Stało się. Niedługo ekipa remontowa wejdzie w mury nowego starego domu [któremu, tak na marginesie, wypadało już nadać inną nazwę – jakieś pomysły?] i kiedy już wymyśliłam, jaki nadać kierunek remontu, czas zacząć myśleć o meblach. Na mojej liście najpotrzebniejszych rzeczy jest tylko jedna pozycja: wszystko. Ale na razie skupię się wyłącznie na kuchni.
Nie, nie będę się blogiem wnętrzarskim – nie mam ku temu ani ochoty, ani możliwości, ani chęci robienia konkurencji Magdzie z Wnętrza Zewnętrza. Po prostu muszę urządzić swoją kuchnię, pójść z konkretnym pomysłem do stolarza, który mi ją skleci i przy okazji chcę posłuchać waszego zdania. Uprzedzając, kuchnia jest tak dziwacznie umiejscowiona, że pomoc stolarza jest niezbędna – ciarki mnie przechodziły na myśl, że miałabym jechać po meble do sklepu oddalonego o kilkadziesiąt lub kilkaset kilometrów i głowić się, czy na jednej ścianie zmieści się kuchenka i szafka, czy tylko kuchenka. A potem organizować przewiezienie tego wszystkiego do chałupy. Stolarz zrobi mi to, co chcę, dopasuje, wymierzy, przywiezie i zamontuje. UF. Jeden kłopot z głowy. Pozostaje mi tylko zdecydować, czego chcę. Pikuś.
Dla przypomnienia: pierwsze zdjęcia domku, prace w ogrodzie, ogrodowe inspiracje.
Na początek kilka ciekawych rozwiązań. Chętnie bym skorzystała z tych pomysłów!
Pomysł na wysuwaną szufladę z karmą dla psa/kota jest rewelacyjny! Zapisuję go jako konieczny! A szafa poniżej jest moim marzeniem od dawna – zawsze chciałam mieć spiżarkę, a jeśli nawet nie spiżarkę, to coś na jej kształt. Jestem zachwycona!
Poniżej miała być kupa zdjęć różnych aranżacji kuchennych, ale ostatnim rzutem zdecydowałam się na kilka w wybranym stylu. I tu konieczna będzie wasza pomoc. Szalenie spodobały mi się jasne kolory. Przeglądając zdjęcia, tylko one wpadały mi w oczy i na każdą białą szafkę wołałam „To to! Właśnie to!”. Być może dlatego, że nasza kuchnia jest ciemna i dogaszanie jej brązowym czy czarnym kolorem to samobójstwo.
I niby wszystko jest jasne – mam fioła na punkcie głębokich i dużych zlewów, podobają mi się wszystkie szafeczko-schowki, lubię spiżarki i sprytne rozwiązania, ostatnie zdjęcie wydrukowałam i schowałam jako przykład mojej wizji dla stolarza.
Problemem jest tylko to, że nie potrafię sobie wyobrazić siebie i Kosmyka wśród łatwo brudzącej się bieli, a na żaden z pastelowych kolorów nie mogę się zdecydować. Jakieś pomysły? I jeśli zerknęliście na pierwsze zdjęcia domku [podlinkowane u góry], to zwróćcie uwagę, jaką mamy podłogę! Czy ona pasuje do bieli?
Tam też znajdziecie więcej inspiracji oraz, oczywiście, autorów.
wydaje mi się, że wbrew pozorom dobrze jest się po prostu powstrzymywać w kuchennych dodatkach, szczególnie jeśli mamy niewielkie pomieszczenie:) prostota w urządzaniu chyba najbardziej funkcjonalnego pomieszczenia w domu jest kluczem do sukcesu 🙂 http://nowewnetrza.net/jak-udekorowac-mala-kuchnie/
Świetne są te szafki, w których można zmieścić milion rzeczy! ;)) ale tak do urządzania kuchni wracając to myślisz, że rodzaj blatu ma wpływ na przestrzenność kuchni?:)) ja mam naprawdę małą kuchnię i nie wiem czy blat czarny http://www.pikiel.pl/realizacja/17/blaty-kuchenne.html na małej wysepce to będzie dobry pomysł?:)) i gdzie umieścić najlepiej wysepkę?:))
tez mi sie marzyła biała kuchnia i ja mam 🙂 Bardzo łatwa w czyszczeniu, dodam, że mam 2-latka, który lubi pomagać mi w gotowaniu 🙂 Meble zrobione są z mdfu. WOlałabym drewniane, ale Pan stolarz mnie odwiódl od tego pomysłu i teraz żaluję. Wgniecenia wygladaja nieładnie i nie mozna tego zamaskować. Zmywarka zaparowała drzwiczki,
które maja wielkie purchle… Drewniane dają duzo mozliwości.. 2 ostatnie aranzacje supper!
Jeśli miałabym wybierać stylizację nie mogłabym się zdecydować na jedną, wszystkie są jak dla mnie rewelacyjne, każda ma niepowtarzalny urok, z taką porcelaną rewelacja
http://namoimstole.pl/produkty/na-napoje/filizanki
Polecałabym skorzystać z pomocy osoby wyspecjalizowanej w dekoracji wnętrz. To zawsze mniejsze ryzyko jakiegoś niepowodzenia. Jest mnóstwo firm, które oferują tzw. kuchnie na wymiar. Ja skorzystałam z pomocy tej firmy: http://www.ms-meble.pl/
I jestem bardzo zadowolona.
Pozdrawiam Serdecznie 🙂
Aby kuchnia była ciepła i przytulna trzeba dobrać ładne i nieoklepane dodatki, takie jak: ściereczki, rękawice, podkładki, woreczki.
🙂 blaty to kamienne, kroję na nich jak na desce i ani ryski ;)<br />a jak jestem wściekła to i schabowe tłukę- no tak, tylko mam drewniany młotek 😉
Białe wnętrza coraz bardziej zaczynają mi się podobać. Coś ma w sobie ten styl. Ładna ta jasna kuchnia i tak jak mówi przedmówczyni, na pewno łatwiej w takiej o czystość:)
Białe kuchnie brudzą się tak samo jak ciemne – z tym że właśnie białe łatwiej utrzymać w czystości bo widzisz każde świeże zabrudzenie i od razu się go pozbywasz, a na ciemnym lubią się schować i tak pozostać aż zaschną, i dopiero jest problem z czyszczeniem 🙂
Ja ostatnio zakochałam się w białej kuchni. Moja przyjaciółka ma taką a do tego dziecko 1,5 roczne i powiem Ci, że nie ma strasznego brudzenia. Na jasnym mniej widać odbite łapki niż na ciemnych 🙂
Azyl – nowa nazwa domu 😉
nowa nazwa dla domku – uroczysko
Myślę, że do Twojej kuchni i domu pasowałaby taka, jak na pierwszym obrazku, jeśli chcesz rustykalnie. Mi najbardziej przypadły do gustu trzecia, czwarta i piąta. Sama mam białą kuchnię z lakierowanymi frontami, ale w kompletnie innym stylu, bardzo nowoczesną, Mam duże, szerokie szuflady, które sprawdzają się znakomicie. W Ikei można kupić (również online!) tanie organizery np. na talerze do
Rękoma i nogami podpisuję się pod tematem otwartych szafek. Zapomniałem o tym. Jednak ramkowe drzwiczki z przezroczystymi szybami załatwiają sprawę o ile ktoś lubi myć szyby 😉
Ech, powstrzymywałem się, powstrzymywałem i nie powstrzymałem.<br />Częściowo wiele już powiedziały dziewczyny ale ja spróbuje męskim tokiem rozumowania.<br />Kuchnia musi być czysta. Maskowanie brudu kolorem to błąd albo lenistwo albo oszukiwanie samego siebie.<br />Jeśli marzy Ci się biel to bardzo dobrze. Co do koloru mebli. Zależy z czego (za ile) chcesz je wykonać. Jeśli z drewna albo płyty
Głębokie zlewy dobra rzecz, niosą jednak jedno niebezpieczeństwo z sobą – są tak pojemne, że mieszczą sporo brudów, które mogą być "gołym okiem" niewidoczne, więc dla zawodowego leniwca (takiego jak ja:P) to pułapka, bo zanim się nazbiera na zmywanie, skończą się wszystkie czyste naczynia w szafkach :D<br /><br />A białe aranżacje wyglądają bosko, można do nich dobrać praktycznie każdy
My mamy meble ze sklepu, niestety fundusze nie pozwoliły na kuchnie robioną na wymiar, a mamy bardzo nietypową, na jednej ścianie z dwoma oknami, na dodatek cały ciąg szafek ma 4 metry. Stolarz zażyczył sobie za najprostszą kuchnie kwotę, którą mieliśmy na całą kuchnię wraz ze sprzętami, więc spędziliśmy wiele bezsennych nocy mierząc i kombinując, żeby pasowały nam najtańsze szafki. <br />Bardzo
My kuchnie robiliśmy w zeszłym roku. Meble też od stolarza. Powiem tak: im mniej schowków i gadżetów tym lepiej. Polecam u dołu duże szuflady i praktycznie same szuflady, ja do takich szuflad schowałam prawie cały dobytek kuchenny hehe do jednej z nich schowałam wszystkie garki wraz z pokrywkami. Cargo wbrew pozorów jest bardzo dobrym rozwiązaniem, mam jedno przy kuchence, można tam zmieścić
Popieram pomysł z szufladami! Bardzo tęsknię za naszymi 🙁
Z tymi gadżeciarskimi schowkami uważaj, żeby nie przedobrzyć. Niektóre rozwiązania zajmują więcej miejsca niż dają pożytku, mogą okazać się trudne w czyszczeniu i niepraktyczne. Czasem decyduje detal. Np. te miski – jeśli szuflada będzie chodziła zbyt lekko, kot może ją zamykać podczas jedzenia. A jak zamknie, to jak otworzy? Czy zapach jedzenia spod spodu nie będzie przebijał do pozostałych
O kurczątko jakie to wszystko śliczne:-) Ja mam kuchnię w kolorze czereśni i przez długi czas byłam w niej zakochana a teraz? Marzy mi się jasna (po obejrzeniu zestawu tych zdjęć to najlepiej biała) aranżacja,może przełamana jakimś intensywnym kolorem…A ta szafa/kredens/spiżarnia to po prostu wymiata! Powodzenia w wyborach
BIel się brudzi dokładnie tak samo jak wszystko inne, pytanie czy chodzi ci o to, żeby było czysto, czy żeby czysto wyglądało. Bo na białym brud zobaczysz i zetrzesz szybko. A jak będzie dobry materiał (mdf matowy, drewno fornirowane), to utrzymanie tego nie jest trudne niezależnie od koloru. Ale jak już stolarz, to może jakiś jesion czy inna brzoza, żeby tę biel złamać? A wiesz, że biała kuchnia
Jakże ja bym poszalała, gdybym teraz miała urządzać kuchnię. Ale niestety, kuchnię mam, nie do końca przeze mnie urządzoną, ale jest więc pozostaje mi podziwiać.<br />Pomysł z miskami dla zwierzęcia jest boski. Na to może znajdę miejsce;) Zwłaszcza teraz by się przydał, jak muszę wiecznie zabierać kotom miski, bo Filip wyjada im karmę.
Ostatnie zdjęcie mi się podoba najbardziej. <br />Bardzo ciekawe jest rozwiązanie z deskami do krojenia i przyrządami do gotowanie ( łyżkami itp ) – świetne !<br />
Polecam jasne kuchnie. Jasne i matowe. Sama mam w kolorze kremu i za nic nie zamienię. Łatwo dobrać dodatki. Wcale nie brudzi się bardziej niż ciemne meble (na ciemnych meblach widać każdą kroplę wody… dla mnie koszmar). Pozdrawiam.
Ja zdecydowałabym się na odcień jak na pierwszym zdjęciu spośród inspiracji, czyli taki beż. Jest jasny, ale jednak nie tak brudzący jak biel. Pomyły z szufladami, szafkami ze sprytnymi schowkami świetne! A ta spiżarka niemal baśniowa :).
ten kredens ze skryjówkami na przyprawy po wewnętrznej stronie drzwiczek – bajer! chcę taki!<br /><br />mnie się podoba druga i ostatnia inspiracja :)<br /><br />podłoga chyba nie będzie się gryzła