Subiektywne top 5 tekstów minionego półrocza

Zapomniałam o pół rocznicy bloga. Zapomniałam totalnie. Jakoś tak mi uleciało między jednym zawalonym dniem a drugim… Zresztą zawsze smarkałam na arytmetykę czasu i to wszystko bez chusteczki. Ale się reflektuję. Dziś miało nie być tekstu [święto!], ale przecież musi być półroczny tekst podsumowujący. Nawet spóźniony.

Bardzo się cieszę, że tak licznie tutaj wpadaliście i dzięki Wam dorobiłam się takiego licznika, jaki widzicie po prawej stronie [se w dół przesuńcie, jak nie widzicie]. Dla jednych to pierdnięcie tylko, dla mnie najwspanialszy prezent, bo w życiu nie podejrzewałam, że będę miała więcej niż 500 unikalnych dziennie. Jeszcze cztery miesiące temu było to nieosiągalnym marzeniem.

Po prawej stronie macie też listę najpopularniejszych tekstów. Możecie sobie przejrzeć, ale ja w ramach podsumowania przypomnę Wam  5 moich ulubionych wpisów. A tak. Może też je polubicie?

Na pierwszym miejscu oczywiście „Samotność w… matce”. Uwielbiam ten tekst, bo jako jedyny powstał w całości podczas odkurzania korytarza i jako jedyny do tej pory przyniósł mi falę ponad sześćdziesięciu maili od dziewczyn czujących dokładnie to samo, co bohaterka tekstu. Pamiętam, że większość maili bardzo mnie wzruszała, ale niektóre poprawiały mi też humor, szczególnie, kiedy radzono mi, bym wyszła na plac zabaw, do klubu mam albo poszła na zwykłe zakupy. Dla tych, co  w dalszym ciągu nie wiedzą, gdzie mieszkam, wklejam zdjęcie i serdecznie pozdrawiam 🙂
widok z helikoptera
Moje okolice. Wyobraźcie sobie, że siedzicie tutaj bez samochodu i z dzieckiem tydzień. A potem pomyślcie, że cały rok. Na pocieszenie wybierzcie się do klubu mam 🙂
Ten tekst i jego pozytywny odbiór lubię też dlatego, że zainspirował pewną dziennikarkę do napisania tekstu o mnie. Będziecie mogli go przeczytać niedługo w czasopiśmie „Znak”, ale o tym będę jeszcze szerzej informować. Przejdźmy do miejsca drugiego. 
Tutaj wpis bardzo osobisty. Napisany w 10 minut po powrocie ze szpitala. Tak, jak został napisany, tak wisi. Nic w nim nie zmieniam. Tak zwane świadectwo. „Ostry dyżur”.
Na miejscu trzecim twór, który zawsze mnie rozbawia. Nawet nie sam tekst, ale wspomnienie sytuacji. Kurde, jak Kosmyk się wtedy ufajdolił… Aż miło było patrzeć 🙂 „Po prostu bajka!„.
Moje listy do chłopa, kiedy ten walczył na poligonie, cieszyły się sporym powodzeniem. Wtedy się właśnie wydało, kim mój chłop jest z zawodu i jakie to niesie za sobą konsekwencje. Mój ulubiony list? Właśnie ten [KLIK]. Najbardziej intymny tekst na blogu. Należy go czytać wyłącznie przy muzyce.

Na miejscu piątym tekst zainspirowany pewnym flejmem na forum e-mama. Bardzo ten wpis lubię i jestem pod wielkim wrażeniem tego, że wyszedł całkiem spójnie. Pisałam to w trakcie jakiejś awantury Kosmyka z tatusiem. Tatuś nie pozwolił czegoś zrobić, Kosmyk się darł przeraźliwie, a ja, zamiast czerpać radość z wyproszonej godzinki dla siebie, słuchałam tego z góry i pisałam to, co już jakiś czas chodziło mi głowie. Ten tekst i emocje przy jego pisaniu tak mnie wyżęły mentalnie, że  już więcej nie weszłam na żadne forum internetowe. „Dlaczego nie możesz być matką?”.

Dżizas… jak to zleciało. Kiedy siadłam do spisywania pamiętnika Kosmyka w październiku, nie myślałam, że to opublikuję, kiedy otworzyłam bloga pierwszego stycznia, nie myślałam, że to, co piszę, kogokolwiek zainteresuje. Obstawiałam, że do końca marca to całe pisanie mi się znudzi…

Ale… muszę wam się przyznać… Wcale mi nie jest smutno, że mnie bardziej niż kawa uzależniacie 🙂

A na koniec, z czystej ciekawości się zapytam, może powiecie mi, w jaki sposób tutaj trafiliście? Co was przyciągnęło? I dlaczego tu siedzicie, zamiast jarać się długim weekendem? 😀

Joanna Jaskółka

Joanna Jaskółka – w Sieci znana jako MatkaTylkoJedna – od dziesięciu lat przybliża życie na wsi i pisze o neuroróżnorodnym rodzicielstwie w duchu bliskości. Autorka książki „Bliżej”.

Wspieraj na Partronite.pl

Możesz wesprzeć moją pracę, dołączając do moich patronek.

Spodobał Ci się mój artykuł?

Możesz wesprzeć moją pracę
i postawić mi wirtualną kawę.

Może Cię też zainteresować...

Rzuciliśmy szkołę! (2)

Tydzień na edukacji domowej – jak zorganizowałam chłopcom naukę?

Rzuciliśmy szkołę!

Rzucamy szkołę i przenosimy się do Szkoły w Chmurze [podkast]

DSC_2519

Ciekawostki o kurach, z których pewnie nie zdawałaś sobie sprawy

0 0 votes
Ocena artykułu
43 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Karolina Kamińska
Karolina Kamińska
7 lat temu

Chciałabym przeczytać top 5 ale klikając w link wyskakuje error. Hm? :c

Aleksandra Greszczeszyn
10 lat temu

A ja trafiłam do Ciebie, bo zaczynałyśmy blogowanie na tym samym portalu… 🙂 Jeszcze niedawno oglądałam tam fotki Kosymka i przeglądałam tamtejszego Twojego bloga. 🙂 A teraz jesteś tutaj i to jest bardzo dobre miejsce. 🙂

Julia Kotecka
10 lat temu

Trafiłam do Ciebie przypadkiem, jakiś czas temu szukając czegoś o Mikołajkach. Wujek G. Cię wyrzucił. Poczytałam i zapomniałam. Potem okazało się, że mój mąż był Twoim nauczycielem i czasem Cię podczytywał, więc wróciłam, zostałam i jestem :D. <br />Pozdrawiam,<br />Dorota

Elżbieta Dąbrowska
10 lat temu

Wpiszę się tutaj, bo na razie do tego miejsca dotarłam. Kilka dni temu znalazłam tego bloga przez wpis &quot;Dlaczego nie możesz być matką&quot;, który był podlinkowany na innym blogu (Matki wygodnej, lub Matki Prezesa – już nie pamiętam). Przeczytałam i zaczęłam czytać wszystkie posty od początku powstania bloga. Zostało mi już tylko kilka miesięcy do nadrobienia, ale w kilka dni nadrobię, bo

Dorota Nowaczyk
10 lat temu

ja również jak poprzedniczki trafiłam do Ciebie z jakiego innego bloga, nie pamiętam jakiego, przeczytałam jeden wpis, drugi, trzeci, a później zaczęłam czytać od początku, ale mój dzieć się obudził i jeszcze całości nie skończyłam… uwielbiam tekst jak się wybrałaś wózkiem w zimie na spacer 🙂 poza tym podoba mi się twoje poczucie humoru i podejście do życia, a twoje posty czyta się po prostu

Nessie
10 lat temu

Przeczytałam archiwalne wpisy i myślę sobie &quot;kurde dlaczego dopiero teraz&quot;????? bez lukru i prawdziwie i z jajem 🙂

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Trafiłam tu dzięki interii. I zostałam na dłużej. Mam Twojego bloga w zakładkach i sprawdzam codziennie podczas przerwy śniadaniowej w pracy czy dodałaś coś nowego. Kiedy chichram się przy kanapce, to koledzy z pokoju już wiedzą z czego – &quot;Aaaa, &#39;Matkę…&#39; czyta&quot; 😉 <br />Aga

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Na bloga trafiłam w niecodzienny sposób przez grę na fb land lord 🙂 gdy go zaczęłam czytać to od razu całość a po dwóch godzinach mój mąż miał mnie dosyć bo co chwilę śmiałam się do ekranu i kazałam mu słuchać fragmentów<br />Elwira

mandarynka1503
10 lat temu

Właśnie wróciłam z wczasów nad Soliną i nadrabiam te 3 dniowe braki hehehe<br />Na Twój blog trafiłam poprzez artykuł na Interii.<br />Pozdrawiam

Sylvia Hexia
10 lat temu

Ja trafiłam na Twój tekst na jakimś forum ciążowym (text Twój był cytowany i znajdował się tam link do Twojego bloga).Były to wywody…o karmieniu piersią,po prostu WYŁAM ze śmiechu i potem już jako młoda mama-kiedy sama nie karmiłam już z cyca,zaczęłam Cię czytywać.I stałam się fanką Twoich tekstów,jesteś niesamowita…I masz gadane;)

Oda Eska
10 lat temu

Twoje poczucie humoru na swój temat oraz tego gdzie mieszkasz, choćby ostatnie zdjęcie &quot;…dla tych co wciąż nie wiedzą, gdzie mieszkam…&quot; A&#39;propos klubu mam itp.

Anna Sądaj
10 lat temu

Znalazłam się tutaj, bo gdzieś przez przypadek natknęłam się na Twój tekst &quot;Samotność w Matce&quot;. Przeczytałam i poniekąd odnalazłam w nim siebie. Czytanie Ciebie, to jak narkotyk. Przeczytałam raz, drugi, trzeci, potem całego bloga wstecz, a teraz jak na delirce czekam na nowy post…

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Trafiłem (em!) z interii z tekstu &quot;samotność w matce&quot; – wciąż najpopularniejszy.

Skrajna75
10 lat temu

Ja trafiłam z bloga Matki Sanepid..trafiłam na jeden post i przez noc przeczytałam wszystkie posty…no i zostałam. Uwielbiam twoje pisanie i poczucie humoru…

Paulina Kamińska
10 lat temu

Ja tutaj wlazłam przypadkiem ale całkiem świadomie zostałam i zaglądam bo zachwycił mnie Twój styl pisania 🙂 A wlazłam w ten sposób, że szukałam przepisu na przetwory z dzikiej róży 😉

Ana
10 lat temu

Gdy już tak wszyscy wyznają, to i ja wyznam, skąd się tu wzięłam. Nie będzie to odkrywcze. Też trafiłam tu z innego bloga. A właściwie z fb, na którym których z zalajkowanych już blogów zalajkował lub skomentował jakiś wpis bloga &quot;matka jest tylko jedna&quot;. Zajrzałam i zostałam. Zostałam tym chętniej, że uwielbiam perypetie w Polsce północno-wschodniej 🙂

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Szukałam przepisu na miód z mniszka… 😀 i tak po tym miodku zostałam na dłużej. Prawdę powiedziawszy – nie jestem jeszcze ani matką, ani żoną 😉 ale tak pokochałam Twoje nieprzeslodzone, prawdziwe opowieści o perypetiach i zmaganiach matki z każdym nowym dniem, że sama chcialabym chociaż przez jeden dzień doświadczyc tego samego. Pozdrowienia z Białegostoku 🙂 G.

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

A ja tu jestem z familki 🙂 I od pierwszego &quot;zajrzenia&quot; zostałam na stałe 🙂

lucy
10 lat temu

nie wiem jak trafiłam, ale przyciągnął mnie dziwny obrazek z różowymi okularami – nijak nie mogłam go połączyć z dobrymi tekstami pod nim<br />a teraz uwielbiam i żaden długi weekend mnie nie przegoni

malvina-pe.pl
10 lat temu

Nie pamiętam zupełnie, jak trafiłam na Twojego bloga. Coś mi się tłucze po głowie… A nie, czekaj! Już wiem! Tak! To było na Goldenline 🙂 Ktoś w grupie o blogach (nie pamiętam już, jak się ta grupa nazywała) założył wątek, w którym chodziło o to, żeby skomentować/ocenić blog użytkownika powyżej. A że powyżej była Jaskółka, no to popłynęłam. I tak se z Tobą pływam do dzisiaj 😉

Joanna Jaskółka
Reply to  malvina-pe.pl
10 lat temu

Pamiętam! Tak też i ja do Ciebie trafiłam i też jestem non stop. Wpadnijcie do Malviny, w jednym z postów zadała fajne pytanie blogerkom parentingowym 🙂

martas
10 lat temu

Czytam od baaardzo dawna ale jak tu trafiłam to nie pamiętam… Wiem, że zostaję i odchodzić nie zamierzam! Codziennie czekam na wpis, bo to takie miłe zakończenie dnia :)<br />Bądź dumna Matko bo wyznaczasz trendy blogerskie (nie wiem czy jest takie słowo ale wiadomo o co mi chodzi :]), każdy szanujący się bloger wie kim jest Jaskółka i gdzie ją znaleźć :)<br />Pozdrawiam, gratuluję i czekam na

Joanna Jaskółka
Reply to  martas
10 lat temu

Chciałam o nim napisać, ale nie potrafię z przejęcia. Muszę się najpierw z tym oswoić. Mrożek nie zasługuje, żebym pisała o nim dyrdymały. Wolę na razie pomilczeć.

Joanna Jaskółka
Reply to  martas
10 lat temu

Ale z tymi trendami blogerskimi, to aż się uśmiechnęłam z niedowierzaniem 🙂

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Przyszlam tu z jakiegos bloga gdzie toczyla sie ostra dyskusja a w komentarzach ktos napisal ze w tym temacie najtrafniej wypowiedziala sie &quot;matka tylko jedna&quot; i po linku trafilam tu. Albo chodzilo o wrogosc wsrod matek wzgl siebie &quot;udowodnij to szmato&quot; albo o &quot;samotnosc w matce&quot;. Weszlam, zobaczylam naglowek bloga – jeszcze ten z dzieckiem w okularach i jakos mi

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Trafiłam do Ciebie przez albo dzięki tekstowi &quot;dlaczego nie możesz być matka &quot; ten tytuł wypadł mi gdzieś w oko, bodajże na interii i byłam ciekawa &quot;o co chodzi? &quot; Tak zostałam do dzisiaj i dla mnie Twoje teksty są najlepsze 🙂 <br />Monika

Ola Uru
10 lat temu

🙂 Gratuluję 🙂 Oj, chcę się do was przejechać, oj chcę 🙂

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Nie pamietam jak trafilam ale wiem jedno,ze nie wykopiesz mnie z stad.Czytalam dzis twoich piec oznaczonych tekstow i niestety tusz z rzes mi pociekl.poplakalam sie okrutnie.Prosze pisz i nie przerywaj.wyrodna matka trojki dzieci

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

A… Zapomniałam…. No cóż starość:) Też prowadzę swój TOP. Jest trochę zbieżny z powyższym. Ale, ale!!! nie mogę doczekać się dalszych przygód Pana Latawca. Szkoda:( Pozdrawiam raz jeszcze! KBD :)babcia Kosmy :)matka Damiana

Karo K
10 lat temu

po pierwsze najlepsze życzenia z okazji pół rocznicy, oby ich było jak najwięcej:)<br />trafiłam tu kilka miesięcy temu, w zasadzie nie pamiętam jak, albo z linka na jakimś innym blogu, albo przez wujka google<br />siedziałam cicho przez ten czas… bo matką nie jestem, prędko raczej nie będę więc nie chciałam się wypowiadać na tematy totalnie mi obce. <br />ale… jakoś tak się uzależniłam i ten

Strzyga
10 lat temu

Ja trafiłam tutaj przez &quot;Samotność w matce&quot; Ktoś z moich znajomych ją polubił, a ja przeczytałam, poczułam &quot;bratniość dusz&quot; i zaczęłam czytać inne posty. Z niesamowitym zdziwieniem, że można tak podobnie odczuwać świat i że można mieć tak podobne dzieci. Podobne charakterem, nie wyglądem ;)<br />I marzeniem mym jest zapakować dzieciaki i męża w pociąg/autobus/taksówkę i

Olga Dąbek
10 lat temu

Również życzę powodzenia. Również zaglądam tu codziennie, choć nie zostawiam komentarzy, jak to robi matka moja. 🙂 Pozdrawiam! O.D. ciocia Kosmy. Siostra Damiana. 🙂

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Asiu! Życzę powodzenia i &quot;radości tworzenia&quot; 🙂 Niech mój Syn i Wnuk (i nie tylko oni) dostarczają Ci Radosnej Weny 🙂 Ja osobiście lubię &quot;nudę&quot; jak to mówią niektórzy, to znaczy gdy jest miło (&quot;Domek na prerii&quot;, &quot;Siódme niebo&quot;)ale Ty &quot;dobre pióro swoje&quot; wyostrzasz o adrenalinę – życzę więc lekkich, nieszkodliwych wkurwień dla dobra literatury (

Edyta Farjan
10 lat temu

czytałam bloga Matki Sanepid i kiedyś chyba gdzieś w okolicach marca trafiłam na Ciebie- przy okazji przeglądania innych blogów o matkach 😉 <br />a potem…a potem się okazało, że mieszkasz w Jaskółce…<br />i tak się zastanawiałam SKĄD ja Cię kojarzę…<br />no to załapałam dnia drugiego jak byłam – bo musicie wiedzieć, że BYŁAM ja u &quot;Matka jest tylko jedna&quot;…załapałam po KOSMYKU!

Joanna Jaskółka
Reply to  Edyta Farjan
10 lat temu

Teraz dopiero, jak to opisałaś, to sobie uzmysłowiłam, jakie jaja 😀 A ja taka nieumalowana byłam 😀 I to ja Cię przywitałam jako pierwsza w domu 🙂

Edyta Farjan
Reply to  Edyta Farjan
10 lat temu

hehehheeh – dobra- to teraz powiem Ci dokładnie o której godzinie będę – umalujesz się 😛

Josephine
10 lat temu

Z innego bloga tutaj trafiłam, dałaś ciekawy komentarz i to spowodowało, że do Ciebie zajrzałam :P<br />

Yendza
10 lat temu

ja rónież trafiłam tu przez innego bloga, nie pamiętam czy była to Zaradna czy ktoś inny…<br />w każdym razie genialnie się Ciebie czyta, więc zostałam 🙂

Anonymous
Anonymous
10 lat temu

Koleżanka poleciła mi twój blog-tak jak ty jesteśmy dzieciatymi polonistkami:-)<br />Pozdrawiam i dalszych sukcesów życzę<br />Anna Pacek

Agata
Agata
10 lat temu

Ja trafilam od Oli z Usta-usta. Weszlam raz przypadkiem, parsknelam smiechem, wyszlam, zapomnialam. Weszlam drugi raz, znow sie posmialam, tym razem zerknelam na adres bloga co by pamietac na przyszlosc. I od tego czasu juz zagladam regularnie. 🙂

Magda Motrenko
10 lat temu

Ja nie pamiętam, jak tu trafiłam. Ale to było już dawno. Nie było tu wtedy tak biało, jak w tej chwili. &quot;O proszę, Jaskółka prowadzi bloga… hmm… o dziecku…&quot; Przypomniał mi się tytuł nadany Kosmykowi przed urodzeniem (&#39;Pierwsze Dziecko Redakcji&#39;) i w celu sprawdzenia daty urodzenia, przejrzałam archiwum (już wtedy pokaźne). Trafiłam na post o radzeniu sobie z nałogiem w

Zojka Mama
10 lat temu

Trafiłam tu z bloga Limonki. Zostałam, bo jesteś inteligentna baba i masz świetne pióro (to już chyba anachronizm? Ktoś zna jakieś lepsze określenie, pasujące do nowej, internetowej rzeczywistości?). Jesteś wytchnieniem w tym pierdząco-różowym świecie dziecięcych blogów i nadzieją na to, że po porodzie w głowie zostaje mózg, a nie kaszka dla niemowląt;).

maya
10 lat temu

Trafiłam do Ciebie przez innego bloga. Nie pamiętam już jakiego…Zaczytałam się bez opamiętania i uzależniłam się 😉 I nawet jak nie zostawiam pod jakimś postem komentarza,to wiedz,że z pewnością jestem tak zmęczona,że nie potrafię ruszyć palcem 😉