Nalewka z czarnej porzeczki

nalewka

Kosmyk, oprócz tego że regularnie niszczy moje książki, brudzi ubrania oraz tego, że doprowadził nasze koty do stanu wymagającego szybkiej interwencji jakiegoś psychologa zwierzęcego, odkrył ostatnio nowy sposób na dobicie rodziców i dziadków. Dziwię się, że wpadł na to tak późno, w końcu każde dziecko wie, że najfajniejszą zabawą jest urywanie z krzaków czarnych porzeczek wszystkich owoców i wyrzucanie ich przez płot do sąsiadki… Wiedzieliśmy, że musieliśmy jakoś zapobiec dewastacji krzaków…

Poza tym nie chcieliśmy, żeby sąsiadka pławiła się w naszych owocach. Pewnie nawet ich nie zauważyła, ale chyba tylko dlatego, że nasza reakcja była dość szybka i skuteczna – smorodinówka!
Czyli nalewka z owoców czarnych porzeczek. Nazwa pochodzi z kresów wschodnich, gdzie czarna porzeczka nazywa się właśnie smorodina. Smorodinówka to jedna z najlepszych nalewek, a przepisy na nią są jednymi z najstarszych w Polsce. Przepisy, bo tych jest kilka.
W zasadzie dzielą się one na dwie podstawowe grupy: w jednej alkohol daje się na samym początku, w drugiej na początku daje się sam cukier, a potem dopiero wódkę lub spirytus. W moim odczuciu efekt końcowy jest bardzo podobny – nalewka taka jest po prostu przepyszna.

nalewka

Będziemy potrzebować:
kilogram owoców czarnej porzeczki
pół kilograma cukru
pół  litra wódki
Spragnieni mocnego smaku mogą dodać trochę spirytusu, doprawić laską wanilii, utrzeć trochę cynamonu lub dodać 2-3 goździki. Można jedno z wymienionych, można poczynić też zmasowany atak i dodać wszystkiego po trochu.
Owoce należy upchać do sporego słoja, zasypać cukrem, szczelnie zamknąć słój i odstawić w ciepłe miejsce.

nalewka

Po jakimś czasie owoce zaczną puszczać sok. Niektórzy pomagają owocom i je wyciskają, my w sezonie jesteśmy zbyt zajęci na takie zabawy i cierpliwe czekamy, co jakiś czas potrząsając słoikiem, żeby cukier się dobrze rozpuścił. Kiedy zobaczymy, że soku już jest dużo [zazwyczaj po czterech do sześciu tygodni] – odcedzamy go do drugiego słoja i łączymy z alkoholem.
Mojej mamie zdarzyło się zapomnieć odcedzić i po prostu dolewała do tej owocowej zupki po dwóch miesiącach alkohol. Nalewka i tak była pyszna 😉
Taki wypełniony alkoholem i porzeczkami słój postoi u nas jeszcze pół roku, zanim go odcedzimy i przelejemy do butelek. W butelkach też zazwyczaj swoje odleży. Mamy w spiżarni nalewki kilkuletnie i te właśnie smakują najlepiej!

nalewka

Dziś zamierzam skończyć resztki naszej dwuletniej nalewki… Jak wiecie, od kilku dni męczy mnie kaszel, a smorodinówka ma niebagatelne znaczenie w leczeniu górnych dróg oddechowych. Wspomaga też trawienie, a dodatkowo na moją słabą głowę nalewka działa jak najznakomitszy środek ułatwiający mocny sen.

nalewka

Komu kieliszeczek?

Joanna Jaskółka

Joanna Jaskółka – w Sieci znana jako MatkaTylkoJedna – od dziesięciu lat przybliża życie na wsi i pisze o neuroróżnorodnym rodzicielstwie w duchu bliskości. Autorka książki „Bliżej”.

Wspieraj na Partronite.pl

Możesz wesprzeć moją pracę, dołączając do moich patronek.

Spodobał Ci się mój artykuł?

Możesz wesprzeć moją pracę
i postawić mi wirtualną kawę.

Może Cię też zainteresować...

Rzuciliśmy szkołę! (2)

Tydzień na edukacji domowej – jak zorganizowałam chłopcom naukę?

Rzuciliśmy szkołę!

Rzucamy szkołę i przenosimy się do Szkoły w Chmurze [podkast]

DSC_2519

Ciekawostki o kurach, z których pewnie nie zdawałaś sobie sprawy

0 0 votes
Ocena artykułu
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
helen
helen
8 lat temu

Czy nie ma niebezpieczeństwa, że zrobi się z tego wino albo ocet? Można wcześniej przecedzić, jak tylko zauważy się, że cukier się rozpuścił i zrobił się sok? Już po jednym dniu pojawił mi się sok, bo potrząsam słojami kilka razy na dzień. A słoje stoją w kuchni.
Nie mogę się doczekać efektu końcowego 🙂

malvina-pe.pl
11 lat temu

Mnie by się przydał. Zdecydowanie. Polej 😉

Anonymous
Anonymous
11 lat temu

Załapię się na kieliszek ;)? Z czarnej porzeczki do tej pory tylko dżemy i galaretki robiłam.Muszę spróbować nalewki-jeszcze nie robiłam bo babcia jest specem w tej dziedzinie i od niej buteleczki dostajemy 😉 jak masz takie proste,sprawdzone przepisy na inne cuda zatrzymujące letni smak-chętnie poczytam 😉 Pozdrawiam Monika Zawadzka 😉

mika
11 lat temu

Narobiłaś apetytu. Jeśli nie przenika do mleka to podnoszę łapkę po kieliszeczek 😉

Joanna Jaskółka
Reply to  mika
11 lat temu

Nie no, przenika, mamy karmiące niestety odpadają z degustacji…

Paloma Blanka
11 lat temu

Ślinka mi cieknie… A tu ani żadnej działeczki, więc i porzeczek nie ma 🙁

Joanna Jaskółka
Reply to  Paloma Blanka
11 lat temu

My chyba dokupimy porzeczek na targu i dorobimy jeszcze 🙂

Aleksandra
11 lat temu

A nalewkę, jak już, robimy z aronii i liści wiśni 🙂

Joanna Jaskółka
Reply to  Aleksandra
11 lat temu

Znam, znam, będę robić pod koniec września! 🙂

Aleksandra
11 lat temu

Nalewka powiadasz? U mnie z porzeczek sok, słodziutki, na zimę! 🙂

Agnieszka - Level up, Zu!
11 lat temu

Mnie, mnie kieliszek albo dwa, a jakbym jeszcze w mleku mogła Młodej zaaplikować, to już byłoby genialnie! Tak na sen, oczywiście 🙂

mama M&M
11 lat temu

szkoda, że się nie załapałam na kielicha :/<br />bo bym z chęcią się napiła<br /><br />