Dziecko chore na szczęście

Joanna Jaskółka
17 kwietnia 2014

Udostępnij wpis

Jak już wam wczoraj pisałam choroba trafiła i Kosmyka. Przeziębił się. Kaszel, katar, głowa boli, gorączka. Pomijając już niemiłą przygodę w przychodni [KLIK], dziś, po kilku dawkach leków, mogę powiedzieć - jest cudownie! Pierwsza choroba od wakacji! Leży teraz taki rozmemłany, zakatarzony, śpiący i leniwy. Nic mu się nie chce, jest spokojny, jakby zaspany, trochę marudny, ale przynajmniej nie ucieka. Wreszcie!

O moim tajfunie pisałam wam już zresztą TUTAJ. Jaka cudowna przemiana! W ruch poszedł syrop na kaszelek, który pomimo swej paskudnej mocy naprawczej sił mojego dziecka, staje się gwarantem przespanej nocy. Pal licho! Żyję chwilą!

Pal też licho ten spokój, który w podarunku od choroby dostałam przed świętami. Nieważne!

Najistotniejsze jest to, że ze spowolnionym chorobą Kosmykiem udało mi się dziś ułożyć trzy ogromniaste wieże z klocków, które przyniosły dłuższą radość, bo ja nie miałam ochoty, a Kosmyk siły, żeby je rozwalić z hukiem. Dobrze też wiedzieć, że umie już ułożyć kwadrat i prostokąt. I romb, chociaż nie wiem, jakim cudem, bo skośnych klocków nie mamy. Ale romb był. Kosmyk tak mówił, a ja nawet mu temperaturę zmierzyłam, żeby sprawdzić, czy nie w malignie.

Ważna jest też planeta, która już co prawda podarła się na strzępy po syropku, ale wcześniej udało nam się ją całą narysować, obkleić naklejkami i nawet domalować trochę wszechświata!

Czytanie książeczek! Całą masę! Bez ani jednej podartej kartki, bez protestów i dopowiedzeń, bez ucieczki, bez szaleńczej pogoni za kotem. Po prostu. Siedzimy i czytamy. Całe dwadzieścia minut. Szok.

Kąpiel. Z czapką na głowie, żeby broń cię tato, włosów nie zmoczyć, ale... tylko raz uciekł spod prysznica, a i z wyjściem nie było kłopotów.

Jedynym musem, jaki wymogło na mnie dziecko był krótki spacer. Możecie zresztą na Instagramie [KLIK] zobaczyć, po co wychodziliśmy 🙂 Ale było tak... mało męcząco.

Przez moment przeszła mi przez głowę myśl, żeby tak już było zawsze. Tak... nienormalnie.

Ale wtedy wy byście zachorowali na niedosyt, bo nie miałabym kompletnie o czym pisać.

No i ta gwarancja spokojnych nocy wcale do tanich nie należała.

Kurde. Pewnie już jutro będzie zdrowy 🙂 Gorzej, że mnie coś nienormalnego zaczyna łapać...

[Jeśli chcecie być powiadamiani o wszystkich wpisach, zapiszcie się prenumeratę u góry po prawej albo zwyczajnie sprawdzajcie sobie wieczorem lub rano, czy są nowe wpisy. Niektórzy z was martwią się, że Facebook nie wyświetla moich aktualności, a ja wiem, że zasięg zostanie jeszcze bardziej obcięty, także wiecie - nie polegajcie na nim za bardzo 🙂 A jeśli macie ochotę zadać mi jakieś pytanie, wpadajcie na Ask.fm TUTAJ - tam też jestem :)]

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    9 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Grażyna Feliga
    9 lat temu

    Eeee, tak nienormalnie miałoby być? Znudziłoby Ci się 😉

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Grażyna Feliga
    9 lat temu

    Pewnie tak 🙂

    bozena jedral
    9 lat temu

    właśnie rano popełniłam wpis o stanach lękowych matki przed kolejna chorobą, czeka w kolejce,powiem ci że przychodzi taki moment w życiu nastolatka, że przestaje w końcu chorować

    Joanna Jaskółka
    Reply to  bozena jedral
    9 lat temu

    Ok, to jeszcze jakieś 10 lat 🙂

    Strzyga
    9 lat temu

    Moje dziecko jak jest chore to jest dziesięć razy bardziej męczące, niż gdy jest zdrowe... Gdzie sprawiedliwość i równowaga? 😉

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Strzyga
    9 lat temu

    🙁

    Gizanka
    9 lat temu

    To musi być jakaś poważna choroba skoro Kosmyk tak mocno zwolnił obroty, że tylko raz uciekł spod prysznica :D<br /><br />Nie daj się Matko chorobie i wylecz szybko Kosmyka bo umrzemy z nudów!

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Gizanka
    9 lat temu

    Bardzo poważna! Dziś chciał na dwór i nie wrzeszczał, ale tylko prosił!

    skakAnka
    9 lat temu

    Oj, jak ja się zgadzam! Chore dziecię ma też swoje plusy. Złapałam się nawet na tym, że z tęsknotą wspominałam niedawną chorobę 🙂 tylko takie cuda, to przez jeden dzień maks

    10 września 2023
    Tydzień na edukacji domowej - jak zorganizowałam chłopcom naukę?

    I już za mną pierwszy tydzień edukacji domowej. Wciąż mam mętlik w głowie, wciąż mnóstwo wątpliwości, ale pewna jestem jednego - będzie dobrze. Jeśli chcesz poczytać, jak wyglądał nasz pierwszy tydzień w nowej rzeczywistości edukacji domowej, dawaj! Czekam na ciebie z nowym tekstem!

    28 sierpnia 2023
    Rzucamy szkołę i przenosimy się do Szkoły w Chmurze [podkast]

    Ale rozumiecie państwo, jak wam się nie podoba, nie musicie chodzić do naszej szkoły - słyszą często rodzice od dyrekcji szkoły, gdy zgłaszają jakieś problemy czy niedociągnięcia. "Jak się nie podoba, możecie sobie stąd iść" - tłumaczy szkoła,  pokazując, gdzie naprawdę ma zarówno rodziców szkoły, jak i same dzieci do niej uczęszczające. I ja się […]

    25 kwietnia 2023
    Ciekawostki o kurach, z których pewnie nie zdawałaś sobie sprawy

    Kiedy zaczynałam moją przygodę z kurami, wiedziałam o nich, że lubią grzebać w ziemi, że średnio dobrze latają, że znoszą jajka i że są najbliższymi krewnymi tyranozaura. To nie były ciekawostki o kurach, tylko wiedza z pierwszej klasy. Kiedy teraz o tym myślę, zastanawiam się, co mi do głowy strzeliło, żeby pakować się w relację […]

    2 kwietnia 2023
    Spektrum autyzmu - diagnoza dziecka: jak, gdzie i dlaczego tak trudno?

    Od kiedy poruszyłam temat tego, że nasza rodzina jest w spektrum autyzmu, codziennie dostaję pytania od zaniepokojonych rodziców, którzy podejrzewają, że ich dzieci też mogą być neuroatypowe i nie wiedzą, co zrobić, gdzie się udać, jak wygląda diagnoza dziecka i jak długo ona trwa. Oraz czy w ogóle warto. Dzięki Fundacji SYNAPSIS udało mi się […]

    22 marca 2023
    15 zabaw, którymi zajmiesz dzieci, kiedy kolejny raz zostają w domu z powodu choroby [nie na dworze]!]

    Moja buńczuczna mina - gdy odpowiadałam  na pytanie ludzi obserwujących moje brykające w październiku w jeziorze dzieci, czy nie boję się, że zachoruję - zbledła. Już nie jestem taka pewna, czy aby nie zachorują. Po pandemii zdrowie każdego z nas zaczęło szwankować. Coraz częściej łapią nas infekcje, szczególnie gardła, a długie przesiadywanie w domu sprawiło, […]

    20 marca 2023
    Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

    Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official