To nie jest zwykła gra dla dzieci

Joanna Jaskółka
3 lutego 2015

Udostępnij wpis

 

 

Kiedy niespełna rok temu pokazywałam wam  startujący dopiero serwis toyotakids.pl, przyznam szczerze, nie spodziewałam się, że wszystko tak pięknie się rozwinie, a my z dzieckiem, raz na jakiś czas, z radością będziemy zaglądać w znajome progi kosmicznych planet. Na początku w serwisie było tylko kilka gier, które i tak podbiły serce Kosmyka [bo, uwaga, Kosma lubi kosmiczne zabawy i wszystkie kosmostrady], teraz jest ich o wiele więcej, a na dodatek pojawiła się w ostatnich dniach nowa - oparta na pomyśle mojego czytelnika! Jestem taka dumna! Tym bardziej że to nie jest zwykła gra dla dzieci...

 

Ogólną ideę zwycięskiej gry znajdziecie tutaj. My z Kosmykiem testowaliśmy ostatnio jej realizację i muszę wam powiedzieć, że wyszło znakomicie! Jedna sprawa, że dodanie tej właśnie gry do serwisu połączyło się z fascynacją Kosmyka znakami drogowymi - od kilku tygodniu moje dziecko w czasie podróży pyta się o wszystkie drogowe znaki i chce wiedzieć, co one mówią jeżdżącym po drodze pojazdom. Wiec do znudzenia Chłop tłumaczy dziecku, co to jest znak zakazu, co ostrzegawczy, co informujący Ostatecznie, gdy Kosmyk zasiadł do testów nowej gry, nie miał większych problemów z rozpoznaniem większości znaków 😉

 

 

download (12)

 

download (5)

download (13)

 

download (7)

 

I muszę wam się teraz do czegoś przyznać, czemu to nie jest zwykła gra dla dzieci... Nie każdy wie, że kurs na prawo jazdy dopiero mnie w najbliższym czasie czeka [jak ja na tej wsi bez samochodu, no jak?], więc muszę przyznać, że szkoliłam się razem z Kosmykiem w znakach drogowych i już wiem, co to za żółty trójkąt stoi na naszym skrzyżowaniu 🙂 Kosmośniegowy patrol dał radę! Grę znajdziecie tutaj, a ja wam powiem, że dość zabawnie słyszeć, gdy moje dziecko woła:

 

- Mamo, zagrajmy w kosmową grę!

 

To chyba magia imienia skłoniła toyotakids.pl do rozpoczęcia z nami współpracy 🙂 Serwis się rozrósł, stał się dla nas cotygodniową przyjemną rozrywką, niektóre gry ratują nas w czasie dłuższych podróży, a o tym, jak wiele zdrowych nawyków drogowych przyswoił Kosmyk podczas zabawy w serwisie pisałam już dużo, a powiedzieć powiem tyle, że przechodzenia przez ulicę to ja bym bez uszczerbku na zdrowiu sama go w moim lesie nie nauczyła. Wpoiła to w niego zabawa.

 

 

download (9)

 

download (10)

 

Wpis powstał w ramach współpracy z toyotakids.pl. Oprócz zaprezentowania nowej gry, chciałabym was zachęcić do wzięcia udziału w konkursie rysunkowym organizowanym przez Toyotę - Toyota Dream Car. Wszelkie szczegóły dotyczące konkursu znajdziecie po kliknięciu w link. Świetna zabawa gwarantowana i wspaniałe  nagrody. Dla nowego Ipada chyba sama wezmę udział. Może to być, co prawda, trudne, bo Kosmyk, zapytany o to, jak wyobraża sobie swój wymarzony samochód, odpowiedział z właściwą sobie pewnością:

 

 

- Mój samochód marzeń powinien być niebieski! A raczej żółty! Czyli granatowy!

 

 

 

No cóż, znaki drogowe rozpoznaje, ale nad kolorami jeszcze musimy popracować 🙂

 

 

 

 

 

 

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Ania Korzeniecka-Klisz
    Ania Korzeniecka-Klisz
    8 lat temu

    moi synkowie byliby pewnie zachwyceni wiec musimy wypróbować

    20 marca 2023
    Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

    Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]

    18 marca 2023
    Rozgryzam "Rozgryzione", czyli jak karmić, żeby nie przekarmić lub nie zagłodzić

    "To, jak bardzo wmuszam mojemu dziecku jedzenie, może mieć gorszy efekt niż pozawalanie dziecku na wszystko" - usłyszałam od autorek książki "Rozgryzione'' Zuzanny Wędołowskiej i Marty Kostki. Książka ta zwaliła mi z serca kawał poczucia winy za to, że "źle karmię moje dziecko". Książka pokazała mi, że nie muszę karmić idealnie, żeby karmić dobrze. O […]

    16 lutego 2023
    Bezsenność - co zrobić, żeby zasnąć, kiedy nie możesz spać?

    Przez dwa lata mój sen był dziwaczny. Stany lękowe, leki, depresja, stres, to wszystko sprawiło, że spałam dziwacznie. Budziłam się wyspana o 3 w nocy, kładłam się o 8, wstawałam o 11, potem przerwa, żeby odebrać dzieci i znów drzemka na godzinę o 16. Cały mój wolny czas kombinowałam, kiedy mogłabym odespać nieprzespaną noc. Kiedy […]

    7 lutego 2023
    Sama kupię sobie kwiaty, czyli o piosenkach zemsty luźne przemyślenia

    - Mamo, czemu wciąż śpiewasz tę piosenkę, przecież wiesz dobrze, ze możesz sobie sama kupić kwiaty, a nawet je zasiać!    Tak mi powiedział syn, gdy po raz setny przesłuchiwałam najnowszą piosenkę Miley Cyrus “Flowers”. A przesłuchiwałam ją nie dlatego, że Miley swymi kwiatami odkryła dla mnie Amerykę, ja już to znałam, ale dlatego, że […]

    3 lutego 2023
    I tak to się żyje na tej wsi...

    Miesiąc urlopu to sporo, ale jak bardzo mi to było potrzebne wie każdy, kto pracuje praktycznie bez przerwy. Niestety, ale często tak właśnie wygląda praca w social mediach - nawet kiedy odpoczywasz, zerkasz w komórkę, bo a nuż, coś się pojawi, co można skomentować, ktoś się pokłóci na grupie, ktoś napisze obrażony, że został zablokowany […]

    20 grudnia 2022
    Jak zmusić dziecko, żeby coś zjadło, czyli świąteczne potrawy dla niejadka

    Od lat zmagam się z jedzeniową wybiórczością i taki problem dotyczy też mojego dziecka. Jeszcze pięć lat temu przyznanie się do tego, że nie dam rady zjeść wszystkiego, bo zwyczajnie nie lubię, było dla mnie ogromnym problemem, bo jak to, można czegoś tak bardzo nie lubić aż do odruchów wymiotnych? Syn nauczył mnie asertywności i […]

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official