Obiecałam wam coś specjalnego przed świętami, coś, co ukoiłoby zszargane remontem nerwy – i oto jest! Robert Reszka zrobił mi niespodziankę i sfilmował nasz domek, dopuszczając mnie nawet do głosu 🙂 Piękna pamiątka! Mam nadzieję, że kiedyś będę się śmiała [jak mieszkające nieopodal dziki pałaszujące ziemniaki sąsiada] z tego małego remontowego bałaganu [a raczej trzęsienia ziemi… Ten dom miał różne swoje okresy, ale takiego rozgardiaszu nie widział nigdy!], ale jednocześnie ten widok zachęca mnie do tego, żeby jeszcze, jeszcze, jeszcze trochę zaplanować, jeszcze trochę wytrzymać, jeszcze pozaciskać zęby – wszak jest jakieś miejsce na ziemi, gdzie pracy mi nigdy nie zabraknie… Filmik niespodzianka już jest! Zobaczcie!
Pozdrowienia dla Roberta! Możecie subskrybować jego kanał tutaj, a na Pokochaj Mazury zajrzyjcie koniecznie!
Mój kanał tutaj. Niedługo pojawi się tam coś związanego z ciekawą akcją, zerkajcie więc i czekajcie jutra! Wtedy oficjalnie zdradzę, jakimi zabawkami bawi się Kosmyk 🙂
Zdjęcie na okładce: Fundacja Wolna Grupa Fotograficzna
Piękne! Też coś takiego planuję. Tylko bez wilków 🙂
Matko Joanno od Kosmyka! zaje***ta czapka 🙂 pozdrawiam :*
Świetnie to wygląda, naprawdę! Tylko trzeba dużo wyobraźni, żeby odsiać bałagan 😛 ale już jest super!
ahh zazdroszę ci ja sobie jeszcze trochę na mój nowy dom poczekam 😛 na razie jest w planach i marzeniach 🙂 dobrze że chociaż gdzie postawić go jest 🙂
Dachówka najlepsza. Zadecydowanie. I można ją reaktywować 🙂
Bo nasze kurpiowskie strzechy już kompletnie poszły w zapomnienie.
Zarówno film jak i dom piękny. Będziecie mieli pamiątkę za kilka lat – dom w trakcie remontu, mały Kosmyk i szczeniak:)
Czy nieśmiało mogę „rzucić” dobrą radą? Proszę jak najszybciej zerwijcie taśmy ochronne z ram okiennych – po zimie może się okazać, że scalą się z plastikiem i już zawsze będziecie mieć kalkomanię na oknach.
ooo właśnie zerwijcie tą folię ochronną z okien bo potem całą rodziną będziecie po milimetrze drapać paznokciami a i tak się nie wszystko uda…
Co prawda, okna były wstawiane dzień wcześniej, a folia na oknach była potrzebna, żeby jeszcze trochę ochroniła przed ulepszaniem ocieplenia, ale skoro nalegacie to… nie zdejmę. Mi się ona bardzo podoba 😀
ten pies jest najlepszy 😀
a Ty matko taka jak sobie wyobrażałam 🙂
jarają mnie takie tematy:D dzieki za film! 😀
Widoki świetne, dom fajny, tylko dubstepu brakowało mi w filmiku ;/
Robert, co kręcił, poniesie za to stosowną karę.
Mam pytanie. Kiedyś umieściłaś na swoim blogu taki komentarz: „[heh, nigdy tak naprawdę nie wpuściłam was do mojego domu, ale łyknęliście to jak świeże mleko]” jak rozumiem, chciałaś w ten sposób podkreślić, że nie pozwolisz czytelnikom myśleć, że znają Twój prywatny świat tak jak sądzą. Jak się ma do tego pokazanie tego filmiku. Jestem tylko ciekawa, bo tamten komentarz akurat mi mocno utkwił w pamięci. Pozdrawiam
No a wpuściłam? Widzisz gołe ściany – ok, widzisz podwórko – ok, widzisz kuchnię bez mebli – ok, widzisz strych – ok. Potwierdzam – nigdy tak naprawdę nie wpuściłam was do mojego domu, widzicie to, co chcę żebyście widzieli, nic więcej 🙂 Jesteście moimi gośćmi – miłej wizyty, ale pod łóżko mi nie zajrzycie. I tak go jeszcze nie mam 😀
No to jest akurat oczywiste. Każdy bloger pokazuje tyle ile chce by czytelnicy widzieli, także to nie jest nic odkrywczego. Chodziło mi o wydźwięk tego komentarza. I po co został napisany, skoro to jest jasne jak słońce. Ale ok.
Klaudio droga, jeśli chcesz się czepiać, to się czepiaj adekwatnie, bo widzę, że zobaczyłaś gruszki na wierzbie i kupiłaś sadzonki wierzby do ogrodu. Mój komentarz był odpowiedzią na jakiś zarzut bezmógowca, który twierdził, że pokazuję na blogu wszystko, łącznie z Kosmykiem na sedesie, co nigdy nie miało miejsca, bo każda rzecz jest dokładnie przemyślana i zaplanowana. Nie znoszę złośliwości, ale jeśli już ktoś się czepia, niech wie, czego 🙂 Koniec dyskusji, buziaki, paaaaaa.
koleżanko droga a mi się wydaje,że dom to nie ściany,podłogi i strych … dom tworzymy MY,rodzina, bliscy
dom tworzą relacje jego mieszkańców, zapach ciasta, cudowne opowiadania przed snem, rodzinne święta czy wygłupy przy śniadaniu… u mnie tak to wygląda.
Ola, tak też właśnie myślę – dziękuję 🙂
Kosma jest boski <3 Zachowuje się wobec Kory, jak Czarek wobec Oli.
Oj, nie mogę otworzy c filmu:( pojawia się komunikat,że nie da się filmu odtworzyć w trybie bezpiecznym..?…
Wejdź na kanał – tam z pewnością obejrzysz bez problemów, a ja zaczynam dłubać, co mogło pójść nie tak…
Dzięki, już szukam
HA!Obejrzałam!Zachwycona jestem Kosmykiem…a ty Matko promieniejesz;) Pozdrawiam serdecznie