Żegluję od ponad dwudziestu lat. Po raz pierwszy weszłam na jacht jako niespełna sześcioletni grzdyl. Nie powiem, że mi się podobało, ale z biegiem czasu pokochałam żeglarstwo i poczułam, że to jeden z niewielu sportów stworzonych specjalnie dla mnie. Kiedy pojawił się Kosmyk, pierwszym, o czym pomyślałam, gdy ukazały się pierwsze promienie wiosennego słońca, to... […]