Nasi przyjaciele we wrześniu

 Jestem tak zadowolona z naszych wczesnojesiennych [nie bójmy się tego słowa] zdobyczy, że koniecznie muszę się nimi pochwalić. Chodzę ostatnio ćwierkająca i radosna i nawet nie wypada tej radości zachować dla siebie 🙂 Poniżej rzeczy, które uratowały mój nastrój przed jesienną depresją:

dorota gellner

 

Na pierwszy ogień poszła książeczka, którą podarowała Kosmykowi nasza znajoma i zarazem stała czytelniczka [dziękujemy!]. Już po pierwszym przejrzeniu byłam zachwycona, a po pierwszym czytaniu, w „Konikach” zakochał się Kosmyk. Uwielbiam, kiedy książka, oprócz pięknych ilustracji, ma też treść, która zabiera moje dziecko w magiczny świat wyobraźni. Sami zobaczcie, niżej, najukochańszy wierszyk Kosmyka. Czytając go, widzę, naprawdę widzę, jak ta piękna metafora rozjaśnia mojemu dziecku świat i przepięknie go maluje w różnokolorowe barwy. Jeśli przeczytacie, pewnie zechcecie kupić. Zapraszam tutaj.

 

 

Kiedy już poczytam Kosmykowi do snu, sama mogę zapaść w błogą drzemkę. A błoga jest dzięki ostatniemu mojemu odkryciu. Przypadkowemu, bo rzadko wchodzę do Rossmana [mam do niego 30 kilometrów :D]. W każdym razie ostatnio weszłam. Zobaczyłam na promocji i w świętym przekonaniu, że ładuję do koszyka żele do mycia, zapłaciłam za zakupy. Możecie sobie wyobrazić mój zonk pod prysznicem, kiedy nasmarowałam się cudownie pachnącym, anielsko delikatnym i piekielnie wygładzającym skórę balsamem do ciała! Od tamtej pory siedzę pod prysznicem o kilka chwil dłużej, delektując się fajowym uczuciem, że niesamowicie dbam o ciało balsamując się po myciu tym kremem. I fajnie, że w ten sposób, w ciepłej kabinie, mogę odżywić/wygładzić moją skórę, bo, szczerze mówiąc, zimą, kiedy ciągnie po nogach, czasami sobie balsamowanie odpuszczam. Zmarźluch jestem. Opcja pod prysznicem niesamowicie mi więc pasuje.

 

do ciala, pod prysznic,

 

O miśkach na dole, o podróżnych miśkach Travel Buddy. pisałam wam już na Instagramie. Są rewelacyjne – mają w łapkach i w brzuszkach magnesy, dzięki czemu można je przyczepić na lodówkę, do pasów [super rozwiązanie, u nas rewelacyjnie się sprawdziło!], do szczebelków łóżeczka czy nawet krzesła albo fotelika.

 

mana'o nani

 

Albo na rower. Kosmyk sam wpadł na to rozwiązanie i tylko z Coco chce przemierzać świat. Choco trzyma się łóżeczka. Mana’o Nani to polska firma, dopiero startuje, możecie obserwować ich na fejsie [KLIK] albo szukać miśków w sklepach. Mam informację, że niedługo znajdziecie je w Muppet Shopie.

 

Do moich umilaczy ostatnich dni dołączyły, oczywiście, butelki, które wreszcie udało mi się zdobyć, odwiedzając katowicką Ikeę [KLIK]. Ach! Nawet nie wiecie, jaki zapas kupiłam! To na zdjęciu to procencik moich zakupów! Najlepsze jest to, że kiedy zrobiłam już zapasy na najbliższe lata, wiedząc, że następna wizyta w Ikei dopiero w przyszłym roku, to Ikea zrobiła mi psikusa i… zamierza otworzyć sklep internetowy. Wreszcie! Nie miejcie do mnie żalu… Wiem, że gdybym wydała pół pensji wcześniej, sklep internetowy powstałby zaraz po tym, ale sami rozumiecie, że wcześniej się nie dało! Podziękowania za moją ingerencje w ten cudowny dla nas fakt [zakupy online to to, co jaskółki lubią najbardziej] możecie składać w darach losu.

 

 

Ach nie, ja już przecież dostałam dary losu! Specjalne wydanie magazynu KUKBUK w całości poświęcone rodzinie, rodzinnym posiłkom, rodzinnym zabawom i świetnym przepisom! Urzekła mnie wegetariańska rodzina i jej pomysły na zróżnicowane posiłki praktycznie z podstawowych produktów, zachwyciłam się przepisami na słodkości bez cukru i już wyszperałam przynajmniej z 10 przepisów, które koniecznie muszę wypróbować. Polecam. Naprawdę polecam. Lepiej wydanego, staranniej przygotowanego i tak pięknie wyglądającego czasopisma na rynku nie znajdziecie. A wydanie specjalnie przeszło moje najśmielsze marzenia.

KUKBUK – tutaj. Można zamówić prenumeratę [polecam dla wrażeń estetycznych], a ostatnio można nawet czytać na tablecie.

 

wydanie specjalne

 

A wy macie jakieś swoje odkrycia, które pozwalają się rozluźnić i cieszyć się chwilą? Napiszcie mi o nich!

 

Joanna Jaskółka

Joanna Jaskółka – w Sieci znana jako MatkaTylkoJedna – od dziesięciu lat przybliża życie na wsi i pisze o neuroróżnorodnym rodzicielstwie w duchu bliskości. Autorka książki „Bliżej”.

Wspieraj na Partronite.pl

Możesz wesprzeć moją pracę, dołączając do moich patronek.

Spodobał Ci się mój artykuł?

Możesz wesprzeć moją pracę
i postawić mi wirtualną kawę.

Może Cię też zainteresować...

ADHD U DOROSŁYCH

ADHD u dorosłych – leki jak cukierki i z tego się wyrasta, czyli wszystkie bzdury, jakie słyszałaś

wyjazd samochodem do rumunii

3500 kilometrów, czyli wyjazd samochodem do Rumunii z dziećmi i psem

wyjazd samochodem do rumunii

Czy czas się pożegnać i czy to będzie ostatni wpis na blogu?

0 0 votes
Ocena artykułu
16 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Iwona i Fado
9 lat temu

travel buddy jest uroczy – nasz na razie jeździ przyczepiony do fotelika samochodowego 😉

KathrinVonHexe
10 lat temu

Książka zapisana do planów zakupowych na przyszłość. Czytałam Olusiowi jak był jeszcze w brzuchu, czytam nadal i tak już zapewne zostanie.<br />Wiadomość o sklepie internetowym ikei do miód dla mojego serca. :D<br />Misiom muszę się lepiej przyjżeć i kto wie, może kolejny zakup przed nami. <br />Również uwielbiam słoje i butelki. Do czego masz zamiar je użyć?<br />A czasopismo zbadam w wolnej

Anna Pacek
10 lat temu

Misie są boskie! A nasze jesienne odkrycie to przedszkole…;)

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Moje odkrycia: butelki. Ale nie puste.

Jak Ona To Robi
10 lat temu

Balsam do ciała – to &quot;must have&quot;każdej mamy

100 km za miastem
10 lat temu

Ależ cieszy mnie informacja o sklepie internetowym Ikea. Co prawda mieszkamy w Wawie ale zakupy z dwójką dzieci to zawsze wyprawa.;) A tak będę mogła spokojnie, wieczorkiem przy zielonej herbatce zrobić zakupy 😉 M.

Magda Motrenko
10 lat temu

Ale mi tu niusy przynosisz! A dopiero co czytałam na ich stronie, że Polska jest zbyt zagęszczonym krajem, by rozważali sprzedaż online, że sklepy są ważne, bo można się inspirować blablabla 🙂 Ale git! Grunt, że zmądrzeli 🙂

Chciwa Mucha
10 lat temu

Misie, które odrobinę przypominają chomiki są cudowne! 🙂 Odprężam się śpiąc nieziemską ilość czasu, ponieważ potrafię zasnąć zaraz po 19, ale staram się coś z tym zrobić. Drugą opcją jest pomidor na parapecie, który zaczął kiełkować (w życiu czegoś takiego nie widziałam), więc go rozcięłam i umieściłam w ziemi. I ma już z 40-50 cm, a po konsultacji ze znajomymi-biologami wiem, że mam nawet

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

ad.1) http://merlin.pl/Bobo-Historyjki-obrazkowe-dla-najmlodszych-dzieci_Markus-Osterwalder/browse/product/1,817136.html<br />ad.2) hybryda shellac<br />ad.3) metki label label <br />ad.4) dziękuję za dobrą nowinę, Ikea online- dobra wiadomość<br />ad.5) nie znałam, zaczerpnę inspiracje <br />A najbardziej cieszy mnie chwila z herbatą. <br />Pozdrawiam <br />Iza

DoskonaleNiedoskonała
10 lat temu

Te magnesy sa extra .. boskie 🙂

Kraina Dziumbola
10 lat temu

Cieszę się chwilą właśnie w tym momencie, kiedy synek śpi, partner ogląda film ( na telefonie), a ja mogę w spokoju, ciszy poczytać moje ulubione blogi, w tym Twój 🙂

Joanna Jaskółka
Reply to  Kraina Dziumbola
10 lat temu

:*<br />

Monika Chrzanowska
10 lat temu

Ten balsam jest fajny ale niewydajny :-/

Joanna Jaskółka
Reply to  Monika Chrzanowska
10 lat temu

Trudno mi to stwierdzić, bo używam na zmianę oba, a czasami jeszcze te normalne, po prysznicu, więc jakoś tak mi umyka, ile zużywam.

angelina lorek
10 lat temu

Ja mam! Stopery do uszu 😉

Joanna Jaskółka
Reply to  angelina lorek
10 lat temu

O tak, czytałam 😀