak tylko woda stanie się wystarczająco ciepła dla mojego nielubiącego zimna ciała, ruszamy z akcją "Pływaj Kosmyku", czyli zaczynamy młodego uczyć machać rękami w wodzie. Wasze dzieci umieją już pływać? Macie jakieś doświadczenia? Rady? Piszcie!

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    7 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Krystyna Bieniawska - Dąbek
    9 lat temu

    Słodki jest Kosmyk i.... jakiś taki "dorosłowyglądający" w tej kamizelce:) Proponuję razem z powyższą akcją dołączyć akcję "Pływaj babciu". Może będziecie bardziej skuteczni niż trener, któremu przez cały rok nie udało się nauczyć mnie pływać w czasie obowiązkowego basenu podczas moich studiów;) Polecam się! KBD 🙂 babcia Kosmy 🙂 matka Damiana

    bozena jedral
    9 lat temu

    Faktycznie, jakieś niemrawe te firmy, a temat ważny dla każdego poważnego rodzica, który dba o bezpieczeństwo, zwłaszcza, gdy mieszka w pobliżu wody, ja nie umiem pływać, ale mąż uczy dzieciaki

    Gizanka
    9 lat temu

    Nasza Alkach macha tymi nogami i trzyma się deski piankowej. Ma jeszcze problem z koordynacją, bo jak tylko zaczyna płynąć do przodu, to tak się cieszy, że puszcza deskę i trzeba ją łapać 🙂

    Agniecha
    9 lat temu

    Mój ma rok i nauka takiego bobasa a dwulatka to całkiem inna historia. Mój syn jak wskoczy do basenu to potrafi się z niego wydostać. I tyle naszych umiejętności 😉

    maniamamowania
    9 lat temu

    Z tą kamizelką to dobry pomysł. Rok temu byliśmy na małym wypadzie nad wodą i nasz 2 letni wówczas synek absolutnie nie przyjmował do wiadomości, że nie należy skakać do wody tam gdzie jej głębokość sięga ok. 3 metrów z kawałkiem. Okrutnie się wtedy tą wycieczką zmęczyłam, bo upilnowanie takiego gagatka graniczyło niemal z cudem. O jak by nam się taka kamizela wtedy przydała.

    Anna Pacek
    9 lat temu

    Niestety pływać nie potrafię,mój Ślubny coś tam niby potrafi,ale na pewno zrobię wszystko,żeby Lidkę nauczyć. A Kosmyk taki rozczulający w tej wodzie...

    beata bujdasz
    9 lat temu

    moi 5 i 4 lata. Pływać nie potrafią ale śmigają w kółkach i od jakiegoś czasu nie boją się z nami chodzić na głęboką wodę. Kładą się i machamy rękami i nogami. Byle się teraz nie zrazili to może zaskoczą 🙂

    4 marca 2024
    Nie znoszę mojej kuchni, ale przynajmniej zmywarkę mam fajną

    Rok temu postawiłam krzyżyk na mojej starej zmywarce i z pomocą przyjaciół wyniosłam ją z domu. Koniec. Nigdy więcej zmywarek – obiecałam sobie. Jak długo wytrzymałam? Rok. W styczniu przyjechała do mnie Haier i-Pro Shine. 

    14 grudnia 2023
    Czemu bolały mnie plecy i jak mata Pranamat ECO pomogła mi zwalczyć ból?

    Od pół roku regularnie narzekałam na relacjach zamiennie albo na migreny, albo na pól pleców. Bywały dni, że ledwo co zwlekałam się z łóżka, a jak już dowlokłam się do lekarza rodzinnego, dostałam po prostu środki przeciwbólowe i poklepanie po ramieniu. I choć dzielnie się broniłam przed wypróbowaniem maty do akupresury Pranamat ECO, po kolejnej […]

    1 grudnia 2023
    Dom to nie laboratorium! Sprzątanie bez spiny z nowym Hoover HFX

    Jak Ty dasz radę? – pytała mnie mama, gdy zaadoptowałam dwa psy. – Przecież nie ogarniesz tego sprzątania! “Ogarniesz” – napisała mi ekipa Hoovera, gdy zobaczyli w moim domu nowe zwierzaki. “Dom to nie laboratorium, ale przynajmniej podłogi będą czyste!”.   

    27 listopada 2023
    Inspiracje: prezenty świąteczne dla dzieci, które rozwaliły system w naszym domu

    Co roku to samo - co kupić dziecku pod choinkę. Zabawki, słodycze, akcesoria? Czasem prezenty świąteczne dla dzieci są bardzo oczywiste, bo dziecko wyraźnie mówi, czego pragnie. Czasem jednak dziecko jest za małe, żeby znać swoje potrzeby lub zwyczajnie samo nie wie, czego chce. Co wtedy? Przygotowałam kilkadziesiąt inspiracji, które pomogą Ci zdecydować.  

    26 listopada 2023
    Idealne na prezent książki, które wspierają nas w edukacji domowej

    Jednym z przewag edukacji domowej nad systemową edukacją są książki. Dzieci uczące się w domu mają o wiele więcej czasu nie tylko na czytanie książek dla przyjemności, ale też na samodzielny wybór, z których książek będą korzystać, przygotowując się do egzaminów końcowych z całego roku. Nasza biblioteczka mądrych, edukacyjnych książek coraz bardziej się powiększa i […]

    10 września 2023
    Tydzień na edukacji domowej - jak zorganizowałam chłopcom naukę?

    I już za mną pierwszy tydzień edukacji domowej. Wciąż mam mętlik w głowie, wciąż mnóstwo wątpliwości, ale pewna jestem jednego - będzie dobrze. Jeśli chcesz poczytać, jak wyglądał nasz pierwszy tydzień w nowej rzeczywistości edukacji domowej, dawaj! Czekam na ciebie z nowym tekstem!

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official