Obiecałam wam, że w weekend odnowię cykl "Nasza Biblioteka" i tak się stanie. Na początek coś, co polecam z całego serca każdemu - zarówno dziecku, jak i rodzicowi. O jednej z tych książek pisałam już jakiś czas temu, dziś z radością mogę polecić całą serię, bo między innymi ona znalazła się wśród urodzinowych prezentów Kosmyka.
Do książeczki o mrówkach, o której pisałam tutaj, dołączyły dzisiaj pozycje:
Wszystkie one są znakomicie przygotowane, porządne [szybko się nie zepsują!], przepięknie zilustrowane, ćwiczą spostrzegawczość, umiejętność opowiadania historii i sprawdzą się faktycznie dla dziecka w każdym wieku. Mam wrażenie, że za kilkanaście lat te pozycje będą tym dla naszych dzieci, czym dla nas były te małe kwadratowe książeczki z serii "Poczytaj mi mamo". Nie wiem, jak wy, ale ja najbardziej pamiętałam tę o daktylach. Dziwnym trafem, moje dziecko nie lubi wierszyka o daktylach, natomiast mrówkami, żabami i autami cieszy się jak wariat. Dość powiedzieć, że przygotowania do urodzin odbyły się bezproblemowo, bo książki dostał z samego rana i zatonął w nich na dobre dwie godziny. Uf!
EDIT: Po roku obcowania z nimi książeczki robią taką samą furorę.
Jeśli szukacie książkowego "masthewu" dla dziecka, to właśnie znaleźliście. Każdą z tych pozycji powinniście mieć na półce 🙂
Piszę to i uciekam świętować urodziny Kosmyka. Zdjęcie tortu na instagramie 🙂