Zapomniałam o pół rocznicy bloga. Zapomniałam totalnie. Jakoś tak mi uleciało między jednym zawalonym dniem a drugim… Zresztą zawsze smarkałam na arytmetykę czasu i to wszystko bez chusteczki. Ale się reflektuję. Dziś miało nie być tekstu [święto!], ale przecież musi być półroczny tekst podsumowujący. Nawet spóźniony.
Bardzo się cieszę, że tak licznie tutaj wpadaliście i dzięki Wam dorobiłam się takiego licznika, jaki widzicie po prawej stronie [se w dół przesuńcie, jak nie widzicie]. Dla jednych to pierdnięcie tylko, dla mnie najwspanialszy prezent, bo w życiu nie podejrzewałam, że będę miała więcej niż 500 unikalnych dziennie. Jeszcze cztery miesiące temu było to nieosiągalnym marzeniem.
Po prawej stronie macie też listę najpopularniejszych tekstów. Możecie sobie przejrzeć, ale ja w ramach podsumowania przypomnę Wam 5 moich ulubionych wpisów. A tak. Może też je polubicie?
Na pierwszym miejscu oczywiście „Samotność w… matce”. Uwielbiam ten tekst, bo jako jedyny powstał w całości podczas odkurzania korytarza i jako jedyny do tej pory przyniósł mi falę ponad sześćdziesięciu maili od dziewczyn czujących dokładnie to samo, co bohaterka tekstu. Pamiętam, że większość maili bardzo mnie wzruszała, ale niektóre poprawiały mi też humor, szczególnie, kiedy radzono mi, bym wyszła na plac zabaw, do klubu mam albo poszła na zwykłe zakupy. Dla tych, co w dalszym ciągu nie wiedzą, gdzie mieszkam, wklejam zdjęcie i serdecznie pozdrawiam 🙂
Moje okolice. Wyobraźcie sobie, że siedzicie tutaj bez samochodu i z dzieckiem tydzień. A potem pomyślcie, że cały rok. Na pocieszenie wybierzcie się do klubu mam 🙂
Ten tekst i jego pozytywny odbiór lubię też dlatego, że zainspirował pewną dziennikarkę do napisania tekstu o mnie. Będziecie mogli go przeczytać niedługo w czasopiśmie „Znak”, ale o tym będę jeszcze szerzej informować. Przejdźmy do miejsca drugiego.
Tutaj wpis bardzo osobisty. Napisany w 10 minut po powrocie ze szpitala. Tak, jak został napisany, tak wisi. Nic w nim nie zmieniam. Tak zwane świadectwo. „Ostry dyżur”.
Na miejscu trzecim twór, który zawsze mnie rozbawia. Nawet nie sam tekst, ale wspomnienie sytuacji. Kurde, jak Kosmyk się wtedy ufajdolił… Aż miło było patrzeć 🙂 „Po prostu bajka!„.
Moje listy do chłopa, kiedy ten walczył na poligonie, cieszyły się sporym powodzeniem. Wtedy się właśnie wydało, kim mój chłop jest z zawodu i jakie to niesie za sobą konsekwencje. Mój ulubiony list? Właśnie ten [KLIK]. Najbardziej intymny tekst na blogu. Należy go czytać wyłącznie przy muzyce.
Na miejscu piątym tekst zainspirowany pewnym flejmem na forum e-mama. Bardzo ten wpis lubię i jestem pod wielkim wrażeniem tego, że wyszedł całkiem spójnie. Pisałam to w trakcie jakiejś awantury Kosmyka z tatusiem. Tatuś nie pozwolił czegoś zrobić, Kosmyk się darł przeraźliwie, a ja, zamiast czerpać radość z wyproszonej godzinki dla siebie, słuchałam tego z góry i pisałam to, co już jakiś czas chodziło mi głowie. Ten tekst i emocje przy jego pisaniu tak mnie wyżęły mentalnie, że już więcej nie weszłam na żadne forum internetowe. „Dlaczego nie możesz być matką?”.
Dżizas… jak to zleciało. Kiedy siadłam do spisywania pamiętnika Kosmyka w październiku, nie myślałam, że to opublikuję, kiedy otworzyłam bloga pierwszego stycznia, nie myślałam, że to, co piszę, kogokolwiek zainteresuje. Obstawiałam, że do końca marca to całe pisanie mi się znudzi…
Ale… muszę wam się przyznać… Wcale mi nie jest smutno, że mnie bardziej niż kawa uzależniacie 🙂
A na koniec, z czystej ciekawości się zapytam, może powiecie mi, w jaki sposób tutaj trafiliście? Co was przyciągnęło? I dlaczego tu siedzicie, zamiast jarać się długim weekendem? 😀
Joanna Jaskółka – w Sieci znana jako MatkaTylkoJedna – od dziesięciu lat przybliża życie na wsi i pisze o neuroróżnorodnym rodzicielstwie w duchu bliskości. Autorka książki „Bliżej”.
A ja trafiłam do Ciebie, bo zaczynałyśmy blogowanie na tym samym portalu… 🙂 Jeszcze niedawno oglądałam tam fotki Kosymka i przeglądałam tamtejszego Twojego bloga. 🙂 A teraz jesteś tutaj i to jest bardzo dobre miejsce. 🙂
Trafiłam do Ciebie przypadkiem, jakiś czas temu szukając czegoś o Mikołajkach. Wujek G. Cię wyrzucił. Poczytałam i zapomniałam. Potem okazało się, że mój mąż był Twoim nauczycielem i czasem Cię podczytywał, więc wróciłam, zostałam i jestem :D. <br />Pozdrawiam,<br />Dorota
Wpiszę się tutaj, bo na razie do tego miejsca dotarłam. Kilka dni temu znalazłam tego bloga przez wpis "Dlaczego nie możesz być matką", który był podlinkowany na innym blogu (Matki wygodnej, lub Matki Prezesa – już nie pamiętam). Przeczytałam i zaczęłam czytać wszystkie posty od początku powstania bloga. Zostało mi już tylko kilka miesięcy do nadrobienia, ale w kilka dni nadrobię, bo
ja również jak poprzedniczki trafiłam do Ciebie z jakiego innego bloga, nie pamiętam jakiego, przeczytałam jeden wpis, drugi, trzeci, a później zaczęłam czytać od początku, ale mój dzieć się obudził i jeszcze całości nie skończyłam… uwielbiam tekst jak się wybrałaś wózkiem w zimie na spacer 🙂 poza tym podoba mi się twoje poczucie humoru i podejście do życia, a twoje posty czyta się po prostu
Przeczytałam archiwalne wpisy i myślę sobie "kurde dlaczego dopiero teraz"????? bez lukru i prawdziwie i z jajem 🙂
Anonymous
11 lat temu
Trafiłam tu dzięki interii. I zostałam na dłużej. Mam Twojego bloga w zakładkach i sprawdzam codziennie podczas przerwy śniadaniowej w pracy czy dodałaś coś nowego. Kiedy chichram się przy kanapce, to koledzy z pokoju już wiedzą z czego – "Aaaa, 'Matkę…' czyta" 😉 <br />Aga
Anonymous
11 lat temu
Na bloga trafiłam w niecodzienny sposób przez grę na fb land lord 🙂 gdy go zaczęłam czytać to od razu całość a po dwóch godzinach mój mąż miał mnie dosyć bo co chwilę śmiałam się do ekranu i kazałam mu słuchać fragmentów<br />Elwira
Ja trafiłam na Twój tekst na jakimś forum ciążowym (text Twój był cytowany i znajdował się tam link do Twojego bloga).Były to wywody…o karmieniu piersią,po prostu WYŁAM ze śmiechu i potem już jako młoda mama-kiedy sama nie karmiłam już z cyca,zaczęłam Cię czytywać.I stałam się fanką Twoich tekstów,jesteś niesamowita…I masz gadane;)
Twoje poczucie humoru na swój temat oraz tego gdzie mieszkasz, choćby ostatnie zdjęcie "…dla tych co wciąż nie wiedzą, gdzie mieszkam…" A'propos klubu mam itp.
Znalazłam się tutaj, bo gdzieś przez przypadek natknęłam się na Twój tekst "Samotność w Matce". Przeczytałam i poniekąd odnalazłam w nim siebie. Czytanie Ciebie, to jak narkotyk. Przeczytałam raz, drugi, trzeci, potem całego bloga wstecz, a teraz jak na delirce czekam na nowy post…
Anonymous
11 lat temu
Trafiłem (em!) z interii z tekstu "samotność w matce" – wciąż najpopularniejszy.
Ja trafiłam z bloga Matki Sanepid..trafiłam na jeden post i przez noc przeczytałam wszystkie posty…no i zostałam. Uwielbiam twoje pisanie i poczucie humoru…
Ja tutaj wlazłam przypadkiem ale całkiem świadomie zostałam i zaglądam bo zachwycił mnie Twój styl pisania 🙂 A wlazłam w ten sposób, że szukałam przepisu na przetwory z dzikiej róży 😉
Gdy już tak wszyscy wyznają, to i ja wyznam, skąd się tu wzięłam. Nie będzie to odkrywcze. Też trafiłam tu z innego bloga. A właściwie z fb, na którym których z zalajkowanych już blogów zalajkował lub skomentował jakiś wpis bloga "matka jest tylko jedna". Zajrzałam i zostałam. Zostałam tym chętniej, że uwielbiam perypetie w Polsce północno-wschodniej 🙂
Anonymous
11 lat temu
Szukałam przepisu na miód z mniszka… 😀 i tak po tym miodku zostałam na dłużej. Prawdę powiedziawszy – nie jestem jeszcze ani matką, ani żoną 😉 ale tak pokochałam Twoje nieprzeslodzone, prawdziwe opowieści o perypetiach i zmaganiach matki z każdym nowym dniem, że sama chcialabym chociaż przez jeden dzień doświadczyc tego samego. Pozdrowienia z Białegostoku 🙂 G.
Anonymous
11 lat temu
A ja tu jestem z familki 🙂 I od pierwszego "zajrzenia" zostałam na stałe 🙂
nie wiem jak trafiłam, ale przyciągnął mnie dziwny obrazek z różowymi okularami – nijak nie mogłam go połączyć z dobrymi tekstami pod nim<br />a teraz uwielbiam i żaden długi weekend mnie nie przegoni
Nie pamiętam zupełnie, jak trafiłam na Twojego bloga. Coś mi się tłucze po głowie… A nie, czekaj! Już wiem! Tak! To było na Goldenline 🙂 Ktoś w grupie o blogach (nie pamiętam już, jak się ta grupa nazywała) założył wątek, w którym chodziło o to, żeby skomentować/ocenić blog użytkownika powyżej. A że powyżej była Jaskółka, no to popłynęłam. I tak se z Tobą pływam do dzisiaj 😉
Pamiętam! Tak też i ja do Ciebie trafiłam i też jestem non stop. Wpadnijcie do Malviny, w jednym z postów zadała fajne pytanie blogerkom parentingowym 🙂
Czytam od baaardzo dawna ale jak tu trafiłam to nie pamiętam… Wiem, że zostaję i odchodzić nie zamierzam! Codziennie czekam na wpis, bo to takie miłe zakończenie dnia :)<br />Bądź dumna Matko bo wyznaczasz trendy blogerskie (nie wiem czy jest takie słowo ale wiadomo o co mi chodzi :]), każdy szanujący się bloger wie kim jest Jaskółka i gdzie ją znaleźć :)<br />Pozdrawiam, gratuluję i czekam na
Chciałam o nim napisać, ale nie potrafię z przejęcia. Muszę się najpierw z tym oswoić. Mrożek nie zasługuje, żebym pisała o nim dyrdymały. Wolę na razie pomilczeć.
Ale z tymi trendami blogerskimi, to aż się uśmiechnęłam z niedowierzaniem 🙂
Anonymous
11 lat temu
Przyszlam tu z jakiegos bloga gdzie toczyla sie ostra dyskusja a w komentarzach ktos napisal ze w tym temacie najtrafniej wypowiedziala sie "matka tylko jedna" i po linku trafilam tu. Albo chodzilo o wrogosc wsrod matek wzgl siebie "udowodnij to szmato" albo o "samotnosc w matce". Weszlam, zobaczylam naglowek bloga – jeszcze ten z dzieckiem w okularach i jakos mi
Anonymous
11 lat temu
Trafiłam do Ciebie przez albo dzięki tekstowi "dlaczego nie możesz być matka " ten tytuł wypadł mi gdzieś w oko, bodajże na interii i byłam ciekawa "o co chodzi? " Tak zostałam do dzisiaj i dla mnie Twoje teksty są najlepsze 🙂 <br />Monika
🙂 Gratuluję 🙂 Oj, chcę się do was przejechać, oj chcę 🙂
Anonymous
11 lat temu
Nie pamietam jak trafilam ale wiem jedno,ze nie wykopiesz mnie z stad.Czytalam dzis twoich piec oznaczonych tekstow i niestety tusz z rzes mi pociekl.poplakalam sie okrutnie.Prosze pisz i nie przerywaj.wyrodna matka trojki dzieci
Anonymous
11 lat temu
A… Zapomniałam…. No cóż starość:) Też prowadzę swój TOP. Jest trochę zbieżny z powyższym. Ale, ale!!! nie mogę doczekać się dalszych przygód Pana Latawca. Szkoda:( Pozdrawiam raz jeszcze! KBD :)babcia Kosmy :)matka Damiana
po pierwsze najlepsze życzenia z okazji pół rocznicy, oby ich było jak najwięcej:)<br />trafiłam tu kilka miesięcy temu, w zasadzie nie pamiętam jak, albo z linka na jakimś innym blogu, albo przez wujka google<br />siedziałam cicho przez ten czas… bo matką nie jestem, prędko raczej nie będę więc nie chciałam się wypowiadać na tematy totalnie mi obce. <br />ale… jakoś tak się uzależniłam i ten
Ja trafiłam tutaj przez "Samotność w matce" Ktoś z moich znajomych ją polubił, a ja przeczytałam, poczułam "bratniość dusz" i zaczęłam czytać inne posty. Z niesamowitym zdziwieniem, że można tak podobnie odczuwać świat i że można mieć tak podobne dzieci. Podobne charakterem, nie wyglądem ;)<br />I marzeniem mym jest zapakować dzieciaki i męża w pociąg/autobus/taksówkę i
Również życzę powodzenia. Również zaglądam tu codziennie, choć nie zostawiam komentarzy, jak to robi matka moja. 🙂 Pozdrawiam! O.D. ciocia Kosmy. Siostra Damiana. 🙂
Anonymous
11 lat temu
Asiu! Życzę powodzenia i "radości tworzenia" 🙂 Niech mój Syn i Wnuk (i nie tylko oni) dostarczają Ci Radosnej Weny 🙂 Ja osobiście lubię "nudę" jak to mówią niektórzy, to znaczy gdy jest miło ("Domek na prerii", "Siódme niebo")ale Ty "dobre pióro swoje" wyostrzasz o adrenalinę – życzę więc lekkich, nieszkodliwych wkurwień dla dobra literatury (
czytałam bloga Matki Sanepid i kiedyś chyba gdzieś w okolicach marca trafiłam na Ciebie- przy okazji przeglądania innych blogów o matkach 😉 <br />a potem…a potem się okazało, że mieszkasz w Jaskółce…<br />i tak się zastanawiałam SKĄD ja Cię kojarzę…<br />no to załapałam dnia drugiego jak byłam – bo musicie wiedzieć, że BYŁAM ja u "Matka jest tylko jedna"…załapałam po KOSMYKU!
ja rónież trafiłam tu przez innego bloga, nie pamiętam czy była to Zaradna czy ktoś inny…<br />w każdym razie genialnie się Ciebie czyta, więc zostałam 🙂
Anonymous
11 lat temu
Koleżanka poleciła mi twój blog-tak jak ty jesteśmy dzieciatymi polonistkami:-)<br />Pozdrawiam i dalszych sukcesów życzę<br />Anna Pacek
Ja trafilam od Oli z Usta-usta. Weszlam raz przypadkiem, parsknelam smiechem, wyszlam, zapomnialam. Weszlam drugi raz, znow sie posmialam, tym razem zerknelam na adres bloga co by pamietac na przyszlosc. I od tego czasu juz zagladam regularnie. 🙂
Ja nie pamiętam, jak tu trafiłam. Ale to było już dawno. Nie było tu wtedy tak biało, jak w tej chwili. "O proszę, Jaskółka prowadzi bloga… hmm… o dziecku…" Przypomniał mi się tytuł nadany Kosmykowi przed urodzeniem ('Pierwsze Dziecko Redakcji') i w celu sprawdzenia daty urodzenia, przejrzałam archiwum (już wtedy pokaźne). Trafiłam na post o radzeniu sobie z nałogiem w
Trafiłam tu z bloga Limonki. Zostałam, bo jesteś inteligentna baba i masz świetne pióro (to już chyba anachronizm? Ktoś zna jakieś lepsze określenie, pasujące do nowej, internetowej rzeczywistości?). Jesteś wytchnieniem w tym pierdząco-różowym świecie dziecięcych blogów i nadzieją na to, że po porodzie w głowie zostaje mózg, a nie kaszka dla niemowląt;).
Trafiłam do Ciebie przez innego bloga. Nie pamiętam już jakiego…Zaczytałam się bez opamiętania i uzależniłam się 😉 I nawet jak nie zostawiam pod jakimś postem komentarza,to wiedz,że z pewnością jestem tak zmęczona,że nie potrafię ruszyć palcem 😉
wpDiscuz
Strona wykorzystuje pliki cookies własne w celu prawidłowego działania jej funkcji. Strona wykorzystuje również pliki cookies podmiotów trzecich w celu korzystania z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych, marketingowych. Informacje gromadzone za pośrednictwem tych plików cookies przetwarzane są również przez dostawców narzędzi zewnętrznych. Czy wyrażach zgodę na korzystanie z innych niż niezbędne plików cookies na zasadach opisanych w polityce prywatności?
Ta strona internetowa używa plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenie podczas nawigacji na stronie. Spośród nich, te skategoryzowane jako niezbędne są przechowywane w przeglądarce użytkownika i są wykorzystywane do działania podstawowych funkcji witryny.
Używamy również plików cookie stron trzecich, które pomagają nam analizować i zrozumieć, w jaki sposób korzystasz z tej strony internetowej. Będą one przechowywane w Twojej przeglądarce tylko za Twoją zgodą i masz możliwość zrezygnowania z nich. Natomiast rezygnacja może mieć wpływ na Twoje doświadczenia związane z przeglądaniem strony.
Niezbędne pliki cookies są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony internetowej. Te pliki cookies zapewniają podstawowe funkcjonalności i zabezpieczenia strony internetowej, w sposób anonimowy.
Cookie
Czas przechowywania
Opis
_GRECAPTCHA
5 months 27 days
This cookie is set by the Google recaptcha service to identify bots to protect the website against malicious spam attacks.
cookielawinfo-checkbox-advertisement
1 year
Set by the GDPR Cookie Consent plugin, this cookie is used to record the user consent for the cookies in the "Advertisement" category .
cookielawinfo-checkbox-analytics
11 months
This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics".
cookielawinfo-checkbox-functional
11 months
The cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional".
cookielawinfo-checkbox-necessary
11 months
This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary".
cookielawinfo-checkbox-others
11 months
This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other.
cookielawinfo-checkbox-performance
11 months
This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance".
CookieLawInfoConsent
1 year
Records the default button state of the corresponding category & the status of CCPA. It works only in coordination with the primary cookie.
csrftoken
past
This cookie is associated with Django web development platform for python. Used to help protect the website against Cross-Site Request Forgery attacks
ts
1 year 1 month
PayPal sets this cookie to enable secure transactions through PayPal.
XSRF-TOKEN
session
This cookie is set by Wix and is used for security purposes.
Funkcjonalne pliki cookie pomagają w realizacji określonych funkcji, takich jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i innych funkcji stron trzecich.
Cookie
Czas przechowywania
Opis
S
1 hour
Used by Yahoo to provide ads, content or analytics.
v1st
1 year 1 month
The v1st cookie is set by TripAdvisor to collect details about how visitors use the website, by displaying user reviews, awards and information received on the TripAdvisor community.
Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.
Cookie
Czas przechowywania
Opis
_gat
1 minute
This cookie is installed by Google Universal Analytics to restrain request rate and thus limit the collection of data on high traffic sites.
dmvk
session
The dmvk cookie is set by Dailymotion to record data of visitor behaviour on the website.
dtCookie
session
This cookie is set by the provider Dynatrace. This is a session cookie used to collect information for Dynatrace. Its a system to track application performance and user errors.
Gdyn
1 year 1 month
Gemius sets this cookie to prevent internet users from frequent display of the survey used for the purposes of the study.
Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryki liczby odwiedzających, współczynnika odrzuceń, źródła ruchu itp.
Cookie
Czas przechowywania
Opis
_ga
2 years
The _ga cookie, installed by Google Analytics, calculates visitor, session and campaign data and also keeps track of site usage for the site's analytics report. The cookie stores information anonymously and assigns a randomly generated number to recognize unique visitors.
_gat_gtag_UA_1975075_20
1 minute
Set by Google to distinguish users.
_gat_gtag_UA_37503308_2
1 minute
Set by Google to distinguish users.
_gid
1 day
Installed by Google Analytics, _gid cookie stores information on how visitors use a website, while also creating an analytics report of the website's performance. Some of the data that are collected include the number of visitors, their source, and the pages they visit anonymously.
CONSENT
2 years
YouTube sets this cookie via embedded youtube-videos and registers anonymous statistical data.
Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym odpowiednich reklam i kampanii marketingowych. Te pliki cookie śledzą odwiedzających na różnych stronach internetowych i zbierają informacje w celu zapewnienia dostosowanych reklam.
Cookie
Czas przechowywania
Opis
_fbp
3 months
This cookie is set by Facebook to display advertisements when either on Facebook or on a digital platform powered by Facebook advertising, after visiting the website.
fr
3 months
Facebook sets this cookie to show relevant advertisements to users by tracking user behaviour across the web, on sites that have Facebook pixel or Facebook social plugin.
Gtest
7 days
Gtest cookie is a part of the Gemius market research platform, that is used to create statistics on website usage.
NID
6 months
NID cookie, set by Google, is used for advertising purposes; to limit the number of times the user sees an ad, to mute unwanted ads, and to measure the effectiveness of ads.
test_cookie
15 minutes
The test_cookie is set by doubleclick.net and is used to determine if the user's browser supports cookies.
VISITOR_INFO1_LIVE
5 months 27 days
A cookie set by YouTube to measure bandwidth that determines whether the user gets the new or old player interface.
YSC
session
YSC cookie is set by Youtube and is used to track the views of embedded videos on Youtube pages.
Chciałabym przeczytać top 5 ale klikając w link wyskakuje error. Hm? :c
A ja trafiłam do Ciebie, bo zaczynałyśmy blogowanie na tym samym portalu… 🙂 Jeszcze niedawno oglądałam tam fotki Kosymka i przeglądałam tamtejszego Twojego bloga. 🙂 A teraz jesteś tutaj i to jest bardzo dobre miejsce. 🙂
Trafiłam do Ciebie przypadkiem, jakiś czas temu szukając czegoś o Mikołajkach. Wujek G. Cię wyrzucił. Poczytałam i zapomniałam. Potem okazało się, że mój mąż był Twoim nauczycielem i czasem Cię podczytywał, więc wróciłam, zostałam i jestem :D. <br />Pozdrawiam,<br />Dorota
Wpiszę się tutaj, bo na razie do tego miejsca dotarłam. Kilka dni temu znalazłam tego bloga przez wpis "Dlaczego nie możesz być matką", który był podlinkowany na innym blogu (Matki wygodnej, lub Matki Prezesa – już nie pamiętam). Przeczytałam i zaczęłam czytać wszystkie posty od początku powstania bloga. Zostało mi już tylko kilka miesięcy do nadrobienia, ale w kilka dni nadrobię, bo
ja również jak poprzedniczki trafiłam do Ciebie z jakiego innego bloga, nie pamiętam jakiego, przeczytałam jeden wpis, drugi, trzeci, a później zaczęłam czytać od początku, ale mój dzieć się obudził i jeszcze całości nie skończyłam… uwielbiam tekst jak się wybrałaś wózkiem w zimie na spacer 🙂 poza tym podoba mi się twoje poczucie humoru i podejście do życia, a twoje posty czyta się po prostu
Przeczytałam archiwalne wpisy i myślę sobie "kurde dlaczego dopiero teraz"????? bez lukru i prawdziwie i z jajem 🙂
Trafiłam tu dzięki interii. I zostałam na dłużej. Mam Twojego bloga w zakładkach i sprawdzam codziennie podczas przerwy śniadaniowej w pracy czy dodałaś coś nowego. Kiedy chichram się przy kanapce, to koledzy z pokoju już wiedzą z czego – "Aaaa, 'Matkę…' czyta" 😉 <br />Aga
Na bloga trafiłam w niecodzienny sposób przez grę na fb land lord 🙂 gdy go zaczęłam czytać to od razu całość a po dwóch godzinach mój mąż miał mnie dosyć bo co chwilę śmiałam się do ekranu i kazałam mu słuchać fragmentów<br />Elwira
Właśnie wróciłam z wczasów nad Soliną i nadrabiam te 3 dniowe braki hehehe<br />Na Twój blog trafiłam poprzez artykuł na Interii.<br />Pozdrawiam
Ja trafiłam na Twój tekst na jakimś forum ciążowym (text Twój był cytowany i znajdował się tam link do Twojego bloga).Były to wywody…o karmieniu piersią,po prostu WYŁAM ze śmiechu i potem już jako młoda mama-kiedy sama nie karmiłam już z cyca,zaczęłam Cię czytywać.I stałam się fanką Twoich tekstów,jesteś niesamowita…I masz gadane;)
Twoje poczucie humoru na swój temat oraz tego gdzie mieszkasz, choćby ostatnie zdjęcie "…dla tych co wciąż nie wiedzą, gdzie mieszkam…" A'propos klubu mam itp.
Znalazłam się tutaj, bo gdzieś przez przypadek natknęłam się na Twój tekst "Samotność w Matce". Przeczytałam i poniekąd odnalazłam w nim siebie. Czytanie Ciebie, to jak narkotyk. Przeczytałam raz, drugi, trzeci, potem całego bloga wstecz, a teraz jak na delirce czekam na nowy post…
Trafiłem (em!) z interii z tekstu "samotność w matce" – wciąż najpopularniejszy.
Ja trafiłam z bloga Matki Sanepid..trafiłam na jeden post i przez noc przeczytałam wszystkie posty…no i zostałam. Uwielbiam twoje pisanie i poczucie humoru…
Ja tutaj wlazłam przypadkiem ale całkiem świadomie zostałam i zaglądam bo zachwycił mnie Twój styl pisania 🙂 A wlazłam w ten sposób, że szukałam przepisu na przetwory z dzikiej róży 😉
Gdy już tak wszyscy wyznają, to i ja wyznam, skąd się tu wzięłam. Nie będzie to odkrywcze. Też trafiłam tu z innego bloga. A właściwie z fb, na którym których z zalajkowanych już blogów zalajkował lub skomentował jakiś wpis bloga "matka jest tylko jedna". Zajrzałam i zostałam. Zostałam tym chętniej, że uwielbiam perypetie w Polsce północno-wschodniej 🙂
Szukałam przepisu na miód z mniszka… 😀 i tak po tym miodku zostałam na dłużej. Prawdę powiedziawszy – nie jestem jeszcze ani matką, ani żoną 😉 ale tak pokochałam Twoje nieprzeslodzone, prawdziwe opowieści o perypetiach i zmaganiach matki z każdym nowym dniem, że sama chcialabym chociaż przez jeden dzień doświadczyc tego samego. Pozdrowienia z Białegostoku 🙂 G.
A ja tu jestem z familki 🙂 I od pierwszego "zajrzenia" zostałam na stałe 🙂
nie wiem jak trafiłam, ale przyciągnął mnie dziwny obrazek z różowymi okularami – nijak nie mogłam go połączyć z dobrymi tekstami pod nim<br />a teraz uwielbiam i żaden długi weekend mnie nie przegoni
Nie pamiętam zupełnie, jak trafiłam na Twojego bloga. Coś mi się tłucze po głowie… A nie, czekaj! Już wiem! Tak! To było na Goldenline 🙂 Ktoś w grupie o blogach (nie pamiętam już, jak się ta grupa nazywała) założył wątek, w którym chodziło o to, żeby skomentować/ocenić blog użytkownika powyżej. A że powyżej była Jaskółka, no to popłynęłam. I tak se z Tobą pływam do dzisiaj 😉
Pamiętam! Tak też i ja do Ciebie trafiłam i też jestem non stop. Wpadnijcie do Malviny, w jednym z postów zadała fajne pytanie blogerkom parentingowym 🙂
Czytam od baaardzo dawna ale jak tu trafiłam to nie pamiętam… Wiem, że zostaję i odchodzić nie zamierzam! Codziennie czekam na wpis, bo to takie miłe zakończenie dnia :)<br />Bądź dumna Matko bo wyznaczasz trendy blogerskie (nie wiem czy jest takie słowo ale wiadomo o co mi chodzi :]), każdy szanujący się bloger wie kim jest Jaskółka i gdzie ją znaleźć :)<br />Pozdrawiam, gratuluję i czekam na
Chciałam o nim napisać, ale nie potrafię z przejęcia. Muszę się najpierw z tym oswoić. Mrożek nie zasługuje, żebym pisała o nim dyrdymały. Wolę na razie pomilczeć.
Ale z tymi trendami blogerskimi, to aż się uśmiechnęłam z niedowierzaniem 🙂
Przyszlam tu z jakiegos bloga gdzie toczyla sie ostra dyskusja a w komentarzach ktos napisal ze w tym temacie najtrafniej wypowiedziala sie "matka tylko jedna" i po linku trafilam tu. Albo chodzilo o wrogosc wsrod matek wzgl siebie "udowodnij to szmato" albo o "samotnosc w matce". Weszlam, zobaczylam naglowek bloga – jeszcze ten z dzieckiem w okularach i jakos mi
Trafiłam do Ciebie przez albo dzięki tekstowi "dlaczego nie możesz być matka " ten tytuł wypadł mi gdzieś w oko, bodajże na interii i byłam ciekawa "o co chodzi? " Tak zostałam do dzisiaj i dla mnie Twoje teksty są najlepsze 🙂 <br />Monika
🙂 Gratuluję 🙂 Oj, chcę się do was przejechać, oj chcę 🙂
Nie pamietam jak trafilam ale wiem jedno,ze nie wykopiesz mnie z stad.Czytalam dzis twoich piec oznaczonych tekstow i niestety tusz z rzes mi pociekl.poplakalam sie okrutnie.Prosze pisz i nie przerywaj.wyrodna matka trojki dzieci
A… Zapomniałam…. No cóż starość:) Też prowadzę swój TOP. Jest trochę zbieżny z powyższym. Ale, ale!!! nie mogę doczekać się dalszych przygód Pana Latawca. Szkoda:( Pozdrawiam raz jeszcze! KBD :)babcia Kosmy :)matka Damiana
po pierwsze najlepsze życzenia z okazji pół rocznicy, oby ich było jak najwięcej:)<br />trafiłam tu kilka miesięcy temu, w zasadzie nie pamiętam jak, albo z linka na jakimś innym blogu, albo przez wujka google<br />siedziałam cicho przez ten czas… bo matką nie jestem, prędko raczej nie będę więc nie chciałam się wypowiadać na tematy totalnie mi obce. <br />ale… jakoś tak się uzależniłam i ten
Ja trafiłam tutaj przez "Samotność w matce" Ktoś z moich znajomych ją polubił, a ja przeczytałam, poczułam "bratniość dusz" i zaczęłam czytać inne posty. Z niesamowitym zdziwieniem, że można tak podobnie odczuwać świat i że można mieć tak podobne dzieci. Podobne charakterem, nie wyglądem ;)<br />I marzeniem mym jest zapakować dzieciaki i męża w pociąg/autobus/taksówkę i
Również życzę powodzenia. Również zaglądam tu codziennie, choć nie zostawiam komentarzy, jak to robi matka moja. 🙂 Pozdrawiam! O.D. ciocia Kosmy. Siostra Damiana. 🙂
Asiu! Życzę powodzenia i "radości tworzenia" 🙂 Niech mój Syn i Wnuk (i nie tylko oni) dostarczają Ci Radosnej Weny 🙂 Ja osobiście lubię "nudę" jak to mówią niektórzy, to znaczy gdy jest miło ("Domek na prerii", "Siódme niebo")ale Ty "dobre pióro swoje" wyostrzasz o adrenalinę – życzę więc lekkich, nieszkodliwych wkurwień dla dobra literatury (
czytałam bloga Matki Sanepid i kiedyś chyba gdzieś w okolicach marca trafiłam na Ciebie- przy okazji przeglądania innych blogów o matkach 😉 <br />a potem…a potem się okazało, że mieszkasz w Jaskółce…<br />i tak się zastanawiałam SKĄD ja Cię kojarzę…<br />no to załapałam dnia drugiego jak byłam – bo musicie wiedzieć, że BYŁAM ja u "Matka jest tylko jedna"…załapałam po KOSMYKU!
Teraz dopiero, jak to opisałaś, to sobie uzmysłowiłam, jakie jaja 😀 A ja taka nieumalowana byłam 😀 I to ja Cię przywitałam jako pierwsza w domu 🙂
hehehheeh – dobra- to teraz powiem Ci dokładnie o której godzinie będę – umalujesz się 😛
Z innego bloga tutaj trafiłam, dałaś ciekawy komentarz i to spowodowało, że do Ciebie zajrzałam :P<br />
ja rónież trafiłam tu przez innego bloga, nie pamiętam czy była to Zaradna czy ktoś inny…<br />w każdym razie genialnie się Ciebie czyta, więc zostałam 🙂
Koleżanka poleciła mi twój blog-tak jak ty jesteśmy dzieciatymi polonistkami:-)<br />Pozdrawiam i dalszych sukcesów życzę<br />Anna Pacek
Ja trafilam od Oli z Usta-usta. Weszlam raz przypadkiem, parsknelam smiechem, wyszlam, zapomnialam. Weszlam drugi raz, znow sie posmialam, tym razem zerknelam na adres bloga co by pamietac na przyszlosc. I od tego czasu juz zagladam regularnie. 🙂
Ja nie pamiętam, jak tu trafiłam. Ale to było już dawno. Nie było tu wtedy tak biało, jak w tej chwili. "O proszę, Jaskółka prowadzi bloga… hmm… o dziecku…" Przypomniał mi się tytuł nadany Kosmykowi przed urodzeniem ('Pierwsze Dziecko Redakcji') i w celu sprawdzenia daty urodzenia, przejrzałam archiwum (już wtedy pokaźne). Trafiłam na post o radzeniu sobie z nałogiem w
Trafiłam tu z bloga Limonki. Zostałam, bo jesteś inteligentna baba i masz świetne pióro (to już chyba anachronizm? Ktoś zna jakieś lepsze określenie, pasujące do nowej, internetowej rzeczywistości?). Jesteś wytchnieniem w tym pierdząco-różowym świecie dziecięcych blogów i nadzieją na to, że po porodzie w głowie zostaje mózg, a nie kaszka dla niemowląt;).
Trafiłam do Ciebie przez innego bloga. Nie pamiętam już jakiego…Zaczytałam się bez opamiętania i uzależniłam się 😉 I nawet jak nie zostawiam pod jakimś postem komentarza,to wiedz,że z pewnością jestem tak zmęczona,że nie potrafię ruszyć palcem 😉