Seksi grzanki

Joanna Jaskółka
23 października 2013

Udostępnij wpis

Prosiliście, prosiliście i wyprosiliście. Tylko dziś! Tylko u mnie! Jedyny i wyjątkowy, nie całkiem oryginalny, ale z pewnością autorski przepis na Grzanki Chłopa! Po ich zjedzeniu sutki stają na baczność, pindole kręcą młynki*, a kibel nie będzie już taki, jak kiedyś...

 

Po ostatniej części "Romantycznych chwil rodziców" zasypaliście mnie prośbami o przepis na grzanki, które tak rozpalają mojego chłopa. Zdawało się wam, że jest on [przepis] niesłychanie skomplikowany, a ja używam tajnych składników, które muszą nadzwyczajnie działać na wiecznie zmęczonego chłopa.
 
Ehm. Pewne rzeczy muszę sprostować... Zapomnieliście, że mieszkam w lesie, a najbliższy fast food, o ile się nie mylę, jest w Olsztynie albo Ostrołęce [jakieś 100 kilometrów w każdą stronę]. O jeszcze w Łomży jest. Biednej zapomnianej Łomży. Raz tamtędy przejeżdżałam i widziałam rozjechanego ptaka. Smutny widok.
 
W każdym razie mieszkamy otoczeni tym paskudnym zdrowym żarciem. Na obiady wchrzaniamy zdrowe kotlety z jelenia lub bitki z dzika. Zapychamy się do porzygu rybami z jeziora. Na patelni smażymy jajeczka od szczęśliwych kur. Wpychamy w siebie ekologiczne pomidory, kapusty, sałaty, papryki. I to wszystko popijamy zdrowotną nalewką.
 
Nie wiem, jak wy, ale mi, łaknącej czasem czegoś tłustego, czegoś, co rozpieprzy mój metabolizm na trzy dni, czegoś, po czym będę mogła legnąć na kanapie i kontemplować, jak mi w brzuchu się przewraca - mi tego czasami brakuje.
 

A co dopiero chłopu!

 

Mam nadzieję, że wam nie, ale przepis [och, ten przepis, ten tajemny przepis] podaję. Choćby po to, żeby i wasze rozmowy wieczorne przybrały równie ciekawy koloryt, jak moje z chłopem 🙂
 
Gotowi? To poniżej macie wszystkie potrzebne składniki:
 
Chleb tostowy, ser, wędlina. Ja wiem, że są to produkty praktycznie niedostępne, ale nie zrażajcie się i szukajcie!
Majonez Kętrzyński [lub jakikolwiek inny z waszego regionu], opiekacz, keczup. Plusem taniego opiekacza jest to, że zanim się zabrudzi, można go wyrzucić - taka rada!
 
A tutaj już proszę - łopatologicznie podana kolejność działań. Chleb, na chleb ser, na ser wędlina, na wędlinę chleb i to wszystko do opiekacza!
 
 
A upieczone grzanki wystarczy tylko obficie posmarować keczupem i majonezem. Ja usiłowałam jeszcze zrobić napis "Matka! Jest tylko jedna!", ale mi się keczup skończył. Stąd też ten musztardowy akcent na jednym z tostów...**
 
 
Aby spełnić zasady niezdrowej żywności grzanki należy spożywać po godzinie 22, popijając obficie colą. Efekty trawienia spokojnie możecie zwalić na kota. Resztki coli wylejcie do WC - kibel praktycznie sam się wyczyści.
 
A tak prywatnie - raczej nie częstujcie tym dzieci. Nie ma sensu budzić je na grzanki o tak późnej porze...
 
*z tym pindolem to wiecie, jeśli z natury brakuje mu werwy, to i po grzankach nie zawojuje na autostradzie...
 

** Zapomniałam dodać, że należy jeszcze pamiętać o odrobinie miłości!

 

 

No i teraz mi powiedzcie - jecie czasem coś niezdrowego? 😀

 

 

 

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    34 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Edyta Farjan
    9 lat temu

    Matko, czy to kindziuk na tych grzankach?<br />to afrodyzjak jest 😛

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Edyta Farjan
    9 lat temu

    Gdzie kindziuk na grzanki! Bardzo fotogeniczna żywiecka czy jakaś tam 🙂

    Edyta Farjan
    Reply to  Edyta Farjan
    9 lat temu

    ja wszędzie widzę kindziuk....:D

    Anonymous
    Anonymous
    9 lat temu

    He he uśmiałam się, a przepis wypróbuję, choć nie wiem czy odtworzę go wiernie ;)<br /> Iw

    Rodzynka1989
    9 lat temu

    Haha, uwielbiam Ciebie i Twoje opisy &lt;3 <br />Tak, jadam niezdrowe rzeczy i dobrze mi z tym 😀

    lucy - and in between
    9 lat temu

    Kętrzyński.. lubię

    Bodzinka F
    9 lat temu

    U nas pożerane są z sosem czosnkowym...Mniam, mniam 🙂

    Anna Pacek
    9 lat temu

    Niedawno wyrzuciłam stary opiekacz i dojrzewa we mnie myśl o zakupie nowego:-) z niezdrowych rzeczy u nas są zapiekanki-chleb,masło posypane czosnkiem i ziołami,wędlina,cebulka,pomidor(ogórek,papryka-co kto lubi) i ser. Na koniec posypać obficie oregano:-) Uwielbiamy! Polecamy:-*<br />

    Mama Synka Mukolinka
    9 lat temu

    Oddawaj fartucha!!!!!!!!

    Edyta Farjan
    9 lat temu

    aaaaa zrób Chłopu kiedyś grzanki z nutellą...rozpłynie się 😀 w zachwycie - lub Ty się rozpłyniesz- są pyyyyszne 🙂

    Oda Eska
    Reply to  Edyta Farjan
    9 lat temu

    Kurczę! Lecę spróbować;)

    Patrycja
    Reply to  Edyta Farjan
    8 lat temu

    A nutela nie wyleci od gorąca?

    Mama Diabełka
    9 lat temu

    O mój chłop biedny, nie mamy opiekacza! 🙁 😀 <br />Ja jem ale bardzo rzadko :&#39;(

    Mama Diabełka
    9 lat temu

    Jadłam hama w Ostrołęce, nie dobry.

    MyWay
    9 lat temu

    heheeh no to nie dziwię się, że grzaneczki rozgrzewajki mają taką moc:D Najważniejszy sposób podania:P a ściślej- osoba która podaje;) wyobraźnio, ożyj:D<br />zawodkobieta.blogspot.com

    martas
    9 lat temu

    Grzanki... nasze NAJULUBIEŃSZE żarcie wieczorne (a dupa rośnie!), tylko bez majonezu, bo Chłop nie lubi i bez wędliny (ja), za to czasami z bonusem w postaci kukurydzy (też ja).<br />Ps. A ser to przypadkiem liliput z Biedrony? Bo jeśli tak to ubóstwiam jeszcze bardziej! Ten ser mogłabym jeść jak jabłko- do łapy i gryz, gryz 🙂

    Joanna Jaskółka
    Reply to  martas
    9 lat temu

    Liliput 🙂

    Domcia
    9 lat temu

    o tak i szczypta miłości:)<br /><br />jak posmarujesz grzanki z zew margaryną to opiekacz nie będzie się tak brudził:)

    Matka Prezesa
    9 lat temu

    *z tym pindolem to wiecie, jeśli z natury brakuje mu werwy, to i po grzankach nie zawojuje na autostradzie...<br /><br /><br /><br /><br />

    Anonymous
    Anonymous
    9 lat temu

    Ale się uśmiałam hehehe. Pewnie, że jadam niezdrowe rzeczy... Właśnie kończę tabliczkę czekolady a jest prawie 22. Ale jestem w ciąży, więc mi wolno 😉 (tak sobie tłumaczę hehehe)

    projektlondyn2014
    9 lat temu

    A u nas Kielecki jest, nie ma Kętrzyńskiego. I mogłabym popełnić post o wyższości Kieleckiego nad każdy innym ;)<br />WTF is Pindol???? 😉 Na autostradzie???

    Joanna Jaskółka
    Reply to  projektlondyn2014
    9 lat temu

    Nie wiesz, co to pindol? Naprawdę? <br /><br />Siusiak!<br /><br />Przy tej okazji mogę tylko zacytować chłopa, który, kiedy zaczepiałam go bezwstydnie w łazience, zakrzyknął: &quot;Zostaw pindola ino, ty głupia wagino!&quot;. <br /><br />:)

    Pokochaj Mazury
    Pokochaj Mazury
    Reply to  projektlondyn2014
    9 lat temu

    Sory, z Kętrzyńskim nie wygrasz!

    Oda Eska
    Reply to  projektlondyn2014
    9 lat temu

    Hahaha! Też miałam problem z pindolem;) ale cytat męża obłędny, dobraliście się!

    Małgorzata Makowska
    9 lat temu

    🙂 Dzięki, ten post poprawił mi humor! <br />Tak to tylko Ty potrafisz Dżoana 😉

    olguska
    9 lat temu

    tak to pewnie ten opiekacz muszę go miec 😛 muszę se taki sprawić:D

    mysiasizm
    9 lat temu

    Oduczamy się grzanek, bo mój (nie)mąż jadał cały rok tylko tosty z serem na śniadanie, i cholesterol mu wywindował tak, że oohooo!<br />Ale okazjonalnie zjadłabym sobie takie grzaneczki, oj tak.

    malvina-pe.pl
    9 lat temu

    Grzanki robią całą robotę. Też uwielbiam, ale ja dodaję chyba ze 3 razy więcej sera (takie zboczenie). Poza tym czasami dopada mnie słabość i rzucam się na jakieś ciastko. Czy coś... 😉

    Skrajna75
    9 lat temu

    Ja ostatnio pozbyłam się takiego opiekacza. Konsumpcja grzanek oprócz &quot;walorów&quot; kalorycznych była całkiem niesłodko-pierdząca..pewnie to &quot;wina&quot; majonezu...z winiar :)))

    mala89
    9 lat temu

    Źle! Wszystko źle! Żeby takie grzanki miały wszystkie walory należy je jeszcze posmarować masłem ale uwaga, od zewnątrz wtedy jeszcze lepiej się rumienią 🙂

    Małgorzata D.
    9 lat temu

    Ja to tostami nazywam ;D robie takie i to kilka razy w miesiacu...ot tak bo zapotrzebowanie jest 😀

    MAMO potrafisz
    9 lat temu

    Ja smaruję masłem od strony, która styka się z opiekaczem, nie daję już potem jednak majonezu. Polecam też musztardę i ketchup dać do środka. Do tego jeszcze kiszony lub konserwowy ogóreczek!

    Anna Sądaj
    9 lat temu

    Zrobiłam. Zjadła. I smakowały zdecydowanie bardziej niż zwykle 😀

    mazumazu
    9 lat temu

    A czy można ser żółty zastąpić mozzarellą?

    22 marca 2023
    15 zabaw, którymi zajmiesz dzieci, kiedy kolejny raz zostają w domu z powodu choroby [nie na dworze]!]

    Moja buńczuczna mina - gdy odpowiadałam  na pytanie ludzi obserwujących moje brykające w październiku w jeziorze dzieci, czy nie boję się, że zachoruję - zbledła. Już nie jestem taka pewna, czy aby nie zachorują. Po pandemii zdrowie każdego z nas zaczęło szwankować. Coraz częściej łapią nas infekcje, szczególnie gardła, a długie przesiadywanie w domu sprawiło, […]

    20 marca 2023
    Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

    Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]

    18 marca 2023
    Rozgryzam "Rozgryzione", czyli jak karmić, żeby nie przekarmić lub nie zagłodzić

    "To, jak bardzo wmuszam mojemu dziecku jedzenie, może mieć gorszy efekt niż pozawalanie dziecku na wszystko" - usłyszałam od autorek książki "Rozgryzione'' Zuzanny Wędołowskiej i Marty Kostki. Książka ta zwaliła mi z serca kawał poczucia winy za to, że "źle karmię moje dziecko". Książka pokazała mi, że nie muszę karmić idealnie, żeby karmić dobrze. O […]

    16 lutego 2023
    Bezsenność - co zrobić, żeby zasnąć, kiedy nie możesz spać?

    Przez dwa lata mój sen był dziwaczny. Stany lękowe, leki, depresja, stres, to wszystko sprawiło, że spałam dziwacznie. Budziłam się wyspana o 3 w nocy, kładłam się o 8, wstawałam o 11, potem przerwa, żeby odebrać dzieci i znów drzemka na godzinę o 16. Cały mój wolny czas kombinowałam, kiedy mogłabym odespać nieprzespaną noc. Kiedy […]

    7 lutego 2023
    Sama kupię sobie kwiaty, czyli o piosenkach zemsty luźne przemyślenia

    - Mamo, czemu wciąż śpiewasz tę piosenkę, przecież wiesz dobrze, ze możesz sobie sama kupić kwiaty, a nawet je zasiać!    Tak mi powiedział syn, gdy po raz setny przesłuchiwałam najnowszą piosenkę Miley Cyrus “Flowers”. A przesłuchiwałam ją nie dlatego, że Miley swymi kwiatami odkryła dla mnie Amerykę, ja już to znałam, ale dlatego, że […]

    3 lutego 2023
    I tak to się żyje na tej wsi...

    Miesiąc urlopu to sporo, ale jak bardzo mi to było potrzebne wie każdy, kto pracuje praktycznie bez przerwy. Niestety, ale często tak właśnie wygląda praca w social mediach - nawet kiedy odpoczywasz, zerkasz w komórkę, bo a nuż, coś się pojawi, co można skomentować, ktoś się pokłóci na grupie, ktoś napisze obrażony, że został zablokowany […]

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official