Jak się bawić z dzieckiem, czyli relacja z warsztatów Lego Duplo

Jakiś czas temu, jak już widzieliście na moim Instagramie, ruszyliśmy całą rodziną do Warszawy na warsztaty z Lego Duplo. Muszę wam powiedzieć, że uwielbiam takie spotkania – połączone z nauką – bo zawsze wychodzę z nich pewniejsza siebie i utwierdzona w przekonaniu, że mimo kilku porażek, coś mi w tym macierzyństwie jednak wychodzi… Ale do rzeczy.


Spotkaliśmy się w olbrzymim gronie samej śmietanki blogów parentingowych i wspólnie rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób bawić się z dzieckiem. Warsztaty prowadziła rewelacyjna Małgorzata Ohme i spisała się na medal, co nie przyszło jej łatwo, biorąc pod uwagę, że jednym głosem [bez mikrofonu] musiała ogarnąć stadko doskonale się znających i nigdy nie wygadanych do końca blogerek [i blogerów] parentingowych 🙂

warsztaty lego duplo, zasady przyjemnej zabawy, blogerki parentingowe, zasady zabawy niedyrektywnej, dekalog kreatywnej zabawy,

warsztaty lego duplo, zasady przyjemnej zabawy, blogerki parentingowe, zasady zabawy niedyrektywnej, dekalog kreatywnej zabawy,
warsztaty lego duplo, zasady przyjemnej zabawy, blogerki parentingowe, zasady zabawy niedyrektywnej, dekalog kreatywnej zabawy,

Na szczęście dość szybko się ogarnęliśmy, wyostrzyliśmy słuch i stanęliśmy, zwarci i gotowi posiąść wiedzę o zabawie z dziećmi… bez dzieci, bo one w tym czasie bawiły się same pod okiem pań animatorek 🙂 Znajdziecie gdzieś niżej Kosmyka? Od zawsze lubił zabawę klockami Lego Duplo. Pierwsza paczka, którą dostał od babci, okazała się strzałem w 10 – duże elementy i to, że mógł je łączy, podbiły jego dziecięce serduszko i… rączki, które jedynie podczas układania wież z Duplo, zajmowały się czymś dłużej niż 10 minut 🙂

warsztaty lego duplo, zasady przyjemnej zabawy, blogerki parentingowe, zasady zabawy niedyrektywnej, dekalog kreatywnej zabawy,

Czy wiecie, z jakim problemem przychodzą najczęściej rodzice [a zwłaszcza ojcowie?] do pani Małgorzaty? Przeważnie, oprócz innych kłopotów, ich głowę zaprząta problem – jak i w co bawić się z dzieckiem. Serio! Podobno jest to nasz – rodziców – wielki problem, bo ktoś nam wpoił przekonanie, że każda zabawa naszego dziecka musi być mądra, rozwojowa, niosąca jakąś wartość w jego i nasze życie.

Ja to doskonale to rozumiem, bo sama często byłam musztrowana przez moją mamę, żebym poszła i w coś się z Kosmykiem pobawiła, bo biedny przekłada klocki całkowicie sam! Szłam, zerkałam na zajętego Kosmyka i nie wiedziałam, co robić dalej, bo moje dziecko… doskonale radziło sobie same, a wręcz odganiało mnie od siebie, bo „pseskadzam”!

I w tym moim „zerkaniu” był jakiś intuicyjny sens, bo jedną z zasad zabawy niedyrektywnej, o której rozmawialiśmy na  warsztatach, jest właśnie „nie przeszkadzanie” dziecku w zabawie. Ono potrafi sobie czasami doskonale poradzić bez naszej ingerencji i jeśli nie prosi o pomoc, a widzicie, że ładnie zajmuje się sobą, nie ma sensu wprowadzać do tego tandemu – dziecko+zabawka – chaosu swojej osoby.

warsztaty lego duplo, zasady przyjemnej zabawy, blogerki parentingowe, zasady zabawy niedyrektywnej, dekalog kreatywnej zabawy,

Warto pamiętać, że nie każda zabawa musi być edukacyjna. Czasem zbudowanie wieży z klocków [wiecie, że Lego Duplo jest bezpieczne już dla półtoraroczniaka?] i zburzenie jej jest dla dziecka jak przejście przez rzekę podczas podwyższonego stanu wody. Tobie może wydawać się to bez sensu, a ono w tym czasie trzy razy przeskakuje samego siebie.

Czy musisz skakać razem z nim? Nie musisz, jak nie chcesz, ale jeśli zabawa przynosi przyjemność zarówno tobie, jak i twojemu dziecku, może warto podążyć śladem dziecka i nie wtrącać się w jego reguły gry? Ja uwielbiam to robić z Kosmykiem, kiedy to on przejmuje rolę przewodnika i instruuje mnie, co mam robić i jak mam się w tej zabawie zachowywać… To jest ten czas, kiedy jego wyobraźnia nabiera rozpędu, jeszcze kilka lat i całkiem przyhamuje, czerpiemy z niej więc teraz oboje i podsycamy jej ogień, żeby starczyło mu jej na całe życie. I jeszcze trochę dłużej.

Jednym ze sposobów na jej podsycanie jest… nuda! Nuda Kosmyka to jeden z najlepszych sposobów na kreatywną zabawę i ja wcale nie żartuję! Człowiek, który „nie ma co robić” jest niezwykle silnie zdeterminowany, żeby zacząć robić coś ciekawego, więc ostatecznie… zaczyna to robić!

Dopiero przy Kosmyku odkryłam, jak bardzo nuda jest czasami potrzebna. Nawet mamie. Wystarczyło mnie widzieć, kiedy wynudzona i mająca już dość siedzenia w piaskownicy i przewalania piasku, radośnie i w ciągu pięciu minut zorganizowałam Kosmykowi kreatywne podchody [ze strzałkami z patyków i szyszek] w poszukiwaniu ukrytego skarbu [paczki klocków Lego właśnie :)]! Nigdy bym na ten pomysł nie wpadła, gdyby  nie moja wypielęgnowana godziną w piaskownicy – nuda 🙂 Pozwólmy więc dziecku się nudzić, ale i sobie nie żałujmy. Może nas to zaprowadzić do fantastycznej zabawy, z której wszyscy będziemy czerpać niesamowitą radość. A przecież o to chodzi. Jasno jest o tym w Dekalogu Kreatywnej Zabawy, przygotowanym przez Małgorzatę Ohme. Pamiętajcie, że:

1. Nie każda zabawa musi być edukacyjna.

2. Zabawa ma być przyjemna (!) dla Ciebie i Twojego dziecka.

3. Masz prawo nie mieć ochoty się bawić.

4. Nie zawsze musisz być w zabawie przewodnikiem.

5. Podążaj za swoim dzieckiem, a zaprowadzi Cię w świat, którego nie znasz.

6. Nie wartościuj zabawy, ciesz się nią.

7. Nie porównuj z innymi, Twoja zabawa wypływa z Ciebie i z dziecka.

8. Odkryj w zabawie marzenia i potrzeby swojego dziecka.

9. Pozwól dziecku na nudę!

10. I nie zapominaj, że „w każdym człowieku jest ukryte dziecko, które chce się bawić” (F. Nietzsche). W Tobie też :).

I nawiązując do pytań wyżej, napiszcie mi, czy zabawa z dzieckiem sprawia wam przyjemność? Czy to raczej obowiązek, który z trudem wypełniacie? Nie wstydźcie się, mi też się czasem nie chce 🙂

PS. Odpowiadając na wątpliwości kogoś na fejsie [tutaj] – tak, jeśli pojechałam na warsztaty z marką, znaczy, że z nią współpracuję i jestem z tego dumna, chwaląc się tym nie tylko w tytule, ale również w pierwszym zdaniu 🙂

UWAGA! KONKURS!

Zadanie: Opisz w kilku zdaniach w komentarzu waszą najciekawszą i najbardziej kreatywną zabawę klockami Lego Duplo.

Czas: 3.11.2014 do 10.11.2014

Regulamin: tutaj.

Nagrody: dwa zestawy klocków „Cyferkowy pociąg”.

WYNIKI KONKURSU

Z pomocą ekipy Lego Duplo, po długich rozważaniach, udało nam się wyłonić dwa zwycięskie komentarze:

Zwycięzców proszę o kontakt ze mną [asia.jaskolka@gmail.com] i podanie mi swojego adresu 🙂

Joanna Jaskółka

Joanna Jaskółka – w Sieci znana jako MatkaTylkoJedna – od dziesięciu lat przybliża życie na wsi i pisze o neuroróżnorodnym rodzicielstwie w duchu bliskości. Autorka książki „Bliżej”.

Wspieraj na Partronite.pl

Możesz wesprzeć moją pracę, dołączając do moich patronek.

Spodobał Ci się mój artykuł?

Możesz wesprzeć moją pracę
i postawić mi wirtualną kawę.

Może Cię też zainteresować...

wyjazd samochodem do rumunii

3500 kilometrów, czyli wyjazd samochodem do Rumunii z dziećmi i psem

DSC_2519

Ciekawostki o kurach, z których pewnie nie zdawałaś sobie sprawy

IMG_1693 kopia

Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

0 0 votes
Ocena artykułu
63 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Kiedy beda wyniki!?:)

Joanna
Reply to  Anonymous
10 lat temu

Postaram się na początku tygodnia ogłosić!

Matylda i Bestia
10 lat temu

Układa kolorami, wieżę buduje. Gdy tylko może nie pozwala mi uczestniczyć w budowie. Wyjątki są dwa. Buduję Bestii garaż na dwa samochody, pomagam sprzątać. Plusy są takie, że rano w spokoju robię sobie kawę. Czasem wypijam nawet pół ciepłej. Chyba na konkurs się nie zalapię, bo po północy już. Chyba że pomroczność ciążowa i senność Matki jednej pozwoli ten fakt przeoczyć. Zadania konkursowego

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Mamy tory i samojezdzacy pociag przy czym: na dachu pociagu stoi koza, w wagonie jada dinozaury, a w tunelu pasazerowie uciekaja w poplochu przed kozo-dino-duplo pociagiem. Az strach pomyslec co by bylo gdybysmy dorzucili do zabawy nienapedzony pociag, ba! z cyferkami, co by moje dziecko nauczylo sie mowic jeden dwa tri, a nie jeden, jeden, jeden 😀 Fakt, lubimy laczyc rozne zabawki, tworzyc

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Nasza kreatywna zabawa klockami Lego DUPLO wygląda tak: Rozkładamy koc na środku pokoju, wysypujemy nasze klocki. Najbardziej lubimy te kwadratowe i prostokątne. Robimy z nich zwierzaki, domki, roboty, auta, drzewka, chmurki, układamy tęczę, mosty… Co tylko nam się wymarzy. Klocki są bezpieczne i wytrzymałe. Zabieramy je na wyjazdy do rodziny i nawet do lekarza. Zabawa nie ma końca, moje dzieci

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Najbardziej szalona i kreatywna zabawa klockami: kiedy zmęczona potrzebowałam chwili odpoczynku, sam na sam z książką i własnymi myślami a dwóch szalonych maluchów… umożliwiło mi to! Zbudowali "dom na mamie" czyli ja siedziałam skulona z książką (ale w spokoju przynajmniej) a z klocków powstawało wokół mnie więzienie/dom.mur w każdym razie twór odgradzający mnie od świata i dający

Ręce i nogi
10 lat temu

U nas ostatnio powstają bardzo kreatywne LEGO-DUPLO-GARAŻE. Łączymy klocki na rozmaite sposoby, żeby uzyskiwać coraz większe budowle, bo zawsze gdzieś się znajdzie jakieś auto bez dachu nad głową. 🙂

ladymami
10 lat temu

Mój Synek Filip uwielbia bawić się klockami lego duplo. Ma teraz 1,5 roku i powoli uczy się budować wieże z klocków, co sprawia mu niewątpliwie wiele radości. Widać, że czuje się "taaaki duży" dzięki nowym umiejętnościom. Z pewnością najbardziej kreatywną i edukującą zabawą przy pomocy klocków było nazywanie zwierzątek z zestawu. Filip wydawał odgłosy znamienite dla zwierzaków. Oprócz

takasobiematka
10 lat temu

Ale trafiłam;> Czytam opisy zabaw i się uśmiecham:) My też gotujemy klockowe zupy, sprzedajemy klocki na sztuki i na kila, wieża jest jedną z ulubionych zabaw nawet teraz, kiedy już powstają garaże i roboty… Ale co do kreatywności – nie mogę się nadziwić, jak mało znaczy moja kreatywność, kiedy słyszę: "mamo, zobacz!" i widzę takie rzeczy: http://takasobiematka.wordpress.com/

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Na komputerze przygotowałam szablon na wzór klocków, a następnie wspólnie z dziećmi kolorowaliśmy i wycinaliśmy pokolorowane klocki w ciekawe wzory.<br />Następnie układam swój wzór z pokolorowane szablonu klocków, a dzieci mają go odtworzyć z prawdziwych klocków, oczywiście z zachowaniem identycznych kolorów. <br />Proszę

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Niestety Lego Duplo nie posiadamy, mamy zwykle klocki którymi synek uwielbia się bawić. Kocha tez bajki o pociągach. Tak sobie pomyslalam ze ciuchcia połączona z klockami byłaby świetnym, rozwijającym wyobraźnię prezentem na drugie urodziny Alexa które obchodzi w sama wigilię ;)<br />Patrycja 🙂

DZIECIĘCE KLIMATY
10 lat temu

ja w zabawę duplo nie ingeruję 🙂 niech robią, co chcą w kreatywnym szale a ja mam gwarantowaną chwilę dla siebie 🙂 Ale raz zdarzyło mi się popełnić kreatywną zabawę z dziećmi… matematyka z klockami:) długość, ilość, dodawanie, odejmowanie… duplo powinno być obowiązkową pomocą naukową na matematyce w klasach nauczania poczatkowego 🙂

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Maciuś (2,5 l) uwielbia bawić się klockami lego. Potrafi się nimi zająć bardzo długo i trudno go odciągnąć. Któregoś dnia zbliżała się już pora snu, a Maciek w najlepsze bawił się klockami. Mówię mu, że niedługo będziemy sprzątać klocki, bo trzeba iść spać. Za chwilę Maciuś mnie woła, przychodzę a on leży na klockach ułożonych równiutko jeden przy drugim, przyniósł poduszeczkę, kocyk i mówi : &

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Klockami Lego bawiłam się od zawsze (czyli już jakieś ponad 20 lat temu), ale mój synek dopiero potrafi mnie zadziwić. Budując z Lego Duplo odkrywał w sobie pokłady wiedzy prawdziwego budowniczego. Na początku przygody z klockami, byłam raczej na widowni, by nie zniszczyć Jego misternej pracy. Teraz, kiedy przeskoczyliśmy na wyższy poziom wtajemniczenia (Lego City i podobne), organizujemy

Ania
Ania
10 lat temu

Generalnie, to Lego samo w sobie jest kreatywne i w sumie każda zabawa nim niesie w sobie coś oryginalnego i wymaga wyobraźni, ale opiszę jedną z mniej standardowych zabaw, jaką ostatnio uskuteczniamy.<br />Mianowicie odtwarzamy klockami Lego zdjęcia lub obrazy. Obecnie próbujemy odtworzyć mapę Polski. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne i nawet małe brzdące mogą już tego próbować.

Prezentuje Prezenty (Asia)
10 lat temu

Nasza najbardziej kreatywna zabawa z Duplo jest chyba jeszcze przed nami – trochę to ze względu na fakt, że kolekcja Duplo jakaś uboga, a trochę dlatego, że moja córka nie odkryła jeszcze w sobie miłości do klocków. Więc opiszę najbardziej kreatywną zabawę klockami Duplo i Lego z mojego dzieciństwa – używałyśmy ich z siostrą do budowania domków dla Barbi i to był szał! Połączenie tych małych

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Dziękuję Ci za ten wpis, uspokoiłaś mnie trochę! Czasem mam takie myśli że jestem złą matką bo nie wiem w co się bawić z moim dzieckiem. Jak robię poranną kawę to szybko szybko piję bo Franek siedzi sam na dywanie i się bawi a ja co pije kawę i czytam gazetę, czasem mam wyrzuty sumienia ale w ostatnim czasie widzę że On lubi sam się bawić i jak z nim siedzę i układamy klocki to wręcz mam

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Witam pomysłów na zabawe z klockami duplo znam kilka, ale jesli mam wybrac najciekawszą, która wg mnie najbardziej wspiera rozwój mojego 3 latka to wam ja pokrótce opisze, a może bedzie inspiracją dla kolejnych mam- zabawa polega na narysowaniu na złączonych 2, 3 kartkach bloku rysunkowego 6 kolorowych duzych kół (w takich kolorach jakie posiadamy klocki), z boku rozsypujemy klocki lego i

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Ja dopiero teraz zauważyłam, że napisałam komentarz o kolejce, a zapomniałam o konkursie!<br />Moja Hania (15 miesięcy) ma jedną aktualnie najbardziej ulubioną zabawę klockami lego duplo (oprócz standardowego budowania domku i chowania w nim zabawek znalezionych pod ręką):<br />W komplecie wraz z samochodem wyścigowym dołączony był mechanizm do poruszania samochodem (duży klocek z wypustkami,

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

a mój syn za lego nie przepada, tzn nie jest fanem budowania, martwię się nieustannie jak to wpłynie na jego rozwój, ale zaraz zaraz, jego rozwój ma się całkiem nieźle i to bez budowania skomplikowanych konstrukcji z lego, choć nieustannie liczę, że wszystko jeszcze przed nami. a lego zgromadziliśmy w ogromnych ilościach, bo ciągle się łudziłam, że może inny zestaw stanie się tym, który go

Mio i Mao
10 lat temu

Najbardziej kreatywna zabawa klockami Lego? Myślę, że obraz pełniej oddałby to, co teraz nieumiejętnie spróbuję opisać.<br /><br />Niemal każdego wieczora, córka wkracza do salonu ze skrzynią swoich klocków i kategorycznie żąda naszej czynnej obecności w trakcie jej zabawy na dywanie. Umiejętnie zarządza naszymi talentami, wskazując kto jest odpowiedzialny za konkretne budowle. To dywanowe

Monika Jacyk
10 lat temu

Nasze klocki były dziś warzywami i owocami w sklepie nawet wagę zbudowaliśmy 😉 Były więc bananani i ogorkami, pomidorami, brokulami, a niebieskie jagodami i nawet baklazanem 😉

InspiracjeOnline
10 lat temu

Nasz smyk na roczek dostal kilka małych zestawów Lego DUPLO, a wśród nich autobus szkolny, który stał się podstawową zabawką mojego dziecka. Wrzucał do niego wszystkie małe klocki, kwiatki, ludziki i inne &quot;drobizny&quot;Lego, jeździl po podłodze, a potem wrzucał w głęboką doniczkę w kwiatkiem. Wracał po kolejne klocki i robił to samo:D. Gdy zabrakło klocków, a większe już się nie mieściły z

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Justyna i mała Iga<br />Wprawdzie moja córka ma dopiero 15mcy i nie posiada jeszcze żadnych klocków, zabawy lego są u mnie na porządku dziennym z racji posiadania grupy 15 2latków w przedszkolu:) nasze zabawy lego to m.in.<br />1) stempelki- maczamy klocki w farbach i odbijamy ich kształty i tekstury na kartkach<br />2) segregujemy je kolorami i wielkościami do oddzielnych miseczek<br />3)

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Cóż, my najczęściej gotujemy klocki:)Wróć, gotujemy z klocków.Różne rzeczy gotujemy; zupę, placki, gołąbki, czasami smażymy klockową pandę na patelni i podajemy z warzywami i żeby nie było to ja cały czas dzielnie podążam za pomysłami mojego trzylatka:):)Swoją drogą ciekawe co ugotowalibyśmy z pociągu?<br />No i żeby uspokoić nieco zaniepokojonych, gotujemy w zabawkowych garnkach i na drewnianej

Matka Agrafka
10 lat temu

najbardziej kreatywna zabawa klockami, to jak wlazłąm na jednego, biegnąc do płaczącego dziecka. Oczywiście długi ślizg zakończył się bolesnym upadkiem i wielkim hukiem (dobrze, że to domek jednorodzinny i nikomu się nei zwaliłam na głowę, razem z sufitem). Dziecko z wrażenia przestało płakać, a klocek o dziwo wytrzymał pierdyliard nadprogramowych kilogramów i nawet nie pękł. Przez długi czas,

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

W domu nie posiadamy Duplo, dopiero teraz na Święta BN będziemy prosić Mikołaja i Gwiazdora o serię tych klocków. Córka ma za chwile 20miesiecy,ale Duplo dobrze znamy,bo za każdym razem bawimy się nimi u 3letniego kuzyna. Marcelinka uwielbia pojazdy czyli wszystko co ma kółka. Ostatnio gdy się bawiliśmy Lego i Lego Duplo Marcysia stworzyła wieże a mama… Zwierzątka,ale na podstawie samochodu,

karolina wozniak
10 lat temu

Nie mamy klocków Lego Duplo więc będę troszkę zmyślała. Mam w domu dwulatkę i wiem w jaki sposób bawi się klockami więc i Lego by dostąpiło tego zaszczytu. Bo klocki traktowane sa przez moją Juliś jakoś tak wyjątkowo i poświ eca im mnóstwo czasu.Wiec otwiera magiczne pudełko z kolorowymi bryłkami ,podnosi do gory i koniecznie musi się nimi obsypać krzycząc że to śnieg.Potem układa je kolorami ,

Monika M
10 lat temu

Konstanty, 17 miesięcy, zestaw Kreatywne Zwierzątka, krok po kroku:<br /><br />1. wyciąganie wszystkich klocków z pudełka – obracanie w rękach, oglądanie, lizanie z naprzemiennym nadgryzaniem, rzucanie na podłogę przy okrzykach bach, bach, bach!<br />2. próba posortowania klocków wg. kolorów<br />3. wspólne budowanie kreatywnego wieżo-zwierzątka: żyrafo-pso-gąsienico-zajęco-słonia <br />4.

GUGUblog.pl
10 lat temu

Klocki DUPLO to jedna z zabawek, która zajmuje moją Annę na długie minuty :)<br />Jako, że klocki służą do układania robiłyśmy to (z mojej inicjatywy głównie) w wielu konfiguracjach – najpierw budowałyśmy proste wieże i bryły, z czasem domki dla różnych zwierzaków, potem przyszedł czas na fantazyjne konstrukcje – ja układałam a Anna miała za zadanie powtórzyć budowlę 🙂 Teraz służą nam do nauki,

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Patrycja Iwanow<br />Może nie jest to zbyt kreatywna zabawa ale mój synek układał wierze z klocków lego, następnie liczyliśmy klocki i nauczył się liczyć, potem układaliśmy je kolorami i kolorów też się nauczył 🙂 Dzięki ciuchci, łatwiej byłoby mu się nauczyć jak wyglądają cyferki od 1-10 🙂 Super sprawa :)<br />

Ewelina Gancarz
10 lat temu

u nas klocki Lego Duplo ale również inne klocki wykorzystywane są przez dzieciaki do różnych zabaw, w których wyobraźnia odgrywa główne skrzypce… dzieciaki uwielbiają zabawy w kucharzy… wyciągają z szuflad garnki, łyżki, chochelkę i zaczynają zabawę… jeden klocek to marchewka, inny to pietruszka, jeszcze inny ziemniak czy truskawka, wrzucają klocki do garnka, mieszają i gotują a gdy ugotują

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

O nieee, ciucha z duplo 🙂 Marzenie mojego 27 miesięcznego Synka 🙂 Mamy zwykle klocki, uwielbiam budować z Kacperkiem. Mnóstwo pomysłów jest realizowanych w trakcie jednego wieczoru 🙂 Ale zawsze jest rytuał: klocki przechowujemy w pudle na kółkach z długim sznurkiem, kiedy jest hasło &quot;budujemy&quot; Synio wsiada na jeździk, podpina przyczepę, i wjeżdża ciężarówką z pustkami na budowę

Niciutka
10 lat temu

U nas Lego Duplo najczęściej bawi się mój mąż. Żeby było śmieszniej, często zdarza mi się usłyszeć z jego ust coś w stylu &quot;kochanie, zabierz go (synka) bo chce mi wieżę / domek / parking / etc. zniszczyć 🙂

Gawronowa
10 lat temu

Te warsztaty powinny raczej nosić nazwę &quot;jak się nie bawić z dzieckiem&quot; :)<br />Ciężko jest po prostu wręczyć młodemu klocki i patrzeć, jak buduje z pozoru bezsensowną wiezę na podwoziu samochodowym.<br />A potem tak samo ciężko jest się dowiedzieć, że kierowca widzi przez tę wieżę, po prostu patrzy z boku, a wieża jest potrzebna. Bo jest, mamo. WIeża musi być. Ale musi być też spojler,

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

My póki co nie mamy za bardzo pola popisu z zabawami, gdyż Jakub skończył niedawno 13 miesięcy. Na razie doskonale mu idzie burzenie wszystkiego, co wykona MAMA 🙂 Z tego ma największa frajdę, a wiadomo uśmiech dziecka – bezcenne 🙂 Mamy zestaw &quot;Mój pierwszy plac budowy&quot;, w którym znajdują się dwa pojazdy i to one najbardziej absorbują synka. Uwielbia wszystko, co ma kółka 🙂

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

My razem z moją córcią Polą budujemy duże zoo i kombinujemy przedziwne wybiegi dla zwierząt, atrakcje dla dzieci w nim, różne huśtawki, bary z hot dogami i przy zoo mamy od razu klinikę dla zwierząt, w której moja córka jest weterynarzem i niesie pomóc wszystkim zwierzętom, przewozi karetka która sama buduje, bada je, leczy czasami zawija bandażem a przy tym jest taka opiekuńcza. Najdziwniejsze

Matka Histeryczka od Artysty
10 lat temu

Budujemy z Artystą wielką…wielgachną, wysoką wieżę… następnie wieża ląduje na &#39;boku&#39; i robi za pociąg… Są jeszcze pociągi &#39;na wzór&#39; szynobusów. Zbudowane w &#39;nierozlatujący się&#39; wagon… 😀 Krąży dziecię pod domu, zapowiada odjazdy i przyjazdy ze stacji na stację. Montuje ludziki (policjant i strażak) i psa. A potem gna wozem strażackim do wypadku przy torach.

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Wyobraźnia naszych maluchów nie zna granic, moja córa (2,5 roku) klocki lego duplo wkłada do koszyczka i śpiewa: &quot;idziemy na jagodzianki, idziemy na jagodzianki kiedy dzień nadchodzi&quot; 🙂 klocki są jagodziankami które potem rozkladane są na kocyku i podawane na deser misiakom, lalkom, tudzież innym zabawkom biorącym udział w pikniku:D <br />pozdrawiam,<br /> Aneta

Interibi - Mamy Czas
10 lat temu

U nas Duplo pojawiły się w domu jedynie jako dodatki do którejś z gazet. Klocków mamy wiec niewiele, ale obie dziewczyny je uwielbiają-i układają z nich domek dla duplowego kotka, stolik dla duplowej dziewczynki..czasem kotek miauczy na stoliku, a dziewczynka chowa się pod nim. A czasem dziewczynka jeździ na kocie, który zamienia się w konia;-)

Szeptane
10 lat temu

Pociąg do pociągu mamy choć klocków Lego Duplo nie posiadamy. Frajdy z tej zabawy jeszcze nie znamy.

asia_lbn
asia_lbn
10 lat temu

Jestem mamą 5latki i niespełna 14miesięcznej księżniczki… czytając Cię chyba zaczęłam się czerwienić. Uświadomiłam sobie, że w naszym domu nie ma DUPLO 🙁 ucieszył mnie konkurs, jednak w tej kwestii nie mogę się wypowiedzieć…

asia_lbn
asia_lbn
Reply to  asia_lbn
10 lat temu

wrrrrrrrróć.. tak sobie myślę, że chcę wziąć udział w konkursie, chciałabym poprosić o kolorowy &quot;CYFERKOWY POCIĄG&quot; dla moich dziewczynek. Skoro to taka frajda, to nie urywam, że i ja chciałabym jej zasmakować 🙂 O!

mommydraws
10 lat temu

Nasza kolekcja nie jest zbyt duża, ale bardzo mile wspominam pierwszą zabawę małym zestawem Lego Duplo ze statkiem i piratem. Olek wtedy jeszcze niewiele mówił, więc ogromnie nas zaskoczył, gdy posadził pirata w statku i &#39;płynąc&#39; nim po dywanie wykrzyknął głośne i wyraźne &quot;AHOJJJJJ!&quot; 🙂

Anna Pacek
10 lat temu

Mistrzynią kreatywności jest moja córeczka! Ostatnio z klocków Lego Duplo zrobiła tory po których jeździła mała i duża lokomotywa,potem była to droga,którą jeździły jej autka,by wreszcie stać się wybiegiem dla zwierzątek(zbieramy te z jogurtów dostępnych w Biedronce),które wracały do ZOO. Najfajniejsze było to,że Lidka świetnie naśladowała odgłosy poszczególnych użytkowników torów:-) Dodam,że

Krooliki
10 lat temu

Bo Lego wciąga… Też lubimy się nimi pobawić z naszym synkiem. Budujemy wieelki dom. I tylko ciągle klocków mało…

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Warsztaty! Teraz na kazdym blogu bedzie to samo. Jak fajne sa klocki duplo. Jakby rodzice sami o tym nie wiedzieli.<br />Marta

Joanna
Reply to  Anonymous
10 lat temu

Po to są tytuły, żebyś wiedziała, jakie wpisy omijać, zamiast spinać poślady 🙂

Anonymous
Anonymous
Reply to  Anonymous
10 lat temu

tylko pozazdrościć 😉 poszłabym na takie warsztaty 😉 Beata Tarchuł

bozena jedral
10 lat temu

Super było znów cię spotkać :).

Anna Pacek
10 lat temu

Zabawy z Lidką to częściej przyjemność niż obowiązek,choć zdarza się,że po pracy najchętniej pomilczałabym kilka godzin<br /> a tu moje dziecko zarządza śpiewanie piosenek albo czytanie…

Agniecha
10 lat temu

Ile razy musiałam tłumaczyć się z tego, że moje dziecko siedzi i samo się bawi. Ma 16 miesięcy i potrafi nie raz siedzieć sam z pół godziny. Tylko zaglądam co jakiś czas do pokoju, albo obserwuję go przez monitor. I zawsze uważałam, że mu to nie zaszkodzi 😉 jak chce, abym się z nim bawiła, to idę i się bawię. Nie ma żadnego problemu. Oboje czerpiemy radość z czasu spędzonego razem.

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Uwielbiam się bawić z dzieciakami, a także patrzeć jak sami wymyślają i kombinują co by tu nabroić…dziś poobiedne układanie z makaronu buziek na stole, maraton krzesełkowy-kto pierwszy ten lepszy:)<br />Pozdrawiam Anetaa

Elaine Blath
10 lat temu

uwielbiam zabawy z Gałgankiem, ale masz rację bywają chwilę, kiedy człowiek się nudzi… i… wtedy wpadają do głowy rozmaite pomysły. Albo kiedy siedzimy i po raz kolejny Igi wysypuje klamerki, a ja przypinam je mu do spodenek… i znowu Boom! i kolejny pomysł na zabawę klamerkami. Fajny artykuł i ciekawe te warsztaty. POzdrawiamy!