Pod którymś z ostatnich postów jakaś nadgorliwa internetowa korektorka napisała mi, że chyba nie do końca skończyłam polonistykę, skoro zrobiłam taki okropny błąd. Tragiczny. Dyskwalifikujący. Napisała zresztą „dyskfalifikujący”właśnie w taki sposób, ale nieważne. Ważne, że ja zrobiłam błąd. Nie postawiłam przecinka przed „że” w wyrażeniu „mimo że”. Tylko że ja wiem, dlaczego to zrobiłam. I zrobiłam to z premedytacją.
Ja wiem, że informacja, którą zaraz się z wami podzielę, będzie szokująca. Szczególnie dla kilku blogerek. Ale prawda jest taka, nie inna.
W wyrażeniu „mimo że”, „chyba że”, a nawet „tylko że”, „szczególnie że”, „zwłaszcza że” przecinka nie ma. Nie ma!
Przesuwamy go wtedy przed „mimo” i tak właśnie wygląda oficjalna wersja.
Czyli: nie zrobiłam błędu, mimo że nie wstawiłam przecinka przed „że”. Mało tego. Mimo że nie wstawiłam przecinka przed „że”, nie zrobiłam błędu.
Czujecie?
Taki nasz język polski zwariowany.
A teraz idźcie i żyjcie weekendem wszyscy. Mimo że dopiero piątek rano.
Mimo że jest dopiero piątek rano, to żyjcie weekendem.
Amen.
A jeśli spodobał ci się tekst i uważasz, że warto się nim podzielić – nie krępuj się! Mimo że mam dobre statystyki, będzie dobrze, jeśli więcej ludzi się dowie o tym ewenemencie w polonistyce!
Nareszcie zaczyna sie o tym mowic! Nareszcie! W sieci, a nawet w TV jest zatrzesienie „mimo, ze”. Przepraszam za brak polskich liter.
A proszę, wybaczam 🙂
…to było dobre! hehe!<br /><br />Moja droga, będąc tyle lat poza granicami PL, sama często nie jestem pewna, czy szyk w zadaniach u mnie jest prawidłowy, czy coś się pisze razem czy oddzielnie… Ważne jest, żeby nie popełniać błędów "u" – "ó", czy temu podobne. Bo to jest rażące, ale nawet jak i komuś się przytrafi, to przecież jesteśmy tylko ludźmi… 😉
Ja po 8 latach poza granicami PL mam problemy z pisownia okropne 😉 Chociaz przed wyjazdem tez miałam 😀 a błedy typu "u"-"ó" zdazaja mi sie cały czas…. zreszta nie tylko takie 😉 no coz… jesli angielski jest jezykiem ktorym posluguje sie 99% czasu to zapominam 😀 <br />Ale z tym mimo ze to nie wiedzialam… nawet chyba nie uzywam :D<br />
I ja dopiero niedawno się dowiedziałam o takim wyjątku 🙂 Uwielbiam polski, ale jak widać pewne reguły interpunkcyjne mi umknęły. Teraz jednak staram się już błędu nie popełniać. 😉 A jak komuś sprawdzam tekst to wolę najpierw zerknąć do poradni językowej, co by nadgorliwie nie poprawić zdania poprawnego 🙂
Jestem redaktorem literackim. Tak sobie usuwam te przecinki, usuwam… W takich oraz innych miejscach. Albo wstawiam przed i-oraz-lub-albo itp. nawet wtedy, gdy się nie powtarzają, czyli wtedy, gdy zamykam wtrącenia. I wiesz co? Skład i druga korekta mi te przecinki przywracają, przywracają pracowicie, zębami na mnie zgrzytają, że ja taka redaktorka niekumata. Bykole idą do druku, moje nazwisko
Cały czas stawiałam przecinek, mimo że jestem po polonistyce… Dzięki Matko!!!
A ja nie wiem, czy robię opodal tegoż wyrażenia przecinki, jak trza. Przecinki to zmora ma. Zwykle stawiam w nadmiarze. Więcej o interpunkcji chciałabym.
mimo że "błedy" robisz i tak czytać Ciebie będę 😛
Grunt to szukać dziury w całym;)))<br />Dzięki za ten tekst, dowiedziałam się czegoś nowego:)
jezusie:( dwa pięcioletnie blogi do wywalenia:( idę na tory!
Spacji przed buźką nie dałaś! Grzech!<br />Kategorycznie siem spszeciwiam wywaleniu bloguff!
A ja się dowiedziałam, że zresztą pisze się razem z tego posta!!!!:)
Zresztą a z resztą to słowa, które oznaczają dwie różne rzeczy, więc o tym też chyba będzie 🙂
Zresztą co to za różnica 🙂
Podsuwam – nic z tego nie wyniknęło/wynikło? (znikło/zniknęło)<br />Zbliżył się z plikiem kwitów w ręce/w ręku?
Gorsza od interpunkcji jest tylko matematyka. Idę sprawdzać, jak pisałam "mimo że", bo szczerze – nie pamiętam 😉
Dobrze wiedzieć, mimo że pewnie jeszcze często zdarzy mi się popełnić ten błąd. Przecinki są moją zmorą, nie wspominając o literówkach…
Ooo dobrze wiedzieć 🙂 <br />A ja myślałam że to żelazna zasada, że przed ''że'' zawsze stawiamy przecinek ..
O bosz… pisz o przecinkach, błagam! Jak ja ich nie umiem stawiać! Tak jak parkować. A tu i pisać i jeździć trzeba.
Ja tak samo :(. Interpunkcja to mój słaby punkt. Mimo że się bardzo staram! 😀
A nawet jeślibyś zrobiła błąd? Nie żebym podważała kwalifikację polonistyczne, ale co by się takiego stało? Serio, ludzie opanujcie się! Blogerki nie mają działu korekty, często piszą teksty podczas innych domowych czynności (pranie,gotowanie, sprzątanie, zajmowanie się dziećmi) i naprawdę można zgubić przecinek. Można zdanie źle złożyć. Bywa. I to nie jest "dyskfalifikujący" błąd.
Zapamiętam do końca życia!
Szokująca to może nie, ale na pewno ciekawa 😉
Powinnaś jeszcze zrobić wpis z "wszem i wobec", a raczej "wszem wobec". Wszem wobec i każdemu z osobna komu to wiedzieć należy, że takiej formy się nie używa.:)
Nauka nie idzie w las! Stawiam tort jak się kiedyś spotkamy 🙂
To jest niestety dość pospolity błąd i raczej nie uda się go wykorzenić 🙂
Brawo! Mimo że ledwo oczy otworzyłam, trudne zawiłości pojęłam.
nie wiedziałam….
A mi zawsze mówili – stawiaj przecinek tam, gdzie bierzesz oddech. Co prawda spowodowało to, że rzadko stawiam przecinki, bo spirometrię mam dobrą, ale przynajmniej w takich wyrażeniach jestem na plus 🙂
Lubię to:)
🙂 Mimo że byłam dobra z polskiego, to chyba ten fakt przeoczyłam i muszę poprawić całego bloga 😉
Dziękuję Ci za ten komentarz, od razu mi raźniej. 😉
JAKO ŻE!!! <br /><br />A tak w ogóle, to zastanawiam się, czy dożyję dnia, kiedy blogerki przestaną pisać "o Nas" i "z Nami". Ja rozumiem, że poczucie własnej wartości to rzecz istotna, ale na litość boską, bez przesady 🙂
Ja piszę Mama zawsze zaczynając wielką literą. Obojetnie czy piszę o swojej czy np. Twojej Mamie.Dlaczego? Bo uważam to za istotne by podkreślić szacunek. Być może grzeszę. Być może grzeszą i blogerki. I grzeszymy razem. Ale dla mnie to wielkim przewinieniem nie jest. 😉
Hehe, znam to. Potem mi zawsze głupio, jak w rozmowie z kimś przewijają się moi rodzice, a za racji tego, że są jako osoby trzecie, sama piszę o nich z małej litery, a mój rozmówca nie 😛
ja się zastanawiam, kiedy nauczą się końcówek w przypadku liczby mnogiej i pojedynczej, np. 'dajemy naszym dzieciĄ', czy 'tym wszystim mamĄ' lub 'jestem tą blogerkOM'.
Oj walczę z tym "mimo że" z moimi uczniami,walczę…udanego weekendu:-) nasz będzie pod hasłem-w poniedziałek idziemy do przedszkola(przedszkolka jak mówi Lidzia), trzymaj kciuki:-*
Ha ha (cha cha) dobre 🙂 Mimo że tak wcześnie…