Kiedy po raz pierwszy nakryłam syna kołderką obciążeniową, usłyszałam tylko westchnięcie ulgi. Ale takiej ulgi, jakbym zamiast przykrywać go ciężarem, zdjęła mu z barków przynajmniej sześć kilogramów trosk i nerwów. Od dwóch lat chłopcy używają swoich kołderek i zarówno jeden, jak i drugi sięga po niej w chwili kryzysu, potrzeby dociśnięcia, w smutku, złości czy ot tak – dla zabawy. Jeśli myślisz, że i twojemu dziecku [lub tobie] przyda się kołderka obciążeniowa, koniecznie przeczytaj ten tekst.
Dla kogo przeznaczona jest kołderka obciążeniowa?
Jeśli borykasz się u swojego dziecka z wzmożoną lub obniżoną wrażliwością na bodźce, problemami z koncentracją, obniżonym poziomem koordynacji ruchowej, nieprawidłowym poziomem aktywności ruchowej, trudnościami w zachowaniu lub z różnego rodzaju zaburzeniami psychofizycznymi [zdiagnozowanymi] lub jeśli sama czujesz lęki, masz problemy z zasypianiem, czujesz się spięta i obserwujesz u siebie różne wrażliwości [hałas, dotyk itp.] kołderka MOŻE być wsparciem w takich problemach.
U dzieci z nadruchliwością /Zaburzeniami Integracji Sensorycznej lub ADHD i Zaburzeniami Integracji Sensorycznej/ zauważono niski poziom serotoniny skojarzony z dużą hiperaktywnością /Gainetdinov i inni 1999/. Głęboki ucisk może stymulować wzrost poziomu serotoniny jak również innych neurotransmiterów powodując naturalne wyciszenie ośrodkowego układu nerwowego /VandenBerg 2001/. Tak wiec aktywacja komórek Purkinjego przez wrażenia propriocepcji może wpływać na ograniczenie aktywności ruchowej przez podniesienie poziomu serotoniny /Edelson 1995/. Właściwy poziom neurotansmiterów zmniejszy aktywność ruchową oraz wyhamowuje pobudzenie systemu nerwowego poprawiając koncentrację uwagi.
ADHD czy Zaburzenia Integracji Sensorycznej, Zbigniew Przyrowski, Źródło z dnia 7 czerwca 2021 roku
Czy kołderka obciążeniowa przeznaczona jest też dla dorosłych?
Odpowiem zdjęciem:
Ale też dopowiem, że opcję kołderki warto skonsultować z terapeutą SI lub choćby z fizjoterapeutą. Nie każdemu może podpasować i nie każdy może jej używać.
Należy jednak pamiętać, że w przypadku niektórych schorzeń stosowanie takiej kołdry powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą. Do najczęstszych przeciwwskazań należą choroby układu krążenia lub układu oddechowego, epilepsja, nadciśnienie, problemy skórne, w tym niektóre alergie skórne oraz zaburzenia krążenia. Nie zawsze przekreśla to jednak możliwość korzystania z niej. Lekarz będzie wstanie pomóc w dostosowaniu sposobu korzystania z kołdry do naszych potrzeb, w taki sposób, abyśmy mogli cieszyć się jej zbawiennymi właściwościami. [Źródło: Sensoric]
Kołdry obciążeniowe dla dorosłych często są polecane jako swoisty lek na bezsenność. Owszem mogą pomóc w zasypianiu, jeśli potrzebujesz mocnego docisku w nocy [na przykład nie potrafisz zasnąć bez owinięcia się mocno w kołdrę, nawet w upały], jednak nie są lekiem, który sprawi, że zaczniesz spać. Jeśli twoim problemem są lęki, stres, rozdrażnienie, gonitwa myśli, czujesz potrzebę otulenia się czymś, jesteś przebodźcowana, kołderka może pomóc, jednak jeśli problemy ze snem są bardziej złożone, sama kołderka będzie tylko wsparciem w terapii.
Ja stosuję kołderkę do przygotowania się do snu, nigdy na całą noc, na razie wyłącznie przed snem – wyłączam komputer, uruchamiam mój olejek [o olejkach pisałam tu i tu] i leżę sobie pod moją kołdrą, czytając lub chodzę w niej po domu. Tyle mi wystarczy. Używam też jej na podcieniu, jeśli nogi mi latają i nie mogę usiedzieć w miejscu, a chcę się skupić. Opatulę się w nią i po chwili jest mi lepiej. Mój problem z trzygodzinnym szykowaniem się do snu i rozbudzaniem byle szmerem zniknął i wiem, że jeśli położę głowę na poduszce, zasnę od razu i będę spała do rana.
Poprzez korzystanie z kołdry obciążeniowej działamy na ciało uspokajająco i wyciszająco, wpływamy również na zwiększenie naszej koncentracji i uwagi. Zastosowanie kołdry obciążeniowej w znacznym stopniu redukuje również uczucia lęku, stany depresyjne czy wahania nastrojów.
Osoby korzystające z prawidłowo dobranej kołdry śpią głębiej, przez co są bardziej wypoczęte i zrelaksowane. Lepszy nastrój, łatwiejsze nawiązywanie kontaktów, zwiększenie satysfakcji i samooceny wpływają bezpośrednio na jakość naszego życia nie tylko osobistego, ale również zawodowego. [Źródło: Sensoric]
Czy możesz kupić dziecku kołderkę obciążeniową na wszelki wypadek, a nuż się sprawdzi?
Daruj sobie. Jeśli twoje dziecko nie potrzebuje kołderki, a nie tylko nie wszystkie dzieci będą potrzebować kołderki, nawet dzieci w spektrum nie muszą potrzebować kołderki, to lepiej wydać kasę na coś lepszego. Niemniej, jeśli jesteś ciekawa, jak twoje dziecko zareaguje na taką kołdrę, zawsze możesz poprosić kogoś, kto taką ma o pożyczenie lub odwiedzić go w domu. U mnie już kilka osób sprawdzało, jak ich dzieci reagują na kołderki chłopców – jedni byli zachwyceni, na innych nie robiła wrażenia. Kilka osób pokusiło się też o diagnozę integracji sensorycznej [pisałam o niej tutaj], widząc radosną reakcję dzieci na te kilka kilogramów więcej. I bardzo dobrze. Lepiej znać swoje lub dziecka ograniczenia, żeby pomóc mu sobie z nimi radzić i żyć, niż żyć w nieświadomości.
Czy możesz kupić używaną kołderkę obciążeniową dla dziecka?
Daruj sobie. Każda kołderka obciążeniowa powinna być dopasowana do wzrostu i wagi dziecka. O ile aktualnie moi chłopcy spokojnie mogą się wymieniać swoimi kołderkami w ciągu dnia, bo są prawie tego samego wzrostu i tej samej wagi, o tyle w nocy używamy kołderki Adasia dla Adasia i kołderki Kosmy dla Kosmy. A kołderki Asi, dla Asi. Zresztą – jest tyle pięknych wzorów tych kołder, że nawet jeśli przestaniesz jej używać – będzie pięknie wyglądać jako kapa czy kocyk.
Czy możesz prać kołdrę obciążeniową?
Otóż kołdra uszyta jest z czterech warstw tkanin bawełnianych, dodatkowo wypełnienie kołderki stanowi granulat szklany lub kulki szklane, wszystko to sprawia, że naszą kołderkę obciążeniową mogą Państwo bez problemów prać w wodzie z dodatkiem delikatnych detergentów. Należy jednak pamiętać, aby temperatura wody nie była zbyt wysoka, gdyż może to spowodować skurczenie się tkanin, z których jest wykonana. Naszą kołdrę można prać w pralce, pod warunkiem, że przewiduje ona daną wielkość obciążenia. Warto jej nie odwirowywać na zbyt dużych obrotach, aby nie uległa zniekształceniu. Również z tego samego powodu należy suszyć ją w stanie rozłożonym w pozycji poziomej. [Źródło: Sensoric]
Ja, dodatkowo, nie tylko piorę kołderki, ale też regularnie je wietrzę, szczególnie zimą, na mrozie : )
Na jak długo wystarczy taka kołdra?
Moi chłopcy swoich używają dwa lata i aktualnie jesteśmy na etapie decyzji, czy kontynuujemy terapię, czy wstrzymujemy. Chłopcy przez te dwa lata zrobili ogromne postępy, młodszy coraz bardziej czuje ból i zimno, starszy odwrażliwił się za to bardzo – może umyć włosy, mycie zębów to nie dramat, potrafi wejść do zimnej wody, nawet zimą, choć potrzebuje rozgrzewki i przygotowania [bardzo dobrze!]. Wciąż mamy problem z koncentracją i nadruchliwością, jednak młodszy potrafi już wytrzymać godzinne zajęcia bez przerwy, a starszy przeżył naukę zdalną bez większych zaległości [głównie dzięki wychowawczyni, która dostosowała się do jego potrzeb i na przykład nie zwracała uwagi, że starszy układa klocki podczas lekcji – wiedziała, że układając, syn zapamięta wszystko z lekcji].
Wszystko zależy od tego JAK wykorzystasz tę kołdrę. Czy zepniesz się i będziesz wykonywała ćwiczenia, zachęcała dzieci lub udostępniała im kołdrę do zabawy [u mnie nawet nie trzeba zachęcać, wystarczy podsunąć, przypomnieć, że jest], używała tej kołdry zgodnie z zaleceniami terapeuty – jeśli tak, być może po roku lub dwóch latach sama zaczniesz się zastanawiać, czy jeszcze jest potrzebna, czy zadanie już zostało wykonane i krok do przodu został wykonany. Czy raczej będzie ona leżeć nieużywana – wtedy przyda się na kilka lat : )
Fajnym produktem są na przykład kołdry „Rośnij ze mną” dostępne w ofercie „Sensoric”, który jest partnerem tego wpisu -> ZOBACZ TUTAJ. Kołderki rosną razem z dzieckiem – początkowo stosujemy główną część kołderki i to właśnie dla niej podajemy wielkość obciążenia jaką zalecił terapeuta prowadzący dziecko. W momencie gdy dziecko podrośnie dopinamy dodatkową część suwakiem. Każda dodatkowa część wydłuża kołderkę o 30 cm. Obciążenie w dopinanej części jest proporcjonalne do zamawianej części głównej.
Jak należy używać kołderki obciążeniowej?
Terapeuta daje wskazówki indywidualnie i warto się do nich stosować, bo takie dociążenie organizmu, to nie jest hop siup, że przykryjesz się na zapas i na dłużej wystarczy. To tak nie działa. Chłopcy na przykład mogli używać kołderki w ciągu dnia non stop zgodnie z ich potrzebami, ale czas używania jej w nocy był ściśle określony. Przykrywałam chłopców, gdy zasypiali, i po konkretnej liczbie minut zdejmowałam z nich kołdry. I raz zapomniałam to zrobić – chłopcy spali pod kołdrami chyba ze trzy godziny. Następny dzień był koszmarem – obaj zachowywali się jak przebodźcowane dzieci w centrum handlowym, rozdrażnieni, wściekli, wrażliwi na każdy dźwięk, wrzaskliwi i nie mogący się zatrzymać.
Najważniejszym i najskuteczniejszym sposobem korzystania z kołdry obciążeniowej jest przykrywanie nią ciała w trakcie snu. Kołdrą przykrywamy w taki sposób aby głowa i szyja były odkryte, najlepiej przyłożyć kołdrę od poziomu klatki piersiowej w stronę nóg. Ważne aby zbyt duża część kołdry nie zwisała poza ciałem osoby używającej kołdry. Dzięki temu oddziałujemy bezpośrednio na ciało, a nie materac. Jednocześnie w momencie gdy użytkownik zdecyduje się ją ściągnąć z siebie nie będzie to stanowiło dla niego problemu. Z tego samego powodu należy pamiętać aby kołdra obciążeniowa była odpowiednio dobrana do wagi ciała użytkownika. Zbyt ciężka kołdra może również uniemożliwić jej swobodne zsunięcie. [Źródło: Sensoric]
Jak zachęcisz dziecko do używania kołderki, jeśli powinno, a nie chce jej używać?
Ja zaczęłam od dania chłopcom wyboru. Sami sobie wybrali kolor kołdry i z jednym było sporo zamieszania, bo nie było dokładnie takiego, jaki sobie wymarzył młodszy – trochę czekaliśmy na dostawę. Nie miałam problemu z zachęcaniem chłopców do używania jej, ale jeślibym miała, zaczęłabym od stosowania się do zaleceń używania jej, gdy dziecko śpi, a w ciągu dnia wymyślałabym zabaw z kołdrą, zaczynając od tych, w których dziecko po prostu na kołdrze siedzi, kończąc na zwijaniu dziecka w naleśnik w kołderce.
Czy tylko kołderka, czy może coś innego?
Na instagramie pokazywałam też nasz kołnierz, którego używa głównie młodszy na terapiach i podwórku. Na początku myślałam o obciążnikach na nogi, ale na stronie Sensoric zobaczyłam taki kołnierz i pomyślałam, że prostszy do zdjęcia, kiedy jesteśmy w plenerze lub w aucie.
Zawsze też można spróbować kostek sensorycznych lub coraz bardziej popularnych woreczków sensorycznych, które można skroplić kilkoma kroplami olejku z bergamotki czy rozmarynu i zrobić kilka porządnych ćwiczeń sensorycznych 🙂
No i tak – mam nadzieję, że trochę wyjaśniłam i rozwiałam wątpliwości. Jeśli masz dodatkowe pytania – pisz śmiało lub opowiedz o swoich doświadczeniach z kołderką, będę wdzięczna.
Wpis powstał mojego z projektu wspierania polskich marek i nie został opłacony.
Nie wiem jak inaczej to napisać, żeby brzmiało sensownie.
We wpisie wykorzystałam dwa produkty
firmy Sensoric oraz moje prywatne.